Otyłość staje się jednym z największych problemów XXI wieku. Mimo że lekarze ostrzegają przed zgubnymi skutkami nadwagi, takimi jak miażdżyca, choroby serca, czy cukrzyca, ludzie nic sobie z tego nie robią i prowadzą bardzo niezdrowy tryb życia. Nie tylko żywią się regularnie w barach z fast foodami, ale przede wszystkim nie uprawiają żadnych sportów. Skutkuje to nadprogramowymi kilogramami i brakiem kondycji.
A gdzie żyją najgrubsze kobiety na świecie? Według serwisu sfora.pl w tym niechlubnym rankingu przodują panie ze Stanów Zjednoczonych. średni wskaźnik masy ciała BMI wynosi tam aż 28,3 – co oznacza sporą nadwagę. Zaraz za Amerykankami uplasowały się Rosjanki z BMI 27,2. W Europie natomiast na pierwszym i drugim miejscu znalazły się kobiety z Malty (BMI 27) i Wielkiej Brytanii (BMI 26,9). - Wszystko przez to, że jedzenie dostępne jest teraz na każdym kroku. Zachodzimy do sklepu i kuszą nas czekoladki, ciasteczka. Na każdej ulicy jest jakiś bar z fast-foodem - uważa prof. Majid Ezzati z Imperial College w Londynie.
Otyłe kobiety zazwyczaj mają kompleksy na punkcie swojej nadwagi, jednak ciężko im zmotywować się do zmiany trybu życia. WagĄ nie przejmują się za to panie z wysp Pacyfiku – tam za otyłe uważa się kobiety, które mają dopiero powyżej 34 BMI.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Polacy to RASIŚCI? Nie lubimy Romów, Wietnamczyków i Arabów!
Nie tolerujemy zazwyczaj tego, czego się boimy, czego nie znamy, tego, co wydaje nam się obce.
Kościół poddaje się modzie? Organizuje msze święte dla singli!
Osoby, które nie mają partnerów, najpierw idą na nabożeństwo, a potem na wspólny poczęstunek, podczas którego dobierają się w pary.