Świat reklamy od lat rządzi się swoimi prawami. Twórcy tego typu materiałów coraz śmielej przekraczają kolejne granice, najczęściej wyznając zasadę, że „seks się sprzedaje” lub zwyczajnie fałszując rzeczywistość. Przykłady tego typu działań znajdziecie w naszej galerii zakazanych kampanii reklamowych.
Większość z nich jest tak kontrowersyjna, że niezbyt długo mogły reklamować prezentowane produkty. W wielu krajach działają wyspecjalizowane agencje zajmujące się etyką mediów, które mogą zablokować niepożądane treści. Taki właśnie koniec spotkał wszystkie zaprezentowane tutaj reklamy.
Nie oznacza to jednak, że nie trafiły one do odbiorców. W Internecie radziły sobie całkiem nieźle. Zobaczcie najbardziej skrajne przykłady reklamowej kontrowersji.
Jak zareklamować męskie perfumy? Najlepiej zgrabnym kobiecym ciałem w niewybrednej pozie. Z takiego założenia wyszła marka Tom Ford. Szokujące zdjęcia są autorstwa Terryego Richardsona. Z oczywistych względów reklama została zakazana we wszystkich krajach.
"Ostatnia Wieczerza" autostwa Leonarda da Vinci to nie tylko dzieło sztuki, ale także twórczość o znaczeniu religijnym. Nic więc dziwnego, że zaangażowani chrześcijanie zablokowali tę reklamę francuskiej marki modowej Marithé + François Girbaud.
Słynne perfumy "Oh, Lola!" od Marca Jacobsa reklamowane były m.in. przez Dakotę Fanning. Młodziutka modelka i aktorka z flakonem między nogami nie wszystkim się spodobała. Kampania została zablokowana w Wielkiej Brytanii ze względu na podtekst seksualny. Zwłaszcza, że Fanning wygląda na dużo poniżej ustawowych 16 lat...
Billboard powyżej to tylko jedna z kreacji kontrowersyjnej kampanii reklamowej "Bądź głupi" marki Diesel. Hasło mówi o tym, że "mądrzy mają mózgi, ale głupi mają jaja". Co w nim złego? W Wielkiej Brytanii uznano, że reklamy te mogą źle wpływać na dobre obyczaje tamtejszych dzieci i młodzieży.
W kampaniach marek modowych i kosmetycznych dominuje podtekst seksualny, ale zdarzają się także bardziej wyszukane propozycje. Ta kampania Miu Miu z nominowaną do Oscara młodziutką aktorką Hailee Steinfeld także została zablokowana. Stwierdzono, że modelka może namawiać do popełnienia samobójstwa.
Nie trzeba być specjalistą, by w kampanii Sisley dostrzec fantazję Terryego Richardsona. Zdjęcie powyżej ma ilustrować uzależnienie od mody, w oczywisty sposób nawiązując do wciągania kokainy. Zakazane w wielu krajach na świecie.
Bezwstydna (w nawiązaniu do hasła) kampania reklamowa męskiej firmy odzieżowej Suit Supply także nie spotkała się z przychylnością odbiorców. Eleganckie marynarki reklamowane były w mało elegancki sposób. Wątek seksualny na najniższym możliwym poziomie.
Reklama mascary od Rimmel z Georgią May Jagger na pierwszy rzut oka niczym nie zaskakuje, a tym bardziej nie szokuje. Mimo wszystko została zakazana. Powód? Gęste, długie i doskonale podkreślone rzęsy okazały się... sztuczne.
Kolejny przykład koloryzowania rzeczywistości. Reklamy kosmetyków Christian Dior, których twarzą została uzdolniona aktorka Natalie Portman, zostały zakazane ze względu na "oszustwo". Zdjęcia zostały mocno zmienione w Photoshopie, choć twórca zarzekał się, że poprawki były "minimalne". Uznano, że kampania wprowadza kobiety w błąd, bo nigdy nie będą w stanie tak wyglądać. Nawet stosując kosmetyki z najwyższej półki...
Głośna kampania Gucci nie mogła przejść bez echa. Młody mężczyzna wpatrujący się w owłosienie łonowe modelki Carmen Kass (wygolone w kształ litery "G") to już zbyt wiele. Uznano, że reklama poniża kobiety i sprowadza je do roli obiektu seksualnego. Nic nowego.
Firma American Apparel każdego roku znajduje się w czołówkach tego typu zestawień. Roznegliżowana dziewczyna twierdzi, że kocha swoje skarpetki (oczywiście marki AA). Tak bardzo, że nie ściąga ich nawet w czasie miłosnych igraszek. Wrażenie wzmacniają mniejsze zdjęcia wykonane w czasie... Dopowiedzcie to sobie sami.