Każda z nas ma ulubione imię albo imiona. Każda z nas mogłaby też wskazać takie, które jej się źle kojarzą. Czasami przez niemiłą koleżankę, a innym razem przez surową ciotkę, która w dzieciństwie przeglądała dzienniczek z ocenami. Trzeba też wymienić imiona przywodzące na myśl filmowych bohaterów, zwierzęta albo słynne osoby. Wszystkie doświadczenia mają wpływ na to, jakie imiona będziemy lubić, a do jakich zapałamy niechęcią.
Również mężczyźni mogliby coś o tym powiedzieć. Wielu z nich sądzi, że za imieniem kryje się wyjątkowe przesłanie, cechy charakteru albo predyspozycje. Nie zawsze dobre... Na forach internetowych znalazłyśmy wypowiedzi facetów opowiadających, że w życiu natknęli się na kilka osób o tym samym imieniu, które okazały się pod jakimś względem nie w porządku. I na odwrót. Z pewnymi imionami mają same dobre doświadczenia. Oni uważają, że to nie przypadek. W komentarzach pojawiły się zwłaszcza wypowiedzi na temat kobiecych imion.
Przekonaj sie, czy Twoje imię nie zniechęca do ciebie mężczyzn. Będziesz zdumiona, jakimi kryteriami oceny się posługują.
Zobacz także: Imiona, które noszą przebojowe dziewczyny (Sprawdź, czy Twoje znalazło się na liście!)
Fot. unsplash.com
Iwona
- Dla mnie to imię brzmi chamsko i takie skojarzenia mam z Iwonami. Dwie zresztą znam. Jedna pochodzi ze środowiska patologicznego. Białe kozaczki, kolczyk w pępku i te sprawy. Druga nie jest zbyt lotną osobą. Ma dziwny sposób mówienia i brakuje jej wyczucia, gdy komentuje różne sprawy. Poza tym to imię zawiera człon „won”. Może dlatego wzbudza we mnie takie, a nie inne odczucia.
Mariola
- Dlaczego Mariole to dziewczyny lekkich obyczajów, które zajmują się jedynie bieganiem po imprezach? Możecie się śmiać, ale tak naprawdę jest! Wczoraj byłem w klubie. Poznałem trzy dziewczyny i dwie z nich miały na imię Mariola. Były ubrane dość wulgarnie, miały ubogie słownictwo, a jedna okazała się dzieciata. Imię Mariola kojarzy mi się z patologią. Przykro mi, jeżeli tym stwierdzeniem krzywdzę jakąś normalną Mariolkę. Pomyśl o zmianie imienia dziewczyno...
Katarzyna
- Kaśki są wredne i fałszywe. Jedna o mało co nie rozbiła mojego związku. To eks „przyjaciółka” mojej dziewczyny. Nie miała faceta. Zazdrościła Ani, że jest w szczęśliwym związku ze mną i opowiadała jej na mój temat niestworzone rzeczy. Dobrze, że udało mi się wszystko odkręcić. Poza tym miałem w gimnazjum koleżankę Kaśkę. Kolejna wredna osoba. Kaśki często są też nienormalne. Takie zawistne i zakompleksione. Troche trudno uwierzyć w taki wpływ imienia, ale coś jest na rzeczy.
Fot. unsplash.com
Patrycja
- Patrycja to dziecko moich sąsiadów. No może dziecko to za dużo powiedziane. Biedni ludzie mają kłopoty z Patrycją. Okłamuje ich, raz uciekła z domu, a do tego raz po raz dzwonią od niej ze szkoły, że wagaruje i się nie uczy. Widziałem niejednokrotnie jej zapłakaną matkę. Patrycje są jakieś dziwne. To kombinatorki i często są zapatrzone w siebie. Znałem kilka i nie mam najlepszego zdania.
Olka
- Znałem kilka Olek i zawsze były to osoby wyniosłe. Różniły się między sobą pod wieloma względami, ale ta jedna cecha je łączyła. Pierwszą poznałem w pracy. Gdy awnasowała, nawet cześć nie potrafiła powiedzieć pierwsza. Druga potraktowała mne z góry. Zaprosiłem ją na randkę, a ona zadarła głowę do góry i powiedziała, że ma już inne plany, ale takim tonem jak królowa. Trzecia miała śmiech niczym orangutan i ciągle przechwala się, że pracuje w takiej a takiej firmie, ma taki a taki samochód... Olki patrzą na innych z góry.
Joanna
- Wszystkie Joanny, które znałem, miały bardzo silny charakter. Lubiły dominować, były impulsywne i mówiły na głos to, co myślały. Mnie taki typ osobowości u kobiety odstrasza. Jedna z nich to moja ciotka. Jako dziecko zawsze od niej uciekałem. Brała mnie na siłę na kolana i kazała opowiadać o szkole... Wrr. Obecnie mam mieszane uczucia. Niby wiem, że imię nie wpływa na charakter człowieka, ale z pewnością mam co do niego uprzedzenia i nic na to nie poradzę.
Fot. unsplash.com
Agnieszka
- Wszystkie Agnieszki, które znałem, były ciche, wycofane i świętoszkowate. Niby nie mam nic przeciwko, ale to jednak nietypowe. Teraz, gdy poznaję Agnieszkę, zawsze jestem wobec niej sceptyczny. To chyba jakieś wewnętrzne przekonanie, a może intuicja!
Andżelika
- Andżeliki są po prostu łatwe. To tipsiary chodzące w sukienkach mini i krótkich spodenkach. Moja opinia nie jest wyssana z palca. Kumple są podobnego zdania. Mój znajomy został nawet okradziony, bo Andżelika szukała sponsora, który będzie ją utrzymywał. Niestety przeliczyła się... Jak dla mnie to kobiety bez honoru, szukające łatwego życia i oferujące w zamian własne ciało. Chociaż na pewno są jakieś wyjątki.
Magdalena
- Magdaleny są dziwne. Staroświeckie, oldschoolowe, sam nie wiem, jak to nazwać. Kiedyś znałem niejedną Magdalenę. Niby swojskie dziewczyny, ale wobec każdej miałem nieodparte wrażenie, że jest zacofana, nie nadąża za trendami, nie ma żadnych ambicji i daje z siebie robić kozła ofiarnego.
Zobacz także: Znaczenie 7 najładniejszych imion żeńskich