Większość kobiet lubi czytać romanse. Powieści takie stają się dla nich pewnego rodzaju odskocznią od szarej codzienności, zaniedbanego partnera, czy problemów w pracy. Okazuje się jednak, że książki o tematyce romantycznej przynoszą swoim czytelniczkom więcej szkód, niż pożytku.
Amerykańscy lekarze udowodnili ostatnio, że kobiety po lekturze noweli miłosnych bardzo często zaczynają mylić fikcję z rzeczywistością. - Bohaterki takich książek oddają się w ramiona przystojnych, odpowiedzialnych mężczyzn, zawsze przeżywają orgazm, a ukoronowaniem ich związku jest bezproblemowa ciąża – tłumaczy portal heraldsun.com.au. Takiego samego scenariusza czytelniczki oczekują potem w swoim życiu. Rzucają się w wir romansów, nie zwracając przy tym uwagi na zabezpieczenie się przed ciążą. Efektem takiej lekkomyślności są potem frustracje, samotne macierzyństwo, niskie poczucie własnej wartości, a nawet choroby weneryczne.
Co ciekawe, szacuje się, że ponad połowa kupowanych w USA książek to powieści romantyczne, a zagorzałe wielbicielki takiej literatury potrafią przeczytać nawet 30 romansów w miesiącu. Jak myślicie, czy w Polsce książki miłosne są równie popularne?
Maja Zielińska
Zobacz także:
Które kierunki studiów są w tym roku najbardziej oblegane? MAMY RANKING
Maturzyści wybrali kierunki, które zapewnią im w przyszłości dobrą pracę.
Chcą wyeliminować naukę odręcznego pisania ze szkół! Podobno klawiatura jest praktyczniejsza
Dzieci od najmłodszych lat powinny uczyć się obsługi komputera, dlatego zamiast długopisów będą używać… klawiatury.