Nie da się ukryć, że u naszych zachodnich sąsiadów wzrosła liczba gwałtów. Kobiety czują się zagrożone do tego stopnia, że w niektórych rejonach Niemiec nie wychodzą po zmroku z domu. Donoszą nam o tym zagraniczne media. Jest też sporo wypowiedzi tamtejszych mieszkańców na YouTubie. Na szczęście pojawiła się nadzieja, że kobiety poczują się bezpieczniej. Wszystko za sprawą anty-gwałtowych spodenek, które niedawno trafiły do sprzedaży. Rzecz okazała się hitem i została błyskawicznie wyprzedana.
Pomysłodawczynią spodenek anty-gwałtowych jest Sandra Seilz. Kobieta sama ledwo uniknęła gwałtu. Napadło na nią trzech pijanych mężczyzn i próbowało z niej ściągnąć spodnie – czytamy na ndie.pl. Dzięki przechodniowi, który zareagował, nie doszło do tragedii. To właśnie wtedy Sandra wpadła na pomysł, aby zaprojektować spodenki anty-gwałtowe. „Potem miałam ochotę stworzyć spodnie, z którymi kobiety na całym świecie mogą czuć się bezpieczniej” – portal ndie. pl podaje komentarz Seilz.
Spodnie składają się z materiału odpornego na rozdarcie i pocięcie. Mają też specjalne zabezpieczenie przed ściągnięciem. Oprócz tego zostały wyposażone w ochraniacz w pachwinie oraz zamek szyfrowy. Co najlepsze spodnie high-tech mają wbudowany alarm. Przy próbie szarpania, rozdzierania czy ściągania włącza się sam, ale można go też aktywować ręcznie. „Zaczynając, wyprodukowaliśmy tylko małą serię, ale została ona wyprzedana bardzo szybko” – powiedziała Sandra Seilz.
Ponieważ zainteresowanie jest bardzo duże i to nie tylko w Niemczech, planowana jest dalsza produkcja. Na kolejnej podstronie możecie zobaczyć, jak wyglądają spodenki anty-gwałtowe.
Myślicie, że to dobry pomysł?
Zobacz także: To zdarzyło się naprawdę: Europejki zgwałcone przez uchodźców
Fot. https://voiceofeurope.com/2018/02/german-women-in-fear-new-anti-rape-pants-sell-out-very-quickly/
Kupiłybyście je?