Czekoladowym łakociom bardzo trudno się oprzeć. Czasami jednak pewne sytuacje potrafią nam na dobre obrzydzić wszelkie słodkości. Przekonała się o tym pani Maria Melanowicz ze wsi Radcze (woj. lubelskie).
Bohaterka artykułu opublikowanego w serwisie Fakt.pl ze zgrozą opowiada o swoich niedawnych doświadczeniach. Kobieta kupiła w pobliskim sklepie 1,5 kilograma cukierków. Gdy dotarła do domu, od razu skosztowała czekoladowego smakołyku. Natychmiast jednak wypluła cukierka. To, co poczuła na języku było obrzydliwe...
W czekoladowych pralinkach zalęgły się wstrętne, białe, około 2-centymetrowe robale z czarnymi główkami. Pani Maria z trudem powstrzymała się od wymiotów. Kobieta natychmiast wszczęła alarm. Powiadomiła sanepid oraz opowiedziała wszystko redaktorom lokalnej gazety.
Niestety, nie udało się do końca ustalić, w jaki sposób robale dostały się do cukierków. Najprawdopodobniej jednak trafiły tam podczas produkcji.
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Zakaz podlewania trawnika w czasie deszczu, czyli NAJGŁUPSZE przepisy prawne świata
Niektórzy ustawodawcy mają naprawdę specyficzne poczucie humoru!
REWOLUCJA w LICEACH w Polsce: Pojawią się nowe bloki tematyczne i specjalizacje!
Przyszłych licealistów czekają po wakacjach spore zmiany.