Dopiero opadły emocje po pierwszym sezonie serialu „Miłość na bogato”, a Polacy zdążyli już pokochać inną produkcję polskiej stacji muzycznej. „Warsaw Shore – Ekipa z Warszawy” to program, który wzbudził ogromne emocje w momencie, kiedy tylko pojawiły się pierwsze informacje o jego produkcji. Później przyszedł czas na przedstawienie całej ekipy. W materiałach prasowych atrakcyjni uczestnicy zapowiadali „jazdę bez trzymanki”, „grube biby” i całą masę skrajnych emocji. Pierwszy odcinek show udowodnił, że nie były to puste słowa. Telewidzowie obserwowali rozwój sytuacji z przerażeniem, niesmakiem, ale także rosnącą ciekawością.
I to się wcale nie zmieniło. Okazuje się, że doceniamy produkcje, które nie cieszą się najlepszą prasą. Chociaż media mówią o zupełnym upadku obyczajów, chamstwie i prostytucji na ekranie, każdy kolejny odcinek „Warsaw Shore” gromadzi coraz większa widownię. Dotychczasowa średnia to 140 tysięcy widzów. Całkiem sporo, jak na telewizję tematyczną. Oznacza to, że w czasie emisji, MTV jest liderem wśród kanałów dla młodzieży.
Bohaterowie programu zyskali tysiące fanów. Wyzwoloną Ewelinę czy kochającego siebie Trybsona kojarzą także ci, którzy nie widzieli na własne oczy ani jednego odcinka. Czy to nowe ikony polskiej popkultury? Choć komentarze na ich temat mają więcej wspólnego z ironią, niż podziwem, nie ulega wątpliwości, że cieszą się sławą, o której inni mogą tylko pomarzyć.
Zobaczcie wesołą twórczość internautów na temat „Warsaw Shore”. Ten program naprawdę wzbudza emocje...
Memy z „Warsaw Shore”.
Memy z „Warsaw Shore”.
Memy z „Warsaw Shore”.
Memy z „Warsaw Shore”.
Memy z „Warsaw Shore”.
Memy z „Warsaw Shore”.
Memy z „Warsaw Shore”.
Memy z „Warsaw Shore”.
Memy z „Warsaw Shore”.