Breatharianie - twierdzą, że żyją wyłącznie kosmiczną energią! Dietetyczna sekta?

Spożywanie pokarmów i picie wody uważają za całkowicie zbędne.
Breatharianie - twierdzą, że żyją wyłącznie kosmiczną energią! Dietetyczna sekta?
10.02.2011

Są na świecie ludzie, którzy uważają, że człowiek może żyć, odżywiając się wyłącznie energią z kosmosu, tzw. „praną”. Breatharianie, bo to właśnie o nich mowa, nie korzystają z barów, restauracji czy fast foodów. Mówi się o nich, że żyją powietrzem. ludzie ci twierdzą, że spożywanie pokarmów i picie wody jest dla człowieka zupełnie zbędne, a czasami wręcz szkodliwe.

Co ciekawe, ten nadzwyczajny tryb życia prowadzi na świecie kilkanaście tysięcy osób. Trend propagujący odżywianie się wyłącznie powietrzem i światłem opanował już niemal cały świat!

Doskonałym przykładem tego, że można nie jeść przez wiele lat i żyć, ciesząc się świetnym zdrowiem, jest Prahlad Jani żyjący w Indiach. Mężczyzna, mając 75 lat, ogłosił, że nic nie jadł i nie pił przez 65 lat swojego życia. W czasie dziesięciodniowej obserwacji, podczas której nie wypił ani kropli wody, jego stan zdrowia nadal był doskonały.

Jednak, o ile w przypadku tego mężczyzny lekarze rzeczywiście nie mogą nadziwić się nad tym swoistym fenomenem niejedzenia, to już działania innych czołowych postaci breathariańskiego ruchu, wzbudzają pewne wątpliwości.

I tak na przykład, znana na całym świecie Australijka Ellen Greve, która twierdziła, że istoty ludzkie zupełnie nie muszą jeść, okazała się zwykłą oszustką. Kobieta, aby potwierdzić, że żyje wyłącznie dzięki kosmicznej energii, zgodziła się na udział w eksperymencie. Po 48 godzinach niejedzenia, kiedy lekarze zaobserwowali silne odwodnienie organizmu i podwyższone ciśnienie, kobieta przekonywała, że winne jest zanieczyszczone miejskie powietrze.Z tego powodu eksperyment przeniesiono w góry. Jednak, mimo stałego dopływu świeżego powietrza po kolejnych 4 dniach Grave schudła 6 kg, a odwodnienie organizmu sięgnęło 11 proc. Testy przerwano, gdy zauważono, że puls kobiety jest niebezpiecznie wysoki, a nerki przestają pracować.

Znane są również tragiczne przypadki ludzi, którzy, próbując żyć bez jedzenia i picia, ponieśli śmierć...

życie bez jedzenia

Jedną z takich osób jest Vertity Linn, 49-letnia Szkotka. Według relacji przyjaciół, Vertity była osobą racjonalną, choć od długiego czasu interesowała się ezoteryką. Próbując przejść przez proces duchowego oczyszczenia, kobieta nie wytrzymał diety opartej wyłącznie na kosmicznej energii. Podobna tragiczna sytuacja spotkała 31-letniego nauczyciela - Timo Degena. Mężczyzna po 12 dniach głodówki, zaczął skarżyć się na omamy wzrokowe, a po 19 dniach zapadł w śpiączkę. Mimo starań lekarzy również i jego nie udało się uratować.

Takie tragiczne przykłady, nie zmniejszają jednak rosnącej wciąż liczby zwolenników żywienia się wyłącznie energią kosmiczną. Niektórzy twierdzą nawet, że przedstawianie w mediach tego specyficznego sposobu odżywiania jako pewnego rodzaju dziwactwa jest sprawką koncernów farmaceutycznych i spożywczych, które zbankrutowałyby przecież, gdybyśmy wszyscy zaczęli żyć bez jedzenia i picia…

Karina Hefner

Zobacz także: 

Jak się zachowywać, żeby być idealną żoną? Porady z lat 50-tych (z przymrużeniem oka)!

Oto 15 zasad zainspirowanych amerykańskim poradnikiem z 1955 roku: „The Good Wife's Guide”. Przeczytaj zabawne nakazy dla dobrych żon! 

Słodkie pierścionki z miniaturkami jedzenia! FAJNE?

Apetyczna biżuteria dla kulinarnych smakoszek i zapalonych fashionistek!

 

Polecane wideo

Komentarze (25)
Ocena: 5 / 5
megi (Ocena: 5) 27.01.2014 09:01
na ogół bolimy się tego czego nie rozumiemy:) uzależnienie od zmysłu smaku jest wytworem ego i nie trzeba jeść mięsa. super ujął to w jaki sposób człowiek powinien się odżywiać w zgodzie z tym jak jest zbudowany z czego i jak powstał,polecam;)
zobacz odpowiedzi (1)
Ina (Ocena: 5) 15.09.2013 16:50
Pracuję z taką kobietą.... Przyznam szczerze, że boję się jej. JEJ posiłki wyglądają tak: czasem zje JEDNEGO banana na CAŁY DZIEŃ PRACY! Potrafiła przez CAŁY DZIEŃ jeść TYLKO marchewki. Ale tylko jabłka, albo ostatnio jadła TYLKO czerwoną paprykę. JAk pytam o zupę czy coś innego je w domu po pracy to twierdzi, że nie. Czasem ugotuje ryż, czasem jakieś warzywa (nazywa to zupą), bez żadnego mięsa! w sumie to dziwnie ta kobieta wygląda. Jej oczy gdzieś błądzą, przewraca nimi...naprawdę czasem się boję...aha..używa też wahadełka, an wszystko musi mieć ZGODĘ Z GÓRY ale nie pytam co to jest ta GÓRA! i o co tam chodzi.Ona uważa się chyba za bioenergoterapetkę a dla mnie to "kosmitka". I żyje, i pracuje, i funkcjonuje. Pije też niewielkie ilości, czasem kubek czegoś tam ale nie wiem czego i jej to wystarcza. Oprócz tego twierdzi też że nie sypia, jak śpi 5 godzin to jest bardzo wyspana. Dla mnie takie życie byłoby do d...y, żeby NIC nie jesz???!!!
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 23.05.2012 15:23
Ah i powiększone źrenice są wynikiem przystosowania narządu wzroku do pobierania... "nieco" większej energii świetlnej, niż zwykły człowiek pobiera na co dzień.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.05.2012 15:21
Za mało danych. Temat niedostatecznie wyczerpany, nie daje pełnego wglądu w sytuację. Ale skoro już mowa o uczeniu organizmu wytwarzania potrzebnych do przeżycia substancji z energii pobranej z otoczenia, np. świetlnej, to warto wspomnieć, że jest to możliwe, ale aby organizm do takiego stylu przystosować, przez ponad rok trzeba gapić się codziennie w słońce, z dnia na dzień wydłużając czas się gapienia o 20 sekund. Energia ma pośredni wpływ na kod genetyczny, zachodzą jakieś przemiany chemiczne i w efekcie po jakimś roku praktyki się wgapiania w naszą żółciutką gwiazdkę organizm zatraca potrzebę przyjmowania fizycznego pokarmu. Ale potwierdził to tylko jeden facet, twórca, a raczej odnowiciel praktyki znanej starożytnym, jeszcze z czasów jawnej ingerencji istot międzywymiarowych na Ziemi.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.03.2012 18:09
chcialbym dolaczyc do was ale nie wiem jak to zrobic interesuje mnie niejedzenie
odpowiedz

Polecane dla Ciebie