Zorganizowanie czasu przed świętami nie jest proste. Szczególnie gdy ma się na głowie masę obowiązków: pracę, naukę, rodzinę, dodatkowe zajęcia i jeszcze wiele innych spraw do załatwienia. A czas biegnie jak opętany. W pośpiechu kupujemy prezenty, robimy zakupy, wybieramy choinkę, gotujemy, pieczemy… Na szczęście w tym roku twoje Boże Narodzenie nie musi być jak na wariackich papierach. Podpowiemy ci, jak wszystko mądrze zorganizować!
Jest oczywiste, że trudno myśleć o świętach, gdy trzeba się zająć dziećmi, mężem, domem, a większość dnia spędza się w pracy. I gdy przychodzi Boże Narodzenie, zamiast cieszyć się atmosferą świąt, padamy na twarz ze zmęczenia.
Dlatego:
- jeśli możesz, weź wolne 23 grudnia lub nawet wcześniej. Żeby nie zaskoczyć szefa w ostatniej chwili, powiedz mu o tym wcześniej. Dzięki temu inny pracownik cię nie uprzedzi
- podziel się pracą z mężem. Ustalcie, że np. on robi zakupy, a ty gotujesz. Po prezenty dla dzieci również nie musicie jechać oboje
- nie pij kawy za kawą, żeby dodać sobie energii. Bardzo dobrze zrobi ci krótki spacer po okolicy
W poniedziałek po pracy...
Weź się za świątecznie sprzątanie. Nie musisz pucować od razu całego mieszkania na błysk. Zacznij od jednego pokoju, ale posprzątaj go porządnie – wyczyść okna, odsuń regały, wytrzep dywan (jeśli twój partner będzie miał wolne, niech zrobi to za ciebie), wypastuj podłogę. Gdy rozłożysz sobie sprzątanie w czasie, nie będzie aż tak męczące. I bez większego problemu pogodzisz je z pracą czy innymi obowiązkami. Masz dzieci? Zagoń je do pracy.
We wtorek...
Pora zadbać o siebie. Wybierz się na zabiegi upiększające, depilację, do fryzjera. Spotkaj się z przyjaciółkami, zwłaszcza tymi, które przyjechały na święta z innych miast. Z osobnego tekstu dowiesz się, jak olśnić wszystkich w Boże Narodzenie. Pozałatwiaj niedokończone sprawy.
W środę wieczorem...
Możesz już zacząć gotować, jeśli wiesz, że przed świętami nie wyrobisz się ze wszystkim. Chodzi o te potrawy, których przygotowanie jest pracochłonne, a które możesz spokojnie przechować w zamrażalniku, bez obaw, że stracą wartość. Już dzisiaj zacznij robić bigos. Boczek, karkówkę czy schab upiecz wcześniej i zamroź (na trzy dni przed świętami mięso możesz śmiało przechowywać w lodówce). Do świąt przetrwa ryba po grecku oraz barszcz z uszkami. Kapusta z grochem również bardzo lubi mrożenie – po kilku dniach jest po prostu najlepsza (tak samo jak bigos, który musi „dojść”). Zamrozić możesz także pierogi.
W wigilijny poranek...
Uf, wreszcie się ze wszystkim uporałaś! Odbierz zamówione pieczywo, kup karpia, owoce, zrób sałatki, ryby (najlepsze są te najświeższe). Zapakuj prezenty – może wykorzystasz jedną z naszych propozycji? Wieczór poświęć na odpoczynek: idź z rodziną na długi spacer, a potem relaksujcie się w przyjemnej atmosferze Bożego Narodzenia. Jak widzisz, wszystko jest kwestią organizacji.
Zatem, wesołych świąt!
Julia Wysocka
Zobacz także:
Wasze listy: „Znalazłam miłość w Boże Narodzenie!”
Karolinie Boże Narodzenie już zawsze będzie przywoływać najpiękniejsze wspomnienia.
Czego nie kupować pod choinkę?
Skarpetki, dezodorant, krawat – tymi podarunkami nie uszczęśliwisz bliskich.
Jeszcze dziś...
Najwyższy czas kupić prezenty! Pod żadnym pozorem nie zostawiaj tego na ostatnią chwilę. Podarunki powinny leżeć w szafie i spokojnie czekać na Boże Narodzenie. Jeśli robisz zakupy przez Internet, pamiętaj, że gdy kupisz je zbyt późno, najprawdopodobniej nie dotrą na czas. Dopłać i poproś o przesłanie paczki priorytetem – będziesz ją miała znacznie szybciej. Nie jedź na zakupy z nadzieją, że cię „oświeci” w sklepie z masą rzeczy. Zastanów się, co chciałabyś kupić i dopiero jedź „na łowy”.
Ciąg dalszy zadań na sobotę...
Wyjmij świąteczny obrus z szafki. Oddaj do magla – będzie czysty i pachnący. To ostatni gwizdek, żeby pomyśleć o sylwestrze, o ile chcecie go spędzić w innym mieście. Rozejrzyj się za ofertami „last minute” w Internecie – połowa grudnia to czas, kiedy jeszcze można znaleźć coś interesującego w przystępnej cenie. Kup świąteczne kartki i wyślij je pocztą jak najszybciej, żeby doszły na czas.
W niedzielę...
Pora na ozdoby! Pomyśl o świątecznych dekoracjach, których do tej pory nie było w twoim domu. Kup punktowe lampeczki i zawieś je w oknach. Wyjmij pudło z ozdobami choinkowymi i dokładnie je przejrzyj. Wyrzuć potłuczone, stare, odrapane bombki i porozrywane łańcuchy. Zrób test lampek. Jeśli okaże się, że ładnych ozdób masz niewiele, idź do sklepu i kup świąteczne dekoracje. Może porozwieszasz po domu Mikołajki i aniołki? Rozejrzyj się za nimi w sklepach. Koniecznie obejrzyj bożonarodzeniowe wianki na drzwi. Usiądź wieczorem z dziećmi i razem zróbcie świąteczne łańcuchy.
W przysłowiowym "międzyczasie"...
Kup choinkę. Najlepiej wybierz tę w doniczce – świeży zapach znacznie dłużej utrzyma się w mieszkaniu (tylko pamiętaj, żeby ją podlewać!). Nie wybieraj pierwszej lepszej: czasem wystarczy przejść nieco dalej, aby dostać znacznie piękniejsze i tańsze drzewko. Masz sztuczną choinkę? Najwyższy czas, żeby ujrzała światło dzienne. W razie czego zdążysz jeszcze kupić nową. Możesz skorzystać z naszych pomysłów na ozdobienie świątecznego drzewka.
W środę (nie czekaj z tym do wieczora!)
Czas na zakupy! Spisz na kartce wszystko, co jest ci potrzebne – z osobnego artykułu dowiesz się, jak zrobić listę świątecznych zakupów. Pędź po produkty, które możesz kupić już teraz. Dokup drobiazgi – świece, serwetki, słodycze, sianko. Zamów w piekarni chleb. Nie zapomnij o opłatku! Jeśli planujesz zawiesić na choince „jadalne ozdoby”, czas je przygotować. Wieczór przeznacz na powysyłanie świątecznych e-kartek i maili z życzeniami.
W czwartek (tego dnia sugerujemy wziąć dzień wolny od pracy!)
Końcówka sprzątania, ozdabiania domu, pieczenie. Jeśli dziś upierzesz firanki i je powiesisz, w święta będą wyglądały naprawdę doskonale. Wieczór możesz poświęcić na odpisywanie na świąteczne maile, skomponowanie płyty z bożonarodzeniowymi piosenkami.