Od lat światem wstrząsają zamachy terrorystyczne. Zagrożenie może nadejść z każdej strony. Jeśli spodziewamy się czegoś złego, to ze strony islamskich ekstremistów. Jednak masakra, która rozegrała się kilka dni temu w Norwegii pokazuje, że mordować potrafimy się sami. Czy coś podobnego zagraża Polsce?
Pytanie jest trochę naiwne, bo współcześnie żaden kraj nie może czuć się bezpiecznie. W globalnym świecie niczego nie można być pewnym. Jest człowiek, który twierdzi, że do zamachu dojdzie także u nas. I to nie w nieokreślonej przyszłości, ale konkretnego dnia. To Alef Stern.
Zwolennicy jego teorii twierdzą, że przewidział wiele podobnych wydarzeń. W przypadku Norwegii miał nawet określić liczbę zabitych. Twierdzi także, że służby doskonale wiedziały o tym, co się wydarzy. Zresztą, nie tylko w tym przypadku. Terror ma być sposobem władzy na podporządkowanie sobie społeczeństwa.
W wywiadzie opublikowanym w serwisie nowyekran.pl zdradził, że zamach w Polsce planowany jest na październik br. Zaznacza jednak, że ujawnienie tej informacji może doprowadzić do jego przyspieszenia lub przełożenia. Jednak mimo wszystko podaje konkretną datę - 6 października 2011 r., czyli tuż przed wyborami parlamentarnymi.
Gdzie dokładnie mają uderzyć terroryści? W stolicy. Stern wskazuje na warszawskie metro, Dworzec Centralny oraz kolej średnicową łączącą Warszawę Wschodnią i Warszawę Zachodnią. To nie koniec, bo jego zdaniem świat czeka wprowadzenie stanu wojennego i pełna kontrola ludzkości...
Więcej podobnych newsów znajdziesz na Hanter.pl
Zobacz także:
Najzabawniejsze torty świata (W kształcie sowy, dinozaura, drzewa - APETYCZNE?)
Ostatnio cukiernie coraz częściej otrzymują zamówienia na wymyślne torty w śmiesznych kształtach.
Ta kobieta zarobiła MILION DOLARÓW dzięki kilku papierowym tackom na toaletę!
Zestaw CitiKitty bije w USA rekordy popularności.