Mimo że święta są okresem typowo rodzinnym i można by się spodziewać, iż nie zajmuje nas nic prócz prezentów i domu, to panowie mają w głowach coś jeszcze... Okazuje się, że agencje towarzyskie, w okresie przedświątecznym, przeżywają istne oblężenie.
Potwierdza to pani pracująca w jednym z takich przybytków, w rozmowie z „Dziennikiem":
"Ruch w przedświątecznym tygodniu jest ze dwa razy większy niż normalnie" - mówi z obco brzmiącym akcentem kobieta odbierająca telefon w gdańskiej agencji towarzyskiej. Podobnie jest w Krakowie, Poznaniu, Warszawie czy Wrocławiu".
Panowie nierzadko wpadają na chwilę w trakcie zakupów, stoją w kolejkach z siatkami w rękach.
Korzystanie z usług prostytutek to, według seksuologów, forma odreagowywania stresów. Ten stan narasta szczególnie w okresie przedświątecznym. Nawet fakt, że jest to największe rodzinne święto w kalendarzu nie powoduje u panów uczucia zniesmaczenia.