7 powodów, dlaczego nie powinnaś się wstydzić, że NIE MASZ wyższego wykształcenia

Nie poszłaś na studia? Przerwałaś naukę? To nie musi być koniec świata!
7 powodów, dlaczego nie powinnaś się wstydzić, że NIE MASZ wyższego wykształcenia
10.01.2015

Polska transformacja dotyczyła nie tylko zmiany ustroju, demokratyzacji życia, rozwoju przemysłu i zwiększenia dobrobytu. Rodacy szturmem ruszyli także na wyższe uczelnie i dzisiaj jesteśmy jednym z najlepiej wykształconych społeczeństw świata. Wyższym wykształceniem może się pochwalić nie kilka procent, jak kiedyś, ale nawet kilkadziesiąt procent z nas.

Wszyscy wiemy, że przesyt nie prowadzi do niczego dobrego. Powoli przekonujemy się, że być może dyplom ukończenia studiów wcale nie zagwarantuje nam sukcesu w życiu. Kolejne raporty na ten temat pokazują, że największe bezrobocie dotyczy właśnie absolwentów. Na dodatek, coraz głośniej mówi się o kiepskiej jakości kształcenia i wręcz o „hurtowej produkcji magistrów”.

A co, jeśli po ukończeniu szkoły średniej nie dostaniesz się na wymarzony kierunek albo z własnej woli zrezygnujesz z kolejnych 5 lat nauki? Jeśli jesteś zaradna, naprawdę nie masz się czego wstydzić!

brak wyższego wykształcenia

WSZYSCY JE MAJĄ

Zaledwie 10 lat temu wyższe wykształcenie mogło świadczyć o naszym prestiżu. Według statystyk, w 2002 roku dyplomem ukończenia studiów mogło się pochwalić 14 procent Polaków. W 2013  - już ponad 40. Za 5 lat ma być ich 45 proc. Wynika z tego, że zaraz po szkole średniej niemal z automatu idziemy na uczelnię, bo tak wypada. Nie brakuje studentów, którzy wybierają przypadkowe kierunki, byle tylko móc się pochwalić wymarzonym „magistrem”. Problem w tym, że dzisiaj nikomu to już nie imponuje i niestety, coraz mniej znaczy.

brak wyższego wykształcenia

NIEWIELE ZNACZY

Gdyby wskaźnik osób z wyższym wykształceniem nie rósł w tak zastraszającym tempie, moglibyśmy pokusić się o stwierdzenie, że studenci i magistrzy to elita narodu. Dzisiaj już nikt nie zaryzykuje takiej tezy, bo o dyplom nigdy nie było tak łatwo. Państwowe uczelnie walczą o jak najwięcej żaków, by móc się utrzymać. Na rynku są także liczne placówki prywatne, które przyjmują na podstawie wpłaconego wpisowego, a nie dotychczasowych wyników w nauce. Trudno mówić o prestiżu.

brak wyższego wykształcenia

MASZ WIĘKSZE DOŚWIADCZENIE

Wbrew pozorom, pracodawcy przestali sugerować się wyłącznie wykształceniem. W czasach, kiedy studia skończył już co drugi młody Polak, w cenie są konkretne umiejętności. Jeśli rezygnujesz z kontynuowania nauki i zaraz po szkole średniej idziesz na staż, potem do pracy i pniesz się po szczeblach kariery, masz ogromną przewagę nad niedoświadczonymi studentami. Mając do wyboru dwóch kandydatów – świeżo upieczonego magistra, który nie przepracował ani jednego dnia i osobę z wykształceniem średnim, ale imponującym stażem zawodowym, większe szanse ma ten drugi.

brak wyższego wykształcenia

NIE MUSISZ ZARABIAĆ MNIEJ

Wszystko zależy od naszej siły przebicia i praktycznych umiejętności. Sam fakt, że posiadasz dyplom nie czyni z Ciebie pracownika wyższej klasy, któremu z automatu należy się lepsza pensja. Raporty z rynku pracy wręcz temu przeczą – coraz częściej okazuje się, że osoby z wykształceniem średnim zarabiają przynajmniej tyle samo, co absolwenci uczelni, a często nawet więcej. Osoba z doświadczeniem i konkretnymi umiejętnościami dla pracodawcy jest warta więcej, niż wchodzący w dorosłe życie absolwent socjologii czy kulturoznawstwa.

brak wyższego wykształcenia

JESTEŚ BARDZIEJ ZARADNA

To uogólnienie, ale mające coraz więcej wspólnego z rzeczywistością. Nie brakuje osób, które traktują studia jako dodatkowych 5 lat beztroski. Takie studiowanie dla studiowania nie najlepiej wpływa na naszą życiową zaradność. Uczestniczenie w zajęciach i utrzymywanie się z pomocy rodziców trudno nazwać dorosłością i samodzielnością. Osoby, które zaraz po ukończeniu szkoły średniej wchodzą na rynek pracy potrafią radzić sobie o wiele lepiej.

brak wyższego wykształcenia

WIĘKSZE SZANSE NA PRACĘ

Przez lata wmawiano nam, że tylko z dyplomem wyższej uczelni możemy marzyć o godnej pracy i płacy. Chyba nikt nie przewidział, że absolwentów będzie aż tylu! Dzisiaj nie mamy już wątpliwości, że tytuł magistra niewiele zmienia. To właśnie wśród osób z wyższym wykształceniem bezrobocie w Polsce jest największe. Znacznie lepiej radzą sobie doświadczeni (bo pracujący od kilku lat) absolwenci liceów, a już tym bardziej osoby, które ukończyły specjalistyczne technika i szkoły zawodowe. Oczywiście, nie są lekarzami, ani prawnikami, ale przynajmniej są w stanie się utrzymać.

brak wyższego wykształcenia

TO JUŻ O NICZYM NIE ŚWIADCZY

Wszystkie wspomniane wcześniej argumenty nie pozostawiają wątpliwości, że sam fakt ukończenia studiów nie stawia nas w lepszej sytuacji od innych. Czasami wręcz przeciwnie, bo zdaniem pracodawców tylko zmarnowaliśmy 5 lat młodości, w czasie których mogliśmy nabrać doświadczenia. W wielu przypadkach o wiele lepszym rozwiązaniem byłoby znalezienie pasji, nauka na własną rękę, staże i budowanie swojego CV. Wciąż są zawody zarezerwowane wyłącznie dla absolwentów studiów, ale cała reszta wymaga przede wszystkim zaangażowania. Sam papierek z uczelni niewiele daje.

Polecane wideo

Komentarze (78)
Ocena: 4.73 / 5
A.K (Ocena: 5) 18.08.2020 11:56
Jestem w pełni zgodna z treścią zawartą w tym artykule. Studia 30 lub 20 lat temu nie mogą ani nawet nie mają prawa porównywac się do studiów z ostatnich lat. A i tak w tamtym okresie niezbędn a przy tak dobrym przgotowaniu potrzebna była praktyka.
odpowiedz
viola (Ocena: 5) 05.04.2018 08:01
Może dla tych co studia skończyli artykuł jest zły, ale ja całe życie ubolewałam,że nie poszłam na studia. Mam 46 lat i nadal jestem z tego powodu nieszczęśliwa, cóż mój czas minął. dlatego ten artykuł troszeczkę mnie podnosi na duchu. Fajnie,że skończyliście studia, tego wam nikt nie zabierze i to nie jest czas stracony.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.08.2017 21:14
Co za bzdurny komentarzy, 40 proc Polakow ma wyzsze wyksztalcenie skad takie statystyki przeciez to bzdura
odpowiedz
fras (Ocena: 5) 13.01.2015 12:22
Dawno nie czytałem tak płytkiego i głupiego artykułu. Po co takie coś ktoś wypisuje, nie wnosząc nic ciekawego w dyskusję. Ja, mając dziś 63 lata, kiedy szedłem na studia, słyszałem te same argumenty co w tym artykule, abym nie pchał się na uczelnie, do tego straszono mnie jeszcze wielkimi kosztami, rozpustą i że zmarnuję życie. Studia techniczne mi się przydały i przydają, po drodze ukończyłem jeszcze pedagogikę i wiele różnych kursów, których bym nie mógł kończyć bez posiadania tytułu magistra inżyniera. Do wszystkich młodych kieruję odezwę: W życiu człowieka są różne okresy i jest czas na dzieciństwo, czas na naukę, czas na pracę czas na emeryturę i czas na umieranie. Dobrze jest jeśli załapiecie się na te wszystkie czasy w porę, czyli ani za późno ani za wcześnie. Nigdy nie rezygnujcie z czasu na naukę. Głupców mamy pod dostatkiem.
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 12.01.2015 22:41
Ja jestem jednym z tych "bezwartościowych magistrów" jak to ktoś nazwa. Poszłam na studia, bo chciałam to zrobić dla siebie. Nie raz słyszę jak ktoś mi wypomni, że po co mi te studia. I zazwyczaj mówią to osoby, które nie mają żadnego obycia w świecie, którzy nie mają nic więcej do powiedzenia oprócz tego "kto zaszedł w ciążę, albo kto się puszcza". Może nie dla każdego,ale studia dużo dają. Człowiek posiada większy zakres wiedzy niż tylko to co wyniósł, że szkół średnich.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie