10 rzeczy, które denerwują nas w męskim wizerunku: Zrośnięte brwi, obwisłe ubrania...

Faceci nie przejmują się swoim wyglądem. A my musimy na to patrzeć.
10 rzeczy, które denerwują nas w męskim wizerunku: Zrośnięte brwi, obwisłe ubrania...
17.01.2014

Czasami zazdrościmy facetom ich pewności siebie. Niezależnie od tego, czy rzeczywiście powalają swoim wdziękiem, czy tylko tak im się wydaje, nigdy niczym się nie przejmują. Ich jedynym znanym kompleksem może być długość przyrodzenia, ale cała reszta zupełnie nie zaprząta ich myśli. Zazwyczaj patrzą na siebie bezkrytycznie. Może powinnyśmy wziąć z nich przykład?

To chyba jednak nie najlepsze rozwiązanie. Trzeba wierzyć w siebie, ale warto czasami spojrzeć na siebie z dystansu i pomyśleć o tym, czy nie możemy być jeszcze lepsi. Panowie miewają z tym problemy. Wystarczy wspomnieć o ich ewidentnych wpadkach wizerunkowych, które wcale nie dodają im uroku. Brudne paznokcie, dziwny zarost, niedopasowane ubrania, zrastające się brwi – to tylko najbardziej jaskrawe przykłady.

Niektóre z nich śmieszną, inne zwyczajnie denerwują. Sprawdźcie, co najbardziej nas razi w męskim wizerunku. Co dodałybyście do tej listy?

dziewczyna

1. ZAPACH

Młodzi mężczyźni mają skłonność do przesady w tym względzie. Albo kompletnie nie przejmują się swoim zapachem, albo wylewają na siebie pół butelki wody kolońskiej. Niestety, najczęściej są to najtańsze zapachy, które przy dłuższym obcowaniu drażnią. Podobnie w przypadku dezodorantów – wybierają te najbardziej znane, które zupełnie się od siebie nie różnią. Najczęstsza kombinacja zapachowa to spora ilość alkoholu w połączeniu z cytrusami. A czasami warto postawić na coś bardziej klasycznego i poważnego.

2. DŁONIE

Zadbane męskie dłonie nie bez powodu uchodzą za bardzo ważny element wizerunku. Dzieje się tak dlatego, że większość panów kompletnie się tym nie przejmuje. Bardzo często mamy wątpliwą przyjemność podziwiania długich i brudnych paznokci, odstających skórek i łuszczącej się skóry. Nie wymagamy wizyt u manicurzystki, ale nawet najprostszy obcinacz czy nożyczki w połączeniu z najzwyklejszym kremem potrafią zdziałać cuda.

dziewczyna

3. ZAROST

Chyba nic nie irytuje bardziej, niż kompletnie niepasujący do mężczyzny zarost. Niektórzy panowie, chcąc wyglądać bardziej męsko, zapuszczają wąsy i brody. Nie byłoby w tym nic złego, pod warunkiem, że byłby to zarost gęsty i równomierny. Tymczasem musimy podziwiać facetów, których natura nie obdarzyła mocnym owłosieniem. Kępki włosów rozrzucone po całej twarzy to jeszcze nie broda. Meszek pod nosem to nie wąsy z prawdziwego zdarzenia.

4. ODZIEŻ

Panowie, jak na prawdziwych luzaków przystało, najchętniej cały czas chodziliby w ulubionych jeansach i wygodnym t-shircie. Mają ewidentny problem z dopasowywaniem garderoby do okazji. Nawet na randkę lub inne oficjalne spotkanie potrafią przyjść w stroju piknikowym. Bluza lub koszulka z obowiązkowym wielkim logotypem, a do tego koniecznie sportowe buty. O skarpetach do kolan w połączeniu z szortami nawet nie wspominamy. I choć nazywają to sportową elegancją, z elegancją nie mają zbyt wiele wspólnego.

5. KOSMETYKI

Na świecie wygląda to coraz lepiej, ale w Polsce wciąż pokutuje stereotyp, że prawdziwy facet nie potrzebuje do szczęścia praktycznie żadnych kosmetyków. Pasta do zębów i woda po goleniu to cały ich zestaw. Panowie zwyczajnie wstydzą się zainwestować w dobre perfumy, krem do twarzy czy balsam do ciała, bo to odbierane jest przez nich jako niemęskie. W efekcie wyglądają, jak wyglądają. Jeśli przesuszona i łuszcząca się skóra uchodzi za atrybut prawdziwego mężczyzny, to chyba nie chcemy ich znać.

6. WŁOSY W NOSIE I USZACH

Owłosienie uznawane jest przez wielu za atrybut męskości, więc nie powinno nas to dziwić. A jednak, nie sposób skupić się na rozmowie z facetem, kiedy z jego nosa i uszu wystają długie włosy. Mają one swoje biologiczne uzasadnienie, bo chronią przed dostaniem się do środka pyłków, zanieczyszczeń i innych zbędnych rzeczy, ale... czy muszą być aż tak długie?! A wystarczy od czasu do czasu podciąć je małymi nożyczkami lub zainwestować w trymer. Dla niektórych to najwyraźniej zbyt wiele.

7. BRWI

Regulacja brwi spędza sen z powiek większości kobiet, bo wciąż musimy nad nimi pracować. Włosy mają to do siebie, że odrastają, a „krzaki” nad oczami nie są mile widziane. Panowie nie muszą się aż tak męczyć, bo... zupełnie o nich zapominają. Nie mówimy o nadawaniu im odpowiedniego kształtu – niech rosną, jak chcą. Pod jednym warunkiem – brwi nie mogą się ze sobą zrastać. Jeśli do tego dochodzi, wypadałoby jednak chwycić za pęsetę i je rozdzielić. Mężczyźni rzadko to robią, uznając, że to (jak w większości przypadków) niemęskie. 

8. OBWISŁE UBRANIA

Pomijając kwestie, które poruszyłyśmy w wątku odzieży, na myśl przychodzi jeszcze jedno – mężczyźni pokochali za duże ubrania. Dotyczy to dosłownie każdej części garderoby. Im szersze spodnie, tym rzekomo bardziej męskie, im dłuższy i szerszy t-shirt, tym lepiej. W ten sposób naprawdę trudno dostrzec ich kształty, bo niemal wszyscy wyglądają jak chodzące worki. Nie postulujemy noszenia przez nich rurek, ani obcisłych bluzek, ale wolałybyśmy, żeby dostrzegalne były jakiekolwiek ich kształty. Dopasowane spodnie i t-shirt do wysokości pośladków działają cuda.

9. ZĘBY

Badania wykazują, że z uzębieniem mamy problem wszyscy, bez względu na płeć, ale można odnieść wrażenie, że panom szczególnie na nich nie zależy. W oczy szczególnie rzuca się kamień nazębny, który widoczny jest u naprawdę sporej grupy. Nie trzeba palić papierosów, by doprowadzić do nieestetycznych przebarwień. A wystarczy zainwestować raz na pół roku 100 zł i udać się do dentysty na profesjonalne (bezbolesne) oczyszczanie.

10. „NIEMĘSKIE”

Wspominałyśmy o tym wielokrotnie wcześniej. Polscy faceci mają tendencję do nazywania wszystkiego mianem „niemęskiego”. Niemęskie jest używanie perfum, smarowanie kremem twarzy, częste wizyty u fryzjera, węższe spodnie, dobrze skrojony garnitur. Ich zdaniem szkoda czasu, pieniędzy i energii na dbanie o siebie. Obawiają się także o swoją orientację seksualną, bo jeśli mężczyzna o siebie dba, to znaczy, że musi być gejem. Dla nich męskość to brud i bylejakość.

Polecane wideo

Komentarze (28)
Ocena: 5 / 5
Mariusz (Ocena: 5) 26.08.2018 20:55
Jestem facetem i w pełni się zgadzam , nie jestem gejem ale jak już włożę dopasowane spodnie czasem zrobię porządek z brwiami to skupiają się na mnie oczy w sklepach lub na mieście, a gdybym chciał już zrobić coś więcej np paznokcie ? Łatka przypięta. To nie niedbalstwo to społeczeństwo do tego zmusza , gdyż facet to musi być po prostu brudny robol.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.01.2014 14:02
w sumie wolę zwykłego faceta w luźnym t - shircie, prostych spodniach i sportowych butach niż wymuskanego i wypielęgnowanego lalusia pokroju Justina Biebera albo członków boy-bandu One Direction :D
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.01.2014 14:57
ostatni punkt opisuje połowę moich kolegów. Trochę węższe spodnie (nie rurki) zbyt pedalskie, fajne sweterki to samo, buty tylko sportowe (mają 27-30 lat) i wiecznie narzekają, że nie mogą sobie znaleźć dziewczyny. Ale jak ja im powiem, żeby kupili to czy to to od razu podnoszą się głosy "weź nie będę wyglądał jak pedał" więc ok, nie wtrącam się ;)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.01.2014 16:47
Kolorowe rurki, wytaliowane t shirty, v necki, spodnie z obwisłym krokiem, ale przede wszystkim rurki.
zobacz odpowiedzi (1)
qwerty (Ocena: 5) 18.01.2014 00:28
Trzecia klasa elektronika, więc mam sporo okazji do podziwiania panów :D Z tym zapachem - racja! Większość używa jednego rodzaju zapachu i to w nadmiarze. Czasami do szatni po wf nie można z nimi wejść, bo zaczną się oblewać tymi pachnidłami. Dłonie wszyscy mają raczej zadbane i ładne. Z zarostem to taka półprawda; jedni mają już pełnoprawne brody/zarosty, drudzy nie mają nic, a trzeci (najmniejsza grupa) mają takie nie wiadomo co. Co do odzieży - nie do końca. Dużo zależy od subkultury ewentualnie charakteru danej osoby. Garderoby są raczej zróżnicowane. Kosmetyki? Co prawda z buzi im nie śmierdzi, ale niektórzy zapominają o prysznicu, a wielu zapomina o myciu głowy. Poza tym, wieeeelu ma problem z trądzikiem, z którym nawet nie próbuje nic robić. Włosów w nosie i uszach praktycznie nie widuję, czasem się ktoś zdarzy, ale tak to nie. Uzębienie większość ma zadziwiająco ładne i białe, nawet palacze. Z tą "niemęskością" to jest dziwnie, bo jak chłopak wygląda baardzo zadbanie to owszem, chłopcy nazwą go gejem itp, ale tylko dla żartów. Nie robią tego, jeśli widzą, że sprawia im to przykrość (oprócz dresów).
odpowiedz

Polecane dla Ciebie