„Jaka to melodia” to znany program rozrywkowy, który od wielu lat prowadzi Robert Janowski. Wydawać by się mogło, że mając tak duże doświadczenie, nic nie powinno go zaskoczyć. Okazało się jednak, że zachowanie jednej z uczestniczek pierwszego odcinka programu w nowym roku, wmurowało go w ziemię i nie bardzo wiedział, jak się zachować.
Dramatyczna scena rozegrała się podczas finału, a dokładnie udzielania odpowiedzi na pytanie o tytułową piosenkę debiutanckiego albumu Andrzeja Dąbrowskiego. Kinga, uczestniczka programu, zaryzykowała i poprosiła o zaledwie jedną nutkę. Gdy prowadzący zapytał, czy wie, czy ryzykuje, przyznała, że to drugie. Niestety dziewczyna nie wygrała tej rozgrywki. Podała błędną odpowiedź, a potem zalała się łzami i wybiegła. Robert Janowski na początku próbował ją pocieszać, ale widząc, jak ucieka, skomentował to krótkim: „Aż tak?”. Nastało kilka sekund krępującej ciszy, po czym mężczyzna powiedział, że muszą dokończyć finał.
Zobaczcie same, jak to wyglądało. Czy Kinga zareagowała zbyt emocjonalnie?
Zobacz także: Tak będzie wyglądał pierwszy taniec weselny Any i Greya! (Mamy zapowiedź)