Polak według stereotypowej opinii to pijak i złodziej. Mniej więcej taka pogłoska krąży za granicą, chociaż oczywiście niektórzy obcokrajowcy doceniają Polaków za ich gościnność, uprzejme traktowanie kobiet, przywiązanie do tradycyjnych wartości oraz piękną historię, w której wykazali się walecznością oraz odwagą.
Niestety niewiele dobrego do powiedzenia mają o Polakach same Polki. Kobiety wytykają im nieudacznictwo, brak ambicji czy dbałości o fizyczny wygląd. Na celowniku znalazła się również zależność od rodziców, miłość do piwa oraz ograniczanie żon w ich karierze zawodowej.
Postanowiłyśmy przyjrzeć się bliżej opiniom, które krążą o Polakach, a zwłaszcza o ich zachowaniach dotyczących relacji damsko-męskich. Nie zapytałyśmy jednak Polek, ale Europejki. Niektóre z dziewczyn to nasze znajome na stałe mieszkające w Polsce, a pozostałe to ich koleżanki, które przyjechały tu w ramach zagranicznej wymiany szkół. Wszystkie miały mniejszy bądź większy kontakt z naszymi mężczyznami. Czy z ich perspektywy polscy faceci są apetycznym kąskiem?
Zobacz także: Polacy czy obcokrajowcy - z kim wolisz się związać?
Fot. iStock
„W Andrzeju najbardziej pociągał mnie jego stosunek do rodziny. We Francji ludzie szybko się usamodzielniają i wyprowadzają od rodziców. Nie podtrzymują więzi w takim stopniu, jak dzieje się to w Polsce. Andrzej w ogóle był pod tym względem wyjątkowy. Poza tym straszny z niego romantyk. Dostawałam kwiaty, czekoladki i inne drobiazgi. Potrafił zaskoczyć mnie z rana, pukając do drzwi z świeżym pieczywem. Moim ulubionym. Szybko się w nim zauroczyłam, chociaż nie był bardzo przystojny. Zamieszkaliśmy ze sobą, a wtedy coś się popsuło. Odkryłam, jakim jest skąpcem.
U siebie byłam przyzwyczajona jadać na mieście, a nie w domu, a do tego w ściśle wyznaczonych porach. On miał zupełnie inne przyzwyczajenia. Twierdził, że nie warto tracić pieniędzy na jedzenie na mieście, skoro można przygotować je w domu. Ja z kolei nie wyobrażam sobie gotowania w domu. To strata czasu, skoro można sobie pozwolić na restaurację. Często się spieraliśmy. Prezenty się skończyły. Po kilku miesiącach przekonałam się, że on ze wszystkim tak ma, tylko na początku chciał mnie w sobie rozkochać. Już ze sobą nie jesteśmy. Polacy są w porządku, ale nie ci skąpi”.
Fot. iStock
„Raz zdarzyło mi się być z Polakiem. Na początku wydał mi się niesympatyczny, taki ponury i niezadowolony. Jak mówił mi cześć, to miałam wrażenie, że myślami jest daleko, a te myśli dotyczą bardzo nieprzyjemnych rzeczy. Tak się jakoś stało, że wylądowaliśmy w łóżku. I wtedy zmieniłam zdanie. My Norweżki nie raz słyszałyśmy, że mieszkańcy Europy Wschodniej są trochę nieokrzesani i dzicy w tych sprawach. Przekonałam się, że to prawda. Spotykaliśmy się trochę dłużej. Zaczęłam w nim odkrywać pozytywy. Jednak potrafił się uśmiechać. Duże wrażenie zrobiło też na mnie otwieranie przede mną drzwi i podawanie płaszcza.
Niestety na dłuższą metę to okazał się niewypał. Jak dla mnie Polacy są niezbyt ambitnymi mężczyznami, a przynajmniej tak słyszałam. No a poza tym w moim przypadku to się potwierdziło. Chciałabym mieć męża, który lubi się rozwijać i nie spędza wieczorów na piciu piwa.
Moje koleżanki nie mają żadnych doświadczeń z Polakami, chociaż słyszałam, że niektórym się podobają".
Zobacz także: LIST: „Polacy to rasiści! Nazywają mnie ciapatą, boję się o życie!”
Fot. iStock
„Poznałam już kilku chłopaków z Polski. Często wychodzę do klubów i to właśnie tam mam z nimi największy kontakt. Zauważyłam, że są zabawni, lubią sobie wypić i nie brakuje im odwagi, żeby poprosić dziewczynę do tańca. Daję im plusa za to, że nie są nachalni. Żaden nie próbował mnie dotykać, obmacywać, pocałować. Z drugiej strony brakuje im odrobinę ogłady. Nie potrafią rozmawiać z dziewczyną, zainteresować jej. Jak pytam o zainteresowania, najczęściej słyszę sport, gry komputerowe albo muzyka. Mam wrażenie, że Niemcy – moi rodacy – są pod tym względem fajniejsi. Ale to może kwestia mojego małego doświadczenia z Polakami.
Ogólnie w Niemczech polscy mężczyźni nie mają najlepszej opinii. Słyszałam nieraz, że ich żony siedzą w domach i muszą im we wszystkim usługiwać, a oni tylko rozwalą się przed telewizorem i wszystko mają gdzieś.
Naprawdę trudno jest mi powiedzieć cokolwiek innego. Jak na razie miałam zbyt małe doświadczenie. Ogólnie są sympatyczni, ale nic poza tym. Raczej nie zakocham się w Polaku”.
Fot. iStock
„Polacy są sexy, ale tacy mało towarzyscy! W Hiszpanii wszyscy są weseli, bawią się razem, śpiewają, a Polacy tak sztywno na ich tle wyglądają. Najbardziej podobają mi się blondyni o niebieskich oczach. Z jednym byłam na randce.
Zawsze zwracam uwagę na miejsce, w które zabierze mnie facet. Kino mnie niczym nie zachwyciło. Żadnego polotu. Wolałabym restaurację, ale Mikołaj nie zapytał mnie o zdanie. Zapłacił za bilety i miło się rozmawiało przed seansem, ale bardzo był nieśmiały. Podczas oglądania filmu chciałam, żeby mnie chwycił za rękę, objął i zachęcałam go, ale nic nie zrobił. Rozczarowałam się i myślałam nawet, że mu się nie podobam, ale zaproponował drugą randkę. Nie wiem, czy pójdę. Mężczyźni w Hiszpanii są bardziej śmiali, zdecydowani i bardziej otwarcie okazują kobiecie zainteresowanie. Tutaj nie wiem, czego się spodziewać. No, ale podoba mi się, więc może dam mu szansę.
Ogólnie Polscy mężczyźni są smutni, mają skwaszone miny i nie potrafią podrywać kobiet. Ale ogólnie chciałabym spróbować związku z Polakiem".
Zobacz także: 8 wspaniałych, czyli najseksowniejsi polscy aktorzy, którym trudno się oprzeć!