Byłam molestowana przez imigranta

Oba zdarzenia mogły skończyć się o wiele gorzej. Maja i Renata miały szczęście, że skończyło się na molestowaniu.
Byłam molestowana przez imigranta
Fot. Thinkstock
08.12.2016

Wszystko wskazuje na to, że imigranci nie pozwalają nam o sobie zapomnieć. Zbliża się Nowy Rok i wiele osób wspomina przypadki gwałtów i molestowania, do których doszło w Niemczech w ubiegłego Sylwestra. Tym bardziej, że kilka dni temu zrobiło się głośno o gwałcie i mordzie dokonanym przez 17-letniego Afgańczyka na córce urzędnika Unii Europejskiej. Dziewczyna była wolontariuszką w jednym z ośrodków. Do zdarzenia doszło w październiku, ale media nie podały od razu tej informacji do publicznej wiadomości.

Kiedy zaczęłyśmy szukać więcej informacji na ten temat, natrafiłyśmy na wpisy Polek, które doświadczyły molestowania ze strony imigrantów. Skontaktowałyśmy się z nimi, ale tylko dwie zgodziły się opowiedzieć o tym doświadczeniu.

Przygoda Mai wydarzyła się w Niemczech. Dziewczyna spędziła kilka tygodni u swojej cioci, która przebywa tam od wielu lat. Maja nie chciała powiedzieć, w jakiej części Niemiec dokładnie mieszka. Boi się. Renata również doświadczyła agresji ze strony imigrantów u naszych zachodnich sąsiadów. Weekendowy wypad ze znajomymi zakończył się dla niej źle.

Zobacz także: To zdarzyło się naprawdę: Europejki zgwałcone przez uchodźców

molestowanie

Fot. Thinkstock

Maja jest drobną blondynką o niebieskich oczach, ale nie jest przekonana, że to właśnie jej uroda przyciągnęła oprawców.

Oni są jak zwierzęta. Mam wrażenie, że zachowali by się w podobny sposób, gdyby natknęli się na dziewczynę z dużą nadwagą, staruszkę czy małą dziewczynkę – wspomina Maja. - To stało się w jednym z tramwajów, na dzień przed moim wyjazdem z Niemiec. Byłam na zakupach, daleko od mieszkania cioci. Chciałam nabyć jakieś podarunki dla bliskich, coś dla cioci, żeby podziękować jej za gościnę, a poza tym jakieś niemieckie słodyczne i inne produkty. Byłam obładowana po pachy i szczęśliwa wsiadłam do tramwaju. Nie pamiętam, o której godzinie dokładnie wracałam. W każdym razie za oknem panowała ciemność. W przedziale ze mną siedziała jeszcze kobieta z dzieckiem. W pewnym momencie wsiadło czterech mężczyzn – obcokrajowców. Na oko mieli kilkanaście lat. Domyśliłam się, że to imigranci. Nie wyglądali groźnie. Byli ubrani w zachodnim stylu, mieli fajne telefony, a na twarzach ani śladu brody. Ale zachowywali się wulgarnie. Jeden napluł na podłogę i zaczął coś mówić w obcym języku. Reszta zauważyła mnie i od razu skierowała się w moją stronę.

molestowanie

Fot. Thinkstock

Dwóch mężczyzn wyrwało Mai torby, a pozostali zaczęli się do niej dobierać. Kobieta z dzieckiem nie zareagowała. Wysiadła na najbliższym przystanku.

Miałam nadzieję, że będą zainteresowani tylko moim dobytkiem. Dwóch imigrantów zaczęło wyciągać zakupy z siatek i rozrzucać je dookoła. Trzeci zabrał się za dotykanie moich włosów, a czwarty złapał mnie za pierś. Wiedziałam, że nie mam szans i szarpanie się czy ucieczka nie mają sensu. Próbowałam być miła i jakoś się z nimi dogadać, ale tylko jeden z nich mówił łamanym angielskim. Powiedział, że lubi Europę i kobiety z Europy. Śmiał się przy tym ordynarnie i nie przestawał mnie dotykać. Zaczęłam się wyrywać, bo po chwili już wszyscy mnie obmacywali. Szarpali również włosy. Nigdy w życiu nie byłam tak przerażona. Do tej pory olewałam Boga, ale w tamtej chwili błagałam Go o litość i obiecałam nawet iść do kościoła. Zrobiłabym wszystko, aby się uchronić przed tymi mężczyznami. Jeden z nich zaczął rozpinać spodnie. Byłam przekonana, że gwałt mnie nie ominie, ale wtedy do przedziału wsiadła spora grupka osób. Zauważyłam kilku mężczyzn. Od razu spostrzegli, co się dzieje i ruszyli mi na ratunek. Niestety jeden z imigrantów usłyszał ich, ostrzegł resztę i zdążyli uciec drugim wyjściem w ostatniej chwili. Tamci ludzie pomogli mi wrócić do mieszkania. Byłam roztrzęsiona.

Zobacz także: „Są przystojni, ale…” - Co Polki tak naprawdę myślą o imigrantach?

 

molestowanie

Fot. Thinkstock

Maja przekonuje, że do tej pory była poprawna politycznie.

Gardziłam ludźmi, którzy nie chcieli przyjąć imigrantów. Uważałam, że to hipokryci, którzy mówią o miłości oraz dobroci, a sami nie stosują się do swoich słów. Dziś jednak jestem skłonna przyznać im rację. Trudno mi uwierzyć, że molestujący mnie mężczyźni to biedni, potrzebujący ludzie uciekający przed wojną. A tak w ogóle, co to za mężczyźni, którzy nie walczą za kraj, tylko udają się na inny kontynent i szukają wrażeń zamiast okazać wdzięczność gospodarzom? Moim zdaniem oni liczą na darmowe pieniądze i kobiety, a Europejczyków mają za nic. Gdyby nie zwykłe szczęście, prawdopodobnie padłabym ofiarą grupowego gwałtu. Moja ciocia nie mieszka w centrum, tylko daleko za, więc to naprawdę cud, że o tej porze ktoś wsiadł do tramwaju.

Podobny koszmar stał się udziałem Renaty. Młoda kobieta wyznała, że już nigdy nie pojedzie do Niemiec.

molestowanie

Fot. Thinkstock

To miał być krótki, przyjemny wypad do naszych zachodnich sąsiadów. Niestety o mały włos uniknęłam gwałtu. Chcieliśmy kupić ze znajomymi alkohol, żeby uczcić wyjazd. Poszliśmy do supermarketu i rozdzieliliśmy się. Ja wyszłam pierwsza. Czekałam na parkingu, gdy nagle ktoś mnie zawołał po angielsku. To był młody mężczyzna, zauważyłam, że nie ma europejskich korzeni. Podeszłam, a on spytał, czy nie mam pożyczyć kilku euro, bo brakuje mu na doładowanie do telefonu. Pomyślałam, że spoko, wypada pomóc imigrantowi i wyjęłam portfel. W tym momencie złapał mnie, zatkał usta i zaczął ciągnąć w kierunku stojących nieopodal samochodów. Wpadłam w popłoch, bo uświadomiłam sobie, że znajomi nawet nie wiedzą, gdzie jestem, a jak wyszłam, dookoła panowały pustki. W pewnym momencie udało mi się go ugryźć w rękę i wydać z siebie jakiś pisk.

Mężczyzna nie dał rady wywlec jej daleko, bo Renata bardzo się wyrywała, a do chucherek nie należy. Rzucił ją na ziemię i zwalił się na nią.

molestowanie

Fot. Thinkstock

Od razu zaczął obmacywać mi krocze. Kilka razy uderzył mnie w twarz. Zrobiło mi się ciemno przed oczami i czekałam na najgorsze, gdy nagle usłyszałam wrzaski kobiety, chyba staruszki. Mój oprawca zerwał się nagle i zaczął uciekać, a po chwili otoczyli mnie znajomi. Rozbeczałam się przy nich jak dzieciak. Nie mogłam uwierzyć, że to spotkało właśnie mnie.

Zgodziłam się na to wyznanie, aby ostrzec inne dziewczyny. Naprawdę uważajcie na siebie i nie chodzi mi tylko o imigrantów. Nie podchodźcie same do obcych mężczyzn, choćby wyglądali niewinnie i przemawiali żałosnym głosem. Do tej pory nigdy nie pomyślałam, że może mnie coś takiego spotkać. Chciałam udzielić pomocy. W zamian spotkałam się z molestowaniem i próbą gwałtu. Żałuję tylko, że nie zgłosiłam sprawy na policję, ale chciałam jak najszybciej wrócić do Polski.

Zobacz także: Oto, co robią islamscy imigranci w Europie! [VIDEO]

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 3.67 / 5
gość (Ocena: 1) 09.12.2016 10:08
a ja byłam molestowana przez Polaka
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.12.2016 14:11
Czy kogokolwiek takie sytuacje jeszcze dziwią?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.12.2016 11:55
"Niestety o mały włos uniknęłam gwałtu. " Papilocie, zenada kto pisze te artykuły ???
odpowiedz

Polecane dla Ciebie