Wasze listy: „Wróżka przepowiedziała mi śmierć!”

Magda do wróżki poszła z czystej ciekawości, licząc że potem będzie się z czego śmiać w towarzystwie koleżanek. Jakież było jej zdziwienie, gdy tarocistka powiedziała jej, że śmierć nadejdzie wkrótce.
Wasze listy: „Wróżka przepowiedziała mi śmierć!”
09.02.2010

Magda do wróżki poszła z czystej ciekawości, licząc że potem będzie się z czego śmiać w towarzystwie koleżanek. Jakież było jej zdziwienie, gdy tarocistka powiedziała jej, że śmierć nadejdzie wkrótce.

„Drogie Papilotki,

Na wstępie proszę, aby te z Was, które kiedykolwiek słyszały o podobnej sytuacji, postarały się mi pomóc i doradzić, cokolwiek napisać. Będę ogromnie wdzięczna za każde słowo lub wskazówkę. Chodzi o tragiczną przepowiednię wróżki, którą usłyszałam przed kilkoma dniami.

Wybrałam się do niej za namową koleżanki. W tym roku skończę studia, a w moim życiu raczej słabo się układa. Nie mam pomysłu, co mogłabym dalej robić, nie wiem czym zająć się zawodowo, a moje życie prywatne właściwie nie istnieje. Od dwóch lat nie mam chłopaka, i gdy moje znajome z roku albo z liceum wychodzą za mąż, zakładają rodziny, zastanawiam się, czy ze mną wszystko ok.

Czułam ogólny chaos i pewnie mądrzej byłoby iść do psychologa albo wypłakać się w rękaw przyjaciółki, ale mnie zawsze pociągała tajemnicza aura tarota i astrologii. Koleżanka, o której wcześniej wspomniałam, jest od wróżki dosłownie uzależniona – bez konsultacji z nią nie podejmuje żadnej decyzji, nawet niezbyt poważnej. Powiedziała mi, że wróżka X spod Warszawy jak nikt inny mnie wysłucha i doradzi. Czemu nie, ostatecznie będzie się z czego potem pośmiać, pomyślałam.

Umówiłam się telefonicznie. Jadąc pociągiem byłam bardzo zestresowana, ale nie tym, co mogę usłyszeć, lecz tym, kogo zastanę. Zawsze mi się wydawało, że wróżka to starsza, mocno wymalowana pani w wielowarstwowej sukni, z szalem na ramionach i czarnym kotem na kolanach. Byłam bardzo zaskoczona, gdy otworzyła mi całkiem młoda kobieta w zupełnie normalnym, nowoczesnym stroju. Może biznesmenka to za duże słowo, ale kobieta sukcesu na pewno.

Na początku miło sobie pogawędziłyśmy, o pogodzie i drodze dojazdowej. Potem przeszłyśmy do rzeczy. Postawiła mi tarota i z przejęciem zaczęła zadawać „pytania pomocnicze”,  typu „Kiedy ostatnio byłam u ginekologa?”, „Czy dobrze się odżywiam?” itp. Czułam się trochę nieswojo, odpowiadając, ale ostatecznie nie mam sobie nic do zarzucenia – robię regularnie najważniejsze badania, w mojej lodówce nie brak warzyw i owoców.

Niestety, wróżka X nie miała dla mnie dobrych wieści. Powiedziała, żebym uważała, że „śmierć jest blisko”. Gdy zapytałam, kiedy to się stało, co widzi w kartach, nie chciała powiedzieć. Opuszczałam jej gabinet załamana i wystraszona, analizując możliwe wyjaśnienia. Wróciłam do domu cała się trzęsąc. Obsesyjnie zaczęłam przeszukiwać Internet, naiwnie sądząc, że znajdę jakąś poradę, co robić w tej sytuacji? Wierzyć, czy nie? Czy można jakoś oszukać przeznaczenie? Niestety nic poza opisami tragicznych historii, które stanowiły potwierdzenie złych wróżb, nie znalazłam.

Trafiłam na artykuł o pewnej kobiecie, która usłyszała od wróżki, że nie dożyje 25. urodzin i zginie w wypadku. Mając 24 lata miała dramatyczną kolizję. Zginęła na miejscu. Czy ze mną będzie podobnie? Nie mogę przestać o tym myśleć, ale jednocześnie działam – wczoraj byłam u ginekologa, zrobiłam sobie cytologię, wyniki dostanę w przyszłym tygodniu. Myślę także o badaniu krwi pod kątem HIV oraz tomografii głowy. Niestety to badanie jest drogie, ale chyba powinnam sprawdzić wszystko, skoro pytała o styl życia…

Od kilku dni żyję, jak w okropnym koszmarze. Nawet nie wiedzie, jak to jest mieć obsesję śmierci i niemalże czuć oddech kostuchy na karku… Idąc ulicą patrzę na tramwaje i myślę, że zaraz któryś we mnie uderzy. Pijąc cokolwiek zastanawiam się, czy przypadkiem nie ma w tym jakiejś śmiertelnej toksyny. Wracając do domu późnym wieczorem, cała drżę w obawie przed atakiem niebezpiecznego człowieka. To po prostu okropne!

Błagam was po stokroć, jeśli któraś z was może mi coś doradzić, niech to zrobi.

Magda”

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl. Kolejny list na Papilocie już za tydzień, we wtorek. W zeszłym tygodniu mogłyście poznać historię Klaudii, która zarabia 20 razy więcej niż jej mąż. Zachęcamy do przeczytania!

Natasza Lasky

Zobacz także:

Horoskop tygodniowy

Horoskop dla Papilotek przygotowała wróżka Nunila. Dowiedz się, co gwiazdy szykują dla Ciebie! Jakie będą Walentynki? Co wydarzy się w życiu singielek? Czy znajdą miłość?

Dlaczego wierzymy we wróżby?

Wielu ludzi, uważanych za rozsądnych i twardo stąpających po ziemi, przyjmuje nawet skrajne postawy i uzależnia od kart oraz słów zaprzyjaźnionej wróżki całe swoje życie.

 

Polecane wideo

Komentarze (563)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 20.01.2016 21:58
Wcisnęła Ci takiego wala, przeciez to bzdury a jezeli czasem sie sprawdzają to na pewno nie ma to nic wspólnego z jakimiś wróżbami, za tym stoją sily demoniczne wiesz dlaczego teraz żyjesz w stresie i sie zle czujesz bo z tymi rzeczami nie ma żartów. Tak,tak większość osób w to nie wierzy i mysla ze to zabawa ale prawda jest inna. Wiedziałem w swoim zyciu niemało i mowie Ci i wszystkim, wróżki,horoskopy to czyste zło otwierające drzwi do świata demonów możecie nie wierzyć ale prędzej czy później sie o tym przekonacie.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.08.2015 23:37
Moim zdaniem najlepszym specjalistą od wróżb i horoskopów jest wróżbita Paulus (wrozbitapaulus.pl) kilkukrotnie korzystałam z jego uslug i za każdym razem wszystko się sprawdzało.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 02.04.2015 15:53
Wiem jak boli rozstanie....jednego dnia nabierałam sił, i wierzyłam, że będę kiedyś szczęśliwa, ale były dni w których miałam ochotę zasnąć..tak bolało serce, a oczy nie widziały już nic poza rzęsami, bo były tak zapuchnięte...musiałam go odzyskać....zamówiłam urok na urokmilosny24.pl I znowu był mój Czasem taki sposób jest lepszy od ciągłego cierpienia. Ja wiem, że bym się nie pozbierała.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.08.2014 18:39
Mojej mamie wróżka powiedziała, że wróci do niej były mąż. Były mąż nie wrócił, z resztą moja mama nawet by tego nie chciała i w ogóle by nie wróciła do niego. Wróżki to oszustki ^^
odpowiedz
Gala (Ocena: 5) 14.08.2013 18:15
Jestem pewna ze gdyby to była prawda wróżka napewno by ci tego nie powiedziała, więc, uszy do góry!! :)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie