Wasze Listy: Ostateczna decyzja Karoliny!

Czy Karolina posłuchała rad Papilotek? Czy ślub został odwołany, a stara miłość zwyciężyła? Przeczytajcie list Karoliny, która tydzień temu prosiła naszą kobiecą społeczność o radę.
Wasze Listy: Ostateczna decyzja Karoliny!
10.11.2008

W zeszłym tygodniu opublikowaliśmy list Karoliny, którą na kilka dni przed ślubem dopadły wątpliwości. Możecie przeczytać go tutaj. Dzisiaj publikujemy list z odpowiedzią.

"Kochane Papilotki [!!!]

Dziękuję Wam za wszystkie rady, za wszystkie komentarze... Część mnie poruszyła, część mnie wzruszyła i w pewnym stopniu zbulwersowała... Zwłaszcza komentarze dotyczące mojej osoby... Typu ?psychopatka?, ?uderz się młotkiem w łeb?... Moje drogie zapewniam Was, że jak najbardziej jest ze mną wszystko OK, ja się po prostu zagubiłam... wiedziałam, że z nikim bliskim o swoich wątpliwościach nie mogę porozmawiać! Kierując tutaj swój problem wiedziałam, że nie dotrze to do moich bliskich, znajomych... A jak już to... ewentualnie mogłabym być do Karoliny 24 porównana :).

Czytając wszystkie komentarze... zauważyłam, że nie tylko ja zostałam postawiona w takiej sytuacji! Dzisiaj jest niedziela jestem szczęśliwą mężatką... Nie żałuje swojej decyzji!!! Od razu napisze Wam co mnie utwierdziło w tym, że w głębi duszy niczego więcej nie pragnę jak wyjść za Michała! Rada: "Gdybyś nie spotkała Marcina to nawet byś nie wiedziała, że on wrócił" . Racja!!! (wymieniłam tutaj tylko 1 radę z pośród setek wspierających mnie)! Sam nie raczył się odezwać, poinformować mnie o tym... Zadawałam sobie pytanie "co on sobie wyobraża, przyjechał i myśli, że wywróci moje życie do góry nogami?" W czwartek sama zadzwoniłam do Marcina i zaproponowałam Mu spotkanie... zaprosiłam Go do siebie, był również Michał, od razu Mu powiedziałam, że będziemy mieć gościa, myślałam, ze będzie miał coś przeciwko temu, ale jak się okazało, podszedł do sprawy łagodnie... Po prostu jest wyrozumiały jak rzadko kto!... Posiedzieliśmy, porozmawialiśmy... Wiadomo przy Michale to wszystko wyglądało inaczej trochę, rozmowa była "ogólna"! Po godzinie miałam już serdecznie dość opowieści Marcina, o tym ile on zarobił, co za to nie kupił i co planuje kupić... Zdałam sobie sprawę, że ten człowiek żyje tylko pieniążkami, które zarobił... Pozbawiony ambicji... nie w tej osobie się zakochałam!!! W sposób nie dosłowny chyba chciał Nam pokazać, że wiedzie mu się znacznie lepiej, że jest lepiej ustawiony w życiu. Ale chyba zapomniał, że My z Michałem mamy siebie i bez "grubego portfela" jest Nam dobrze. Razem z Michałem patrząc na zegarek odmierzaliśmy czas kiedy Marcin Nas opuści i zostaniemy razem i wrócimy do tematu związanego z naszym ślubem...

Dzisiaj... Powiem Wam szczerze, że jest mi wstyd za samą siebie... jak mogłam zwątpić w swoje uczucia do Michała? Przy głębszym zastanowieniu się... mam 24 lata, a w tym artykule dorównałam dziewczynom w wieku dojrzewania!

Pragnę jeszcze raz serdecznie Wam wszystkim podziękować, nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo można polegać na osobach, których się nie zna... Chodzi mi o Was drogie Papilotki i o to jak zaangażowałyście się w mój problem!!! Dla redakcji również ogromne podziękowania za to, że artykuł ukazał się bardzo szybko!

Karolina, 24"

Chcecie podzielić się z nami swoim problemem? Potrzebujecie porady? Piszcie na adres: redakcja(at)papilot.pl.

Polecane wideo

Komentarze (485)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 28.04.2012 15:19
5Wg1OJ htitcvhjbxrq
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.04.2012 12:19
9oOvWi wsyxdrtcjggy
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.04.2012 22:43
At last, soemnoe comes up with the "right" answer!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.06.2009 17:32
brawo karolinka!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 02.05.2009 15:00
mądra decyzja!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie