Wasze listy: „Nie wszyscy ginekolodzy są rzeźnikami!”

Tym razem swoje wspomnienia z pierwszej wizyty u ginekologa opisała 19-latka, która długo zwlekała z umówieniem się na badania.
Wasze listy: „Nie wszyscy ginekolodzy są rzeźnikami!”
18.11.2009
>

„Droga Redakcjo,

Jestem stałą czytelniczką Papilota i często znajduję tu ciekawe artykuły, których treść jest niezwykle interesująca i pomocna. Jak co dzień, czytając Papilota natknęłam się na kolejny artykuł, tym razem z serii listów od czytelniczek. Tematem była sprawa ginekologów, a dokładnie ich zachowań wobec pacjentek. Przedstawiona jest historia 19-letniej dziewczyny, która opisuje swoją pierwszą, traumatyczną wizytę. Osobiście wierzę w prawdziwość tej sytuacji i współczuję osobie, która musiała przez to przejść. Wiem również, że nie ona jedna przeżyła taki koszmar.

Piszę natomiast nie po to, by dołożyć swoje opowieści na temat "złych lekarzy", lecz by niejako przeciwstawić się popularnej w dzisiejszym świecie teorii, że każdy ginekolog jest nieodpowiedzialny, niekompetentny itd. Jestem osobą młodą, mam 19 lat i wizytę u ginekologa już za sobą. Przez długi czas nie wybierałam się do gabinetu z powodu strachu przed opisanymi w opublikowanym liście sytuacjami. W telewizji i Internecie natknęłam się na dziesiątki wypowiedzi, które nie zachęcały mnie do przestąpienia progu gabinetu. Czas upływał, a ja miewałam straszne bóle w podbrzuszu i zanik miesiączki. Strach przed wizytą był  ogromny, aczkolwiek w tej sytuacji musiałam się przełamać. Dla własnego zdrowia. Wypytałam koleżanki, czy były już na badaniu. Okazało się, że odpowiedzi twierdzącej udzieliła TYLKO JEDNA DZIEWCZYNA!

W tym czasie z powodu zasłabnięć i innych "przygód" trafiłam na pogotowie. Nic nie znaleziono. Pan doktor natomiast od razu dał mi namiar do ginekologa w trybie pilnym. 2 dni później byłam po badaniu. Jak wspominam? Wspaniale :) ginekolog, u którego byłam okazał się bardzo delikatnym i wyrozumiałym człowiekiem. Dokładnie wysłuchał co miałam do powiedzenia a badanie nie było wcale takie okropne jak wszyscy mówili. Oczywiście, stres był duży, gdyż była to moja pierwsza wizyta, ale pan doktor doskonale pomógł mi przez to przejść. Jestem mu bardzo wdzięczna, ponieważ pomógł mi także pozbyć się strachu przed następnymi wizytami oraz zastosował odpowiednie leczenie, dzięki któremu w tej chwili nie mam żadnych problemów zdrowotnych.

Jestem zadowolona, że trafiłam do takiego lekarza i wierzę, że jest takich na świecie jeszcze co najmniej kilkuset! Chciałam zaapelować do dziewczyn, żeby nie bały się wizyty w gabinecie ginekologicznym. Radzę również poszukać w Internecie namiarów na dobrych ginekologów w okolicach miejsc zamieszkania. Nie jest to takie trudne, a bardzo pomocne. Chciałabym, żeby kobiety przestały się tego bać, bo przecież zdrowie jest najważniejsze!

Pozdrawiam gorąco,

Czytelniczka”

Na wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.

Opracowała Natasza Lasky

Zobacz także:

Czy pierwsza wizyta u ginekologa jest powodem do stresu? 

Na samą myśl o fotelu ginekologicznym robi ci się słabo? Obawiasz się bólu albo wstydzisz się rozebrać przed obcym mężczyzną? Postaramy się raz na zawsze rozwiać twoje wszelkie wątpliwości!

Obalamy antykoncepcyjne mity! 

Czy pigułka szkodzi? Czy daje większe bezpieczeństwo niż prezerwatywa? Na te i inne pytania odpowiada ginekolog.

Polecane wideo

Komentarze (205)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 24.08.2014 14:32
ja chodze do mężczyzny ginekologa.Pan profesjonalny miły wszystko tłumaczy i rozładowuje atmosfere
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.09.2011 22:59
faceci z reguły są milsi delikatniejsi i nawet pieszczotliwi bo lubią to co robią.Nie bez przyczyny wybrali taka profesję.Wiadomo ze taki facet traktuje nas na pierwszym miejscu jak kobiete a dopiero na drugim jak pacjentke.Dlatego są bardziej rozmowni ,uśmiechają się prawią czasami komplementy.Z tym ze nie kazda kobieta to lubi.Dla mnie lakarz nie musi być miły słodki i trzymac mnie za reke przy porodzie bo juz takie komentarze czytałam.Liczy sie profesjonalizm i jego wiedza. Poza tym panowie ginekolodzy maja jedną wade nie toleruja mężów czy partnerow.Przykład gdy pod koniec ciazy poszłam z męzem na wizyte pan doktor zaczał wypraszac meza twierdzac ze wszystko mi powie.Ja się postawiłam bo nie mam nic do ukrycia przed mezem ale lekarz był bardzo niemiły.Obecnie chodze do kobiety i jestem bardzo zadowolona
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.04.2011 15:46
czy przed wizytą u ginekologa,należy wydepilować strefę bikini?
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 11.04.2010 15:32
Tutaj wpisz treść komentarza...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.12.2009 21:53
Ja miałam okazję być u trzech ginekologów i u każdego przeszłam badanie. Pierwsza lekarka okazała się super- dużo płacę, ale jest miła, delikatna, pomocna- jak jest problem to mogę zadzwonić czy napisać smsa- bardzo pozytywne wrażenie. Druga- koszmar. Zrobiła mi jakieś USG analne czy jakkolwiek to się nazywa- nie miałam gdzie się rozebrać a ona stała i się patrzyła. Brrr i wróciłam do mojej pierwszej pani doktor. Ostatnio trafiłam na czarnoskórego pana doktora i muszę powiedzieć, że on był najdelikatniejszy ze wszystkich 3 lekarzy jakich miałam. Żartował, kazał się nie stresowac- super. Moja rada: Nie ma co się bać ginekologa, trzeba pójść i ocenić jak z nami rozmawia. Czy jest czysty, jak wyglada gabinet, czy traktuje nas powazni: jesli nie, to zmykajcie stamtad! Naprawde po rozmowie mozna ocenic jaki jest lekarz. A jak sie mu powie, ze jest sie dziewica a on dalej chce badac (ona), chociaz nie narzekamy na nic konkretnego- podziekowac i wyjsc. O ile nie ma powodu i nie rozpoczelo sie zycia seksualnego ,to nie powinno sie robic badan "wewnetrznych" jakkkolwiek to sie po polsku nazywa ;)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie