Wasze listy: „Mój facet przyjaźni się z byłą!"

Milena nie potrafi znieść faktu, że jej chłopak utrzymuje kontakt ze swoją byłą dziewczyną. Czy i wy jesteście zazdrosne o „eks" waszych facetów?
Wasze listy: „Mój facet przyjaźni się z byłą!"
30.12.2008

„Witajcie Drogie Papilotki i Redakcjo,

Od roku jestem w związku z Mariuszem. Poznaliśmy się na imprezie wkrótce po jego rozstaniu z Igą- kobietą, z którą był ponad dwa lata. Z tego, co mówił ona go zdradziła, a on nie potrafił wybaczyć. Mimo to nadal się kolegują, czasem spotykają na piwo. On mnie zapewnia, że to wyłącznie kumpelska relacja. Ja jestem zazdrosna, niepokoję się, nie wiem, co mam robić. Obawiam się, że ona będzie chciała mi go odebrać. Pomocy! Czekam na Wasze rady!

Pozdrawiam,

Izabela"

Droga Izabelo,

to, co czujesz, jest całkowicie normalne. Kontakt ukochanego faceta z byłą partnerką jest trudny do zaakceptowania. Nie ma w tym jednak nic dziwnego, odrobina zazdrości jest wręcz wskazana w każdym związku, więc powodem do niepokoju byłaby raczej Twoja obojętność w takiej sytuacji.

Niektórym kobietom nie przeszkadzają kontakty ich mężczyzn z byłymi dziewczynami, ale to pojedyncze przypadki. Ty, najwyraźniej, do tej grupy nie należysz i nie musisz należeć. Czujesz się zagrożona przez Igę i być może po części słusznie. W końcu to Mariusz ją zostawił, z czym prawdopodobnie do tej pory się nie pogodziła. Niewykluczone, że pod pretekstem przyjaźni będzie chciała ponownie wkupić się w jego łaski. To jednak ten najczarniejszy z możliwych scenariuszy. Pamiętaj, że nie każda kobieta to intrygantka ;).

Najlepszym rozwiązaniem będzie spokojna, szczera rozmowa z Mariuszem. Nie napadaj na niego, nie zadawaj kłopotliwych pytań, nie stawiaj go w niezręcznej sytuacji. Powiedz raczej, co czujesz, opisz, jakie emocje budzi w Tobie fakt jego spotkań z Igą. On, jeśli nie ma nic na sumieniu, na pewno rozwieje Twoje wątpliwości. Jeśli nadal będziesz zaniepokojona, poproś go, by wyobraził sobie, co sam by czuł, gdybyś zaczęła spotykać się regularnie z którymś ze swoich byłych. Dodaj, że miłość i związek wymagają lojalności, a Ty w tej sytuacji czujesz, że jej zabrakło.

Być może, faktycznie, Mariusz i Iga spotykają się ze sobą z czystego sentymentu, za którym nie kryje się miłosne tło, zagrażające Tobie. Kiedy upewnisz się, że tamten związek jest definitywnie i bezpowrotnie zamknięty, będziesz spokojniejsza.

A wy, Papilotki, czy także znalazłyście się kiedyś w podobnej sytuacji? Czy wasi partnerzy przyjaźnią się z byłymi dziewczynami? Jak zareagowałybyście na miejscu Izabeli?

Macie problem? Potrzebujecie porady? Piszcie na adres: redakcja(at)papilot.pl.

Polecane wideo

Komentarze (480)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 08.04.2015 16:45
Zawsze ciężko było mi być samej. Dlatego kiedy zostałam porzucona długo nie mogłam się pozbierać. Dzięki rytuałowi miłosnemu z urokmilosny24.pl odzyskałam ukochaną osobę. Wiem że wielu może to skrytykowac, ale gdyby nie to nie wiem czy bym przezyła.
odpowiedz
Kaśka (Ocena: 5) 28.03.2015 11:15
Od 8 miesięcy spotykam się z facetem. Przede mną był z kobietą przez 1,4roku. Rozeszli się gdyż nie kochał jej,i podejrzewał ją że spotyka się z innymi. Dodam że znam się z nim od około 5 lat. Po pewnej awanturze rozeszli się. I on zaczął się spotykać ze mną. Ale jak się teraz okazało to tylko mi mówił że się rozeszli, bo ona twierdzi, że spotykali się jeszcze przez dwa miesiące kiedy on już spotykał się ze mną. Ale do sedna. Ostatnio zaczeły do mnie dochodzić informacje, że on spotyka się z nią dalej, przychodzi do niej pod blok na papieroska. Co więcej ona swoim koleżanką mówi, że on ciągle wydzwania do niej i chce do niej wrócić ale ona się zastanawia i chyba raczej nie chce. Jak to się dowiedziałam oczywiście zapytałam mojego faceta. On mi powiedział, ze ostatni kontakt z nią miał 3 tygodnie wcześniej. Przyznał się że zdarzyło mu się czasem z nią stanąć i zapalić papierosa pogadać. Tu akurat do tego nie mam pretesji, bo wydaje mi się to akurat normalne. Pech chciał, że na drugi dzień przypadkiem spotkałam jego byłą i z nią sobie porozmawiałam. Powiedziała mi, że to prawda że on ciągle pisze do niej i dzwoni, woła żeby wyszła przed blok na papierosa żeby pogadać. Mówił też jej że się z kimś spotyka ale nie powiedział z kim, opowiadał jej o nas, z jej relacji wynika, ze 2 miesiące temu nawet zaproponował jej żeby może na nowo spróbowali. Najgorsze w tym wszystkim że skonfrontowałam nas wszystkich, zawołałam go i ona wszystko przy nim powtórzyła o on nie potrafił wytłumaczyć się. Po całej rozmowie jego była poszła, i on zaczął dopiero mówić że to nieprawda. Ze to ona ciągle dzowniła do niego i wszystko odwracać. Ale ta kobieta mi pokazała połączenia ile razy w ciągu dnia i jak często do niej dzwonił, ilośc była przerażająca, nawet miała połączenie od niego z dnia poprzedniego. On stwierdził, ze mi nie powiedział, że ma z nią kontakt bo bym się złościła. Co więcej on uważa że tak naprawdę nic nie zrobił złego, bo przecież mnie nie zdradził. Ja uważam, ze podstawą związku jest lojalność a on mnie okłamał i nie chce z nim być. Ale czy mam rację? Pomóżcie.
odpowiedz
smuteczekkk (Ocena: 5) 12.03.2015 18:18
Ja nie moge sie pogodzic z tym ze moj facet oglada sobie byla na facebooku co sie u niej dzieje na profilu , odkrylam to ostatnio i sie zdenerwowalam bo miesiecznie to oglada ja z 3/4 razy i tak jest co miesiac, nie wiem co mam zrobic , doradzcie cos ? czy mam byc zazdrosna o to, mam mu robic awanture o to ?
odpowiedz
MartaFor (Ocena: 5) 07.05.2014 11:33
Ja nie mogę znieść, że mój facet kontaktuje się z byłą dziewczyną. Strasznie mnie to irytuje i codziennie się o to czepiam... wolałabym by nie rozmawiali. Nie rozumiem tego, nie rozmawiali ze sobą parę miesięcy, teraz nagle zaczynają pisać sobie razem na gg codziennie praktycznie... ona wciąż go kocha i jak twierdzi "Nigdy się nie podda" pomimo tego, że wie, że on jest ze mną. Dlaczego do cholery mu to nie przeszkadza? Jeszcze jak jej mówi "Idę" to ona "Gdzie? czemu?Wytłumacz mi to, co się stało?" dlaczego on ma się jej tłumaczyć? Nie mogę też znieść tego, że ja mam problem, płacze mu a on w między czasie jej odpisuje... po tym wszystkim oni jeszcze rozmawiają, po jej kłamstwach, kombinowaniu i zdradzie teraz nagle wszystko jest okej? Naprawdę nie chcę by rozmawiali, czuje się tym zakłopotana i mam dość tego. Nie umiem zdusić tego w sobie i codziennie robię mu o to wyrzuty... a on mi mówi, że nie będę mu mówiła z kim może rozmawiać a z kim nie, nie będę wybierała mu znajomych. ALE TO NIE ZNAJOMA, TO BYŁA! Nie mam nic do jego znajomych i mi nie przeszkadzają ale tej dziewczyny nie trawię. Powiedziałam że ja załatwiłabym to raz dwa ale powiedział że nie życzy sobie bym mu wstyd przed znajomymi robiła... to zabolało... ja już nie wiem co robić. Są za blisko moim zdaniem....
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.09.2012 03:40
Witajcie! Moja historia jest dosć ciekawa i długa. Poznalam mojego chlopaka w klasie maturalnej on e.był sam ja sama. Pod koniec drugiej klasy liceum zostawila go dziewczyna ktora była starsza od nas o rok. Jednak kiedy go poznalam nie podobal mi sie jakos szczegolnie zaczelismy rozmawiac przez rozne portale gg, nk mys, wspolne studniowki i tak po maturach zostalismy para. Ja nieswiadoma niczego bezgranicznie mu ufajaca nie podejrzewalam ze dokladnie w czasie kiedy zostalismy para odezwala sie jego ex po roku milczenia ze chcialaby 'podreperowac z nim kontakt jak na dorosłych ludzi przystało'. Poszlismy na studia on do miasta gdzie studiuje ona ja do zupelnie innego i sie zaczelo, pisanie spotykanie, oklamywanie mnie. To ze niby idzie na silownie a poszedl z nia do kina (dowiedzialam sie o tym dokladnie pare minut na sylwestrze wygadal sie jego pijany kumpel. Oczywiscie zerwalam on obiecywal ze nie bedzie z nia kontaktu etc, ale byl. Jednak obiecal ze definitywnie z nia skonczy wedlug niego ten kolezenski kontakt. Ja sie zgodzilam ze wzgledu na zemste, wlasnie na nim. Wrocilismy do siebie. Nie wiem co nim kierowalo dlaczego twierdzac ze mnie kocha i niby zrywajc z nia kontakt wracal do tego kontaktu po jakims tam czasie? Nigdy nie moglam tego zrozumiec. Od 1,5 roku nie maja ze soba zadnego kontaktu nic, cisza. Ale moja obsesja na jej punkcie nigdy juz nie zniknie. Tak sie zastanawiam czy byc z nim dalej, czy nie. Nie traktuje tego zwiazku na 100%poważnie czasami mysle, jestem z nim zeby sie nie nudzic ale gdy pojawi sie ktos w kim zakochalabym sie mocniej zostawie go, jednak nie mozna powiedziec ze nie kocham mojego chlopaka, gdybym nic do niego nie czula nie bylabym z nim. Pytanie nasuwa sie samo jak wyjsc z tej sytuacji, bo 100%zaufania do niego nigdy miec nie bede. A jezeli nie bede tego miec nigdy ten zwiazek nie bedzie dobry. Dodam ze jestesmy razem 3 lata.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie