Wasze listy: „Mąż ukrył przede mną chorobę psychiczną!"

Gosia po roku małżeństwa dowiedziała się, że dziwne zachowania partnera były objawami choroby psychicznej, którą przed nią ukrył. Teraz nie wie, jak postąpić - wspierać go czy odejść?
Wasze listy: „Mąż ukrył przede mną chorobę psychiczną!"
27.01.2009

Gosia, autorka poniższego listu, po roku małżeństwa dowiedziała się, że dziwne zachowania jej męża są objawami choroby psychicznej, którą przed nią ukrył. Teraz nie wie, jak postąpić - wspierać go, pomóc w leczeniu czy odejść? Potrzebuje porady.

„Drogie Czytelniczki,

Jestem załamana, zdruzgotana, nie wiem, co mam robić, jak postąpić. Przed kilkoma dniami dowiedziałam się, że mój mąż jest chory psychicznie. Biorąc z nim ślub o niczym nie wiedziałam- w przeciwieństwie do niego i jego rodziny, która mnie oszukała i wmanewrowała w małżeństwo bez przyszłości!

Poznałam go dwa lata temu i zaczęliśmy się ze sobą spotykać. Niestety nie dość często, żebym mogła zauważyć jakieś niepokojące sygnały. Po roku znajomości z A. pobraliśmy się- byłam w ciąży i moi rodzice nalegali. Oczywiście kochałam go, choć teraz wiem, że nie tak jak powinno się kochać przyszłego męża. Jego rodzice także nie mieli nic przeciwko temu, szkoda tylko, że nie raczyli poinformować mnie o chorobie A.

Moja czujność została pobudzona jakiś czas temu. Podam przykład: A. zaczyna na mnie krzyczeć, mówi, że ma już dość moich kaprysów, że chyba musimy się rozwieść. Ja oczywiście zaczynam płakać, idę do sypialni. Po godzinie on przychodzi, uśmiechnięty, zadowolony, pyta „Kochanie, co się stało?" Ja patrzę na niego „Jak to co? Chcesz rozwodu!", a on patrzy na mnie jak na wariatkę i mówi, że zmyślam. I takich sytuacji jak ta opisana mogłabym przytaczać tysiące!

Jakieś pojedyncze puzzle z przeszłości wreszcie stworzyły układankę. Nie będę wdawała się w szczegóły moich rozmów z jego rodzicami. Powiem tylko, że okazało się że mój mąż cierpi na zaburzenie zwane osobowością wieloraką, że w jego umyśle są dwie osoby- jedna miła, kochana, a druga krzykliwa, kłótliwa, nieznośna. Najgorsze jest to, że one sterują jego zachowaniem na zmianę, a on nie pamięta co robił gdy był osobowością X, a co gdy był Y!

Nie wiem co robić. Gdy wychodziłam za mąż nie wiedziałam o tej chorobie, a to chyba wystarczający powód żeby unieważnić małżeństwo. Ale czy etycznie będzie to w porządku? Boję się jednak, że jego osobowości mogą zaszkodzić naszej rocznej córeczce. Teraz jest jeszcze mała, ale później…? Jestem też wściekła na jego matkę- jak mogła mnie oszukać?!

Bardzo liczę na Waszą pomoc, na porady. Może któraś z Was miała podobny problem? Czy powinnam zostawić mężczyznę, który tak podle mnie oszukał czy raczej pozostać przy mężczyźnie, któremu ślubowałam miłość i wierność „w zdrowiu i w chorobie"?

Gosia"

Jeśli chcesz podzielić się z Czytelniczkami Papilota swoją historią albo potrzebujesz porady, napisz na adres: redakcja(at)papilot.pl. Gwarantujemy anonimowość.

Polecane wideo

Komentarze (695)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 13.12.2020 00:39
Witaj To przykro to bardzo przykro, byłam w bardzo podobnej sytuacji . Nikt mi nie powiedział że mój mąż jest chory psychicznie ma chorobę dwubiegunową Mało tego ma rodzinie chorych psychicznie. Kochałam wiedziałam, że damy sobie radę, ale nie dajemy. Mąż w ataku szału spowodował wypadek samochodowy przez co jeżdżę na wózku potem szczepienie na żółtaczkę Miałam zapalenie wątroby typu C ledwo z tego wyszłam pracował jako technik kryminalistyki, więc potrafił wszystko, a do tego był bezkarny, bił mnie i nie mogłam tego w żaden sposób udowodnić bo potrafił tak uderzyć żeby nie zostawić śladów. Dopiero jak zaczął bić naszą córkę nie odpuściłam- ma niebieską kartę ale to tyle bo jest psychicznie chory. Mimo leczenia nadal ma ataki. Dziewczyna o ratuj siebie i córkę. Nie miej żadnych obiekcji, ja swoje życie przegrałam, ale Ty, ratuj siebie i dzieciątko
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.11.2015 19:35
Cały czas chodziłam przygnębiona, wszystko mnie denerwowało. Nie potrafiłam się kompletnie odnaleźć na świecie. Moje życie było zwykłą egzystencją, czasem nie chciało mi się nawet wstawać z łóżka. Szukałam dla siebie pomocy, ale nie chciałam faszerowac się lekami. Zamówiłam oczyszczanie energetyczne na stronie moc-energii.pl - i naprawdę mi to pomogło. Teraz przez większość dnia mam całkiem dobry humor, umiem docenić to co mam, a obowiązki przestały mnie przerastać. Czuję się jakbym wstała z kolan.
odpowiedz
harnaś (Ocena: 5) 18.02.2015 13:35
kochanie co się stało? jak to co chcesz rozwodu skarbie żartujesz sobie nigdy w życiu :) haha
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.02.2013 11:26
Ukryta choroba psychiczna jest podstawą do unieważnienia małżeństwa na podstawie art. 12 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przed sądem należy dowieść, że Pani mąż jest chory psychiczne i na chorobę tę zapadł przed zawarciem małżeństwa, a także, że ta choroba zagraża małżeństwu i rodzinie. Małżeństwo zostanie unieważnione tak jakby go nigdy nie był.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.12.2012 14:41
Ja miałem identyczną sytuację. Niestety, musisz się liczyć, że to ty zostaniesz uznana przez Sąd za wyłącznie winna rozpadu z powodu braku twojej lojalnosci. Jezeli twój były mąż się leczył i nadal leczy to sąd obie strony uzna za winne, a jesli przestał sie leczyć - to tylko ty bedziesz winna rozwodowi. Taki wyrok zapadł w 2004 roku sprawa XII RC 1928/01 Sąd Okręgowe w Łodzi.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie