Wasze listy: „Czy zostawić męża dla miłości sprzed lat?”

Jedna z Papilotek ma męża, z którym oczekuje pierwszego dziecka. Niestety, nie jest szczęśliwa, bo wciąż kocha narzeczonego z młodzieńczych lat. Czy powinna porzucić dla niego dotychczasowe życie?
Wasze listy: „Czy zostawić męża dla miłości sprzed lat?”
04.08.2009

Jedna z Papilotek ma męża, z którym oczekuje pierwszego dziecka. Niestety, nie jest szczęśliwa, bo wciąż kocha narzeczonego z młodzieńczych lat. Czy powinna porzucić dla niego dotychczasowe życie?

„Droga Redakcjo i Papilotki Codziennie czytam papilota i widzę jak papilotki doradzaja sobie wzajemnie, co powinny zrobić. Mam nadzieje, ze mi tez pomożecie podjąć słuszna decyzje, bo ja juz sama nie wiem, jak powinnam sie zachować. Moja przyjaciółka uważa, że zachowuje sie egoistycznie i ze nie powinnam zostawiać męża i niszczyć naszej rodziny.

Rodziców tez nie moge sie poradzić bo dla nich małżenstwo to rzecz świeta. Dlatego prosze Was o rade i opublikowanie tego listu. Mój problem polega na tym, ze kocham innego, mojego bylego chłopaka. Od zawsze kochałam sie w Tomku najprzystojniejszym chłopcu z całej wioski. Marzyłam, zeby zaprosił mnie na spacer, pocałował, a on traktował mnie tylko jako przyjaciółke. Jego serce należało do Gośki. Widziałam ze kochał ja nad życie i na pierwszy rzut oka tworzyli szczesliwa pare. Jednak później sie okazało, ze go zdradza. Tomek mi sie zwierzał, płakał, opowiadał o niej. Później przerodziło sie to w coś więcej. Coraz czesciej sie spotykaliśmy i w koncu wyszło na to, ze byliśmy parą. Robiłam wszystko, żeby był szczęśliwy. Jednak wciaz czułam, ze on kocha Gośke. Żyłam w takiej niepewności przez 4 miesiące. Później zabrał mnienad jezioro, złapał za reke i powiedział, ze juz nie wyobraża sobie zycia bez mojej osoby. Nie posiadałam sie ze szczęścia. Dopiero teraz czułam, ze jest mój i ze nikt mi go nie odbierze. Bylismy szczęśliwi. Gośka czasami do niego pisała, ze kocha, a on to ignorował. Mówił, ze ona juz nic dla niego nie znaczy. Planowalismy nasze wspólne życie. Jedno było pewne - miało być jedno dziecko.

Co do naszych ambicji zawodowych, to były one różne. Ja chciałam wyjechac na studia i mieszkac w duzym miescie, a on na odwrót chciał przejac po rodzicach gospodarstwo rolne i zostać na wiosce. Gdy zdałam mature i dostałam sie na studia byłam bardzo szczęśliwa. Miałam studiować prawo w Gdańsku a on zostac w wiosce oddalonej o 387 km. On prosił zebym nie wyjeżdżała a ja uważałam ze nasza miłość przetrwa ta próbe czasu, jednak sie myliłam. Moi rodzice nie nalezeli do biednych wiec miałam pieniadze na studia, imprezy, ciuchy. Nie musiałam isc do pracy. Wkreciłam sie w życie studenckie. Z Tomkiem rozmawiałam coraz rzadziej, Denerwował mmie swoim głupim gadaniem ze to ze tamto. Przestałam odpisywac na sms-y. On ciagle dzwonił, pisał nie wiedział co sie dzieje a mnie to nie interesowało. Byłam pochłonieta swoim życiem, swoimi przyjaciółmi. Nie jeździłam do rodziców, oni przyjeżdzali do mnie. Nie chciałam zobaczyc Tomka i porozmawiać z nim. Pewnego dnia przyjaciółka napisała mi ze Tomek znowu spotyka sie z Gośka. Wtedy zrozumiałam co moge starcić. Natychmiast sie spakowałam i pojechałam do domu. Gdy wysiadałam z auta akurat przechodzil Tomek, który nie odezwał się słowem. Minał mnie jak obcy człowiek, taki z którym nigdy mnie nic nie łaczyło. Poczułam sie jak ostatnia sz***mata. Wieczorem napisałam mu sma-a żeby przyszedł nad jezioro. Gdy sie spotkalismy powiedział mi ze zdradzil mnie z Goska. Wpadłam w furie. Zaczełam sie drzeć, uderzyłam go w twarz a on stał i nie wiedział co ma powiedziec. Przepraszał, mówił ze mnie kocha, ze ona nic dla niego nie znaczy. Powiedział ze to wszystko moja wina ze to ja sie nie odzywałam i ze nie wiedział co sie dzieje. Wtedy pomyslałam ze jak on ma czelnosc mówic ze to moja wina. To ze sie nie odzywałam nie znaczyło ze ma jej wskoczyc do łóżka. Chociaz cierpiałam zakonczyłam ta znajomosc. Kochałam go ale moja duma była silniejsza niz miłość. Potem wyjechałam skonczyłam studia, zaczełam pracować, poznałam innego i wyszłam za niego za mąż. Tomek tez sobie ułozyl zycie z Gośka. Często zastanawiałam sie czy on naprawde ja kocha, czy kochal mnie i czy nie popełniłam błedu nie dając mu drugiej szansy. Wkrótce zrozumiałam ze go kocham. Gdy się kochałam z mezem myslałam o nim. Teskniłam, płakałam w ukryciu i żałowałam tej decyzji o rozstaniu. Momentami chciałam wrócic do Tomka. Powiedziec mu o tym ze go kocham ale zaraz mam wyrzuty sumienia.... Mam meza który codziennie mówi mi ze mnie kocha i ze nie wyobraża sobie zycia gdyby mnie miał starcić. Ponadto okazało sie ze jestem w ciazy. W 3 Miesiacu. Mój maz szalal ze szczescia.

Namówiłam go zebysmy na wakacje pojechali do moich rodziców. Po dłuższych namowach zgodził  sie. Gdy dotarlismy na miejsce poszłam odwiedzić moja przyjaciółke, która ma sklep spozywczy w tej miejscowośći. Mąz wtedy pojechał gdzies z moim tata. Gdy siedzialaysmy i rozmawiałysmy, do sklepu wszedł Tomek. I jakos tak wyszło, ze sie umówilismy na kolacje wieczorem. Ubrałam sie w najładniejsza sukienke, jaka mam, pomalowałam, ładnie uczesłam włosy, zabrałam męża i poszlismy. Przez cały wieczór wpatrywałam sie w Tomka i gdy widziałam jak Goska bardzo go kocha, chciało mi się ryczeć. Gdy sie do niego tuliła, on patrzył na mnie i delikatnie sie od niej odsuwał. Nastepnego dnia poprosił mnie, żebym przyszla nad jezioro. Powiedzial, ze mnie kocha i ze Gośka nic dla niego nie znaczy. Zaczal mnie całować. Odepchnełam go od siebie. Powiedziałam, ze mam meza, a on żone. Wtedy on powiedział ze jej nie kocha, ze chce byc ze mna i ze ja zostawi dla mnie. Potem jeszcze pare razy sie spotykalismy. Jednak na zadnym spotkaniu nie powiedziałam mu o ciazy. Bałam sie jego reakcji. Potem powiedziałam mojej przyjaciółce, ze kocham Tomka i ze odchodze od Marka. Ona wtedy powiedziała, ze niszcze małzenstwo swoje i Tomka, ze to sie nie uda. Załamana wróciłam do domu. Na pytania meza, co sie dzieje, mówiłam, ze źle się czuje pewnie przez ciaze. Teraz jestem pewna, ze nie kocham Marka, tylko Tomka. Bardzo chce z nim być. Nie wiem, co mam zrobić. Byc nieszczesliwa z mezem czy szczesliwa z Tomkiem. Nie wiem, jak on zareaguje na wiesc o tym, ze jestem w ciazy.

Drogie papilotki pomóżcie, doradźcie mi, co mam zrobić? Co wy byscie zrobiły na moim miejscu? Z góry dziekuje za pomoc :)”. 

Przeglądarka może nie wspierać wyświetlania tego obrazu.Na Wasze listy czekamy pod adresem: redakcja(at)papilot.pl.

Zobacz także:

Wasze listy: Mam 22 lata i siwe włosy! 

Stella jest zrozpaczona stanem swojej czupryny – w wieku 12 lat odkryła pierwszy siwy włos, a dzisiaj, 10 lat później, walczy z ekspresowo rozprzestrzeniającą się na włosach siwizną…

Wasze listy: Rodzice chcą mnie zamknąć na trzy lata w szkole u zakonnic! 

Rodzice 16-letniej Zuzanny zmuszają ją do pójścia do zamkniętej szkoły z internatem, prowadzonej przez zakonnice. Jak ich nakłonić do zmiany decyzji?

Polecane wideo

Komentarze (931)
Ocena: 5 / 5
Agnieszka (Ocena: 5) 09.01.2017 22:39
Wyidealizowalas sobie dawna miłość. Przypomnij sobie za co cenisz swojego męża
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.04.2015 13:31
A ja swego czasu zostałam sama po 4 latach związku z mężczyzną którego wciąż kochałam. Czułam ogromną pustkę. Jestem dojrzałą kobietą. Samotność mnie przerażała. Zamówiłam na niego urok miłosny na stronie urokmilosny24.pl – wrócił, a wraz z nim moje marzenia.
odpowiedz
jusia (Ocena: 5) 03.11.2014 01:48
bardzo mnie ciekawi co wybralas. mam podobna sytuację i wybrałam miłość. proszę napisz [email protected]
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.07.2011 21:20
tT8JWg kdxmuluepnct
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.07.2011 10:44
7dLB0Z tniliyjuwrqu
odpowiedz

Polecane dla Ciebie