TRUDNA DECYZJA: Moja 13-letnia córka jest w ciąży. Czy powinniśmy pozbyć się problemu?

Agnieszka ma 30 lat i nie chce jeszcze zostać babcią. Próbuje przekonać córkę, że jeszcze nie czas na rodzenie dzieci. Ta jednak twierdzi, że chce urodzić.
TRUDNA DECYZJA: Moja 13-letnia córka jest w ciąży. Czy powinniśmy pozbyć się problemu?
09.03.2012

Drogie Czytelniczki,

Bardzo liczę na pomoc, wsparcie, sugestie. Być może, przy odrobinie szczęścia (lub nieszczęścia), macie doświadczenia z podobnym problemem. Moja córka, którą sama urodziłam, mając 17 lat, jest w ciąży. Wczoraj byłyśmy u ginekologa, który potwierdził to, co wyszło w teście. To dopiero koniec drugiego miesiąca, wciąż możemy to odkręcić.

Ojcem dziecka jest 16-latek, mieszkający na tym samym osiedlu. Ona go wskazała, mam nadzieję, że nie kłamie, ale ja zabroniłam jej mu o tym mówić. Nie daj boże, gdyby dowiedzieli się o tym jego rodzice i odebrali nam część prawa do decydowania o losie tego dziecka i mojej córki. Ona sama wciąż jest dzieckiem i nie powinna mieć prawa głosu w tak poważnej sprawie jak przyjście na świat człowieka.

Kiedy zasugerowałam delikatnie pozbycie się tego, ona bardzo się rozpłakała. Twierdzi, że się boi operacji, ale moim zdaniem tak naprawdę kusi ją wizja posiadania żywej lalki. Bo, powiedzmy sobie szczerze, jak inaczej ona może o tym myśleć – nie utrzyma tego dziecka, nie nakarmi, nie wychowa. Sama musi chodzić do szkoły (dopiero zaczęła gimnazjum), jej ciało nie jest jeszcze w pełni rozwinięte, nie jest gotowa na brzuch i to wszystko, co za tym idzie. A właściwie… co z niego wychodzi.

 

dzieci rodzą dzieci

Ona nie ma ojca. Do czasu aż poszła do pierwszej klasy byłyśmy na utrzymaniu moich rodziców. Moja mama, a jej babcia, zrezygnowała na kilka lat z pracy, żebym ja mogła skończyć liceum, a potem iść na studia. Mam zrobiony licencjat z anglistyki, teraz pracuję w szkole podstawowej jako nauczycielka, ale przecież gdyby ona miała urodzić, musiałabym z pracy zrezygnować, żeby ona mogła się uczyć. I co? Znowu miałybyśmy brać od rodziców? Tak to jakoś sobie radzę z ich małym wsparciem, pensja plus korepetycje i jakoś nam starcza.

Kolejna sprawa to rodzica chłopaka, który ją tak urządził. Nigdy nie miałam okazji ich poznać, ale raczej nie chciałabym, żeby zajmowali się niemowlakiem, kiedy widzę jak wychowali swoich dwóch synów. Starszy brat kolegi mojej córki ma 24 lata, nie uczy się, nie pracuje, przesiaduje z psem na ławce pod blokiem. Młodszy zapładnia 13-latki.

 

dzieci rodzą dzieci

I ostateczny argument: Dobrze pamiętam, kiedy sama byłam nastolatką w ciąży. A przecież miałam kilka lat więcej niż ona. Może i to były inne czasy, ale myślenie ludzi się nie zmieniło – wytykają takie dziewczyny na ulicy. Ja, w wieku 17 lat, na oddziale byłam najmłodsza, a co dopiero ona – dziecko próbuje wycisnąć z siebie jeszcze mniejsze dziecko. No śmieszne!

Wiem, że trochę by popłakała, ale potem by mi dziękowała. Ona ma prawo skończyć szkołę, iść na studia, zakochać się, wyjść za mąż, urodzić dziecko. Mnie to nie było dane, ale ona może. Chcę ją zabrać do lekarza i zapłacić za to, a ona zamknęła się w sobie, nie chce ze mną rozmawiać. Poszłabym z nią do psychologa, ale przecież nie powiem mu, że celem wizyty ma być przekonanie 13-latki do czegoś, co jest nielegalne.

POMOCY!

Agnieszka

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.

Zobacz także:

TRUDNA DECYZJA: Czy powiedzieć facetowi, że mam HIV, skoro i tak używamy gumek?

"Boję się, że kiedy wyjawię mu prawdę, on odejdzie."

LIST: „Mój facet mnie bije i poniża. Płaczę przez niego, ale i tak go bardzo kocham”

Asia tkwi w toksycznym związku i nie potrafi go przerwać.

Polecane wideo

Komentarze (863)
Ocena: 4.98 / 5
Anonim (Ocena: 3) 30.09.2021 23:05
Przykre jest że jest traktowana jak podwładna matki bo jest nieletnia i nikt nie pomyślał o tym że ona świadoma konsekwencji zaszła w ciążę? Ja świadoma konsekwencji i tego że dziecko trzeba utrzymac zaszłam w ciążę w wieku 14 lat... Oczywiście jedyny aspekt pod którym nie byłam w pełni gotowa były finanse... Co prawda właśnie w tym celu przetrzymywalam oszczędności od 10 roku życia... Trochę się tego uskładało jednak wiadomo, że nie starczyłoby mi do 16 roku życia na utrzymanie dziecka. Myślałam I stwierdziłam że przez ten czas rodzice będą mnie utrzymywać jakby dziecka nie było I zajmę się nim sama ile dam radę. Potem jak tylko będę mogła pójdę do pracy na pół etatu I jakoś to będzie. Miałam chłopaka i to właśnie on został ojcem dziecka I jest nim do dziś. Dziecko urodziłam I otrzymałam duże wsparcie od rodziny bo na święta dostałam łóżeczko i wózek. Bardzo mi to pomogło ale mimo wszystko poza takimi prezentami długi czas dawałam radę sama. Dziś jestem mamą 6 I 3 letnich dziewczynek (dorobiłam się jeszcze jednego szkraba a trzeci jest w drodze :)i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Ojciec dzieci bardzo mi pomagał I wciąż pomaga. Możliwe że ona to zaplanowała bo jeśli przyszła I powiedziała co miała powiedzieć to możliwe że to było planowane. Pisze to na dłuugo po dodaniu artykułu I jestem ciekawa czy córka urodziła dziecko. Fajnie byłoby się dowiedzieć.... Pozdrawiam
odpowiedz
Kloze (Ocena: 3) 13.04.2016 17:56
Jesteś jej matką i nie masz tyle respektu u niej, że nie zrobi tego, co jej nakazujesz? Aborcja w Twoim przypadku jest legalna, bo seks między nimi prawnie był gwałtem ze względu na różnicę wieku. Jeśli się z tym zgłosisz do służb, to sprawra będzie jasna, ale potrwa na tyle długo, że może już być za późno na aborcję. Znam kilka 13-14-latek które urodziły, dzieci są niepełnosprawne, a ojcowie się odwrócili. A co ważniejsze: przez najbliższe 3 lata to TY będziesz jedyną osobą mającą prawo decydować o losach dziecka (do 16 roku życia biologicznej matki), a przez kolejne 10 lat to dziecko wciąż będzie bardziej Twoje, niż jej. Jeżeli nie wniesiesz o przejęcie praw rodzicielskich, to dziecko zostanie odebrane Twojej córce, umieszczone w placówce, a ewentualnie za kilka lat ona będzie się mogłą o nie starać, bo jako 13-latka nie może tego być prawną opiekunką dziecka. Uświadom ją o tym, to powinno ją przekonać, szczególnie jeśli powiesz, że oddasz je pod opiekę innej rodzinie. Tak będzie dla tego dziecka najlepiej i dobrze o tym wiesz. Będzie miało obojga dorosłych rodziców, którzy są gotowi na dojrzałą opiekę. W przeciwieństwie do małej dziewczynki.Pewnie nawet nie wie, że to nie tak, że noworodek będzieją ją tulił i się do niej uśmiechał... Będzie na nią srał, rzygał i sikał, a w dodatku wrzeszczał, jakby jej nienawidził. Puść jej z Internetu wrzaski dzieci na całą noc, uniemożliw wyłączenie i każ przywyknąć. A tak swoją drogą, to skoro boi się operacji, to jak ona chce znieść poród?! Twardo postaw sytuację: - nie masz możliwości zajmować się dwojgiem dzieci - seks pokazał, że jest nieodpowiedzialna - obowiązek do śmierci, czy wyobraża sobie co to znaczy? - ze względu na wiek jej ciała dziecko może być niepełnosprawne - ojciec prawdopodobnie odejdzie - ojciec trafi do poprawczaka/więzienia za seks z 13 latką - to Ty byłabyś prawnie matką (praktycznie zresztą też) - opieka nad dzieckiem jest zupelnie inna, niż ona ją sobie wyobraża A jeśli dalej będzie przekonana, że urodzenie to genialny pomysł, to po prostu postaraj się o znalezienie domu temu dziecku, bo skoro Ty nie będziesz walczyć o prawa do niego, to - o ile nie znajdziesz mu rodziny na własną rękę -zostanie automatycznie skierowane do placówki wychowawczo-opiekuńczej, czyt. Domu Dziecka. I oczywiście nie słuchaj odlotów Pro-life, którzy piszą, że nie masz prawa decydować o "małym aniołku", szczególnie że to prawnie będzie Twoje dziecko. Zarodek to nie jest człowiek, a mowa tutaj właśnie o tym, że życie trojga LUDZI (co najmniej), będzie gruntownie zniszczone po narodzinach, w tym samego noworodka. Trzynastolatka nie jest w stanie uprawiać świadomego seksu, a co dopiero świadomie wychowywać dziecko! Jak jesteście tacy mądrzy to dajcie pieniądze tej kobiecie na wychowanie dwojga dzieci i postarajcie się o edukacje i psychologa dla młodej.Bo póki co Wasze zaangażowanie polega na podaniu jednego abstrakcyjnego argumentu "za" i ignorowaniu bombardujących go setek argumentów "przeciw"!
odpowiedz
T.W (Ocena: 5) 09.11.2015 20:13
Myślę że nie tyle nie masz prawa co nie powinnaś na mawiać do tego córki mimo to że boisz się że zmarnuje sobie życie To co twoja córeczka nosi w sobie to nowe życie i mały człowiek jeśli nie chce nie musi tej istotki wychowywać może ją śmiało oddać ale nikt nie ma prawda bezkarnie odbierać życia innemu człowiekowi
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.09.2015 11:22
Jak można tak osadzać tą kobietę nie macie serca popukajcie się w głowę gdyby była recepta na dobre wychowanie tysiące ludzi stało by w aptece!!!!!! a takie wasze teksty ze dawała dupy po prostu chamstwo z waszej strony popatrzcie na siebie !!!!! oceńcie siebie a dopiero innych
odpowiedz
matka (Ocena: 5) 23.06.2015 12:10
Moje córki są jeszcze malutki ale gdybym miała za kilka lat taką sytuacje też zdecydowałabym aby córka usunęła ciąże. Nie chciałabym niszczyć życia jej i sobie! Dziecko rodzi dziecko! Cała odpowiedzialność spadnie na rodziców dziewczyny. Mając 13 lat na pewno nie wiedziała co robi. Ja też usunęłam ciąże, byłam o wiele starsza, miałam już swoje dzieci i nie chciałam mieć kolejnego. I nie żałuje. Nigdy nie bd żałować.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie