Szanowna Redakcjo!
Obejrzałam właśnie zdjęcia przystojnych uchodźców i od tego momentu nie mogę znaleźć sobie miejsca. Strasznie mi żal tych ludzi, bo wiem, że za każdym z nich stoi jego rodzica, może żona, dzieci. Każdy z nich jest symbolem dramatu wielu ludzi. Z jakiegoś powodu oni znaleźli się w Europie, chociaż nikt ich teraz tutaj nie chce. Zostawili całe swoje dotychczasowe życie, zaryzykowali, a my potrafimy postawić przed nimi płot.
Patrzę na te zdjęcia i widzę przede wszystkim ludzi. Fajnych facetów, którzy mieli pecha, bo pochodzą z nieodpowiedniego kraju. Oni nie prosili się o wojnę, biedę, głód i strach o życie. Łatwo nam teraz mówić – uchodźca, muzułmanin, „ciapaty” i podejrzewać o wszystko co najgorsze. My sobie żyjemy wygodnie i nic nam nie grozi.
Gdybym mogła, to chciałabym odmienić życie przynajmniej jednego z nich!
Zobacz również: Najseksowniejsi UCHODŹCY: Czy przystojni muzułmanie zmiękczą Twoje serce?
fot. zrzut ekranu instagram.com/hotmigrants
Kocham ludzi, więc w nich też jestem zakochana. Może jestem dziwna, ale nie podejrzewam każdego „obcego” o wszystko co najgorsze. Widzę w ich oczach smutek, strach, ale też męską dumę. Oni wcale nie są uciekinierami. Nawet jeśli znaleźli się w Europie całkiem sami, to pewnie walczą o lepszy byt dla całej rodziny, która żyje teraz w jakimś obozie. Tego krytycy nie chcą zrozumieć. Wolą opowiadać bajki o młodych terrorystach.
Gdyby to ode mnie zależało, to mogłabym się nawet z którymś z nich ożenić. To by oznaczało dla niego ratunek, a ja nie chcę patrzeć na ludzkie cierpienie. Zwłaszcza, że większość z nich to pewnie chrześcijanie – prześladowani i mordowani przez państwo islamskie. A nawet jeśli muzułmanie, to nikt mi nie wmówi, że 2 miliardy wyznawców Allaha to terroryści.
Jeszcze raz powtarzam – kocham ich jako ludzi i uważam, że każdy z nich może mieć w sobie dobro.
fot. zrzut ekranu instagram.com/hotmigrants
Możliwe, że wyjdę na dziewczynę, która zgłupiała na widok ciemnej karnacji i myśli wszystkim, tylko nie mózgiem. Nie rusza mnie to specjalnie, bo takie oceny wydają ludzie, którzy są pierwsi do rzucania kamieniami w uchodźców. Ci bardziej wrażliwi powinni mnie zrozumieć. Wyznaję miłość mężczyznom ze zdjęć, bo wierzę w dobro. Mam nadzieję, że i tym razem ono do mnie powróci.
Jakoś nie kręci mnie wizja zamkniętej Polski z samymi białymi katolikami i koniecznie hetero. Takie kraje zazwyczaj się nie rozwijają. Kultury muszą się mieszać, bo wtedy wytwarza się energia do działania. Nasz naród jest strasznie jednolity i tak naprawdę niewiele osiągnęliśmy. Może ta fala uchodźców jest dla nas szansą?
Spójrzcie na Wielką Brytanię albo Niemcy – od zawsze są otwarci i to najbogatsze państwa w Europie.
fot. zrzut ekranu instagram.com/hotmigrants
Nie wierzę, żeby nastawienie Polaków zmieniło się z dnia na dzień, ale jeśli przekonam chociaż jedną osobę, to będę z siebie dumna. Dosyć tego prostego patrzenia – inny kolor skóry to na pewno inna, zła religia i obca, jeszcze gorsza kultura. Że to zło. To po prostu odmienność, a w niej jest według mnie siła.
Kocham wszystkich uchodźców z tej galerii, bo kocham ludzi i wierzę w ich dobro. Mam nadzieję, że wszyscy oni znajdą swoje nowe miejsce do życia i będą po prostu szczęśliwi. Nie zmuszam ich do ryzykowania życiem w swoich ojczyznach, bo nie każdy musi być bohaterem. Kiedyś Polacy masowo uciekali przed wojną i jakoś ich tak krytycznie nie oceniamy.
Zacznijmy być wreszcie dla siebie ludźmi...
Joanna
Zobacz również: SEKSUALNA METODA MAHOMETA
fot. zrzut ekranu instagram.com/hotmigrants
Kocham ich, bo mam otwartą głowę i nie kieruję się podłymi stereotypami. Dla mnie to przede wszystkim ludzie. Każdy z nich ma jakąś historię i to zazwyczaj potwornie trudną. Każdy z nich może być wspaniałym mężem i ojcem. Na pewno są dobrymi synami i braćmi. Bo dlaczego mam sądzić inaczej? Tylko dlatego, że być może wyznają inną religię i wychowali się w obcej dla mnie kulturze?
Gdybym tak patrzyła na świat, to bałabym się Wietnamczyków, których sporo w naszym mieście i ciemnoskórych tym bardziej. Non stop słyszę, że uchodźcy to są ludzie, którzy do nas nie pasują. Zobaczcie na nich! Noszą zachodnie ubrania, mają telefony komórkowe i wcale nie wyglądają na bojowników. Ci źli zostali na miejscu, a uciekli najporządniejsi.
Rozumiem, że boimy się nieznanego, ale jaki jest najlepszy sposób na to? Wykazać zainteresowanie i poznać tych ludzi. Zamykanie się na nich jest podłe.
fot. zrzut ekranu instagram.com/hotmigrants
Nie jestem jedną z tych, która uważa, że katolik przechodzący obok mnie na ulicy jest na pewno lepszy od muzułmanina, który koczuje teraz na jakiejś europejskiej granicy. To nie jest kwestia wyznania, ale wychowania i wrażliwości. Ostatnio nawet widziałam jakieś brytyjskie statystyki na temat przestępczości. Wyznawców islamu tam od groma, a jaka grupa narodowościowa uchodzi za najbardziej niebezpieczną? Wspaniali Polacy. Także nie wybielajmy się, bo sami mamy sporo za uszami.
Mnie te zdjęcia zmiękczyły serce. Nie tylko dlatego, że to rzeczywiście fajni mężczyźni. Bardziej chodzi mi o reakcję społeczeństwa. W komentarzach przeczytałam, że w ogóle nie powinno się pokazywać muzułmanów! Nie, bo nie. Przecież to najzwyklejszy rasizm, a podobno jesteśmy światłymi Europejczykami...
Jeśli komuś z nich miałoby to pomóc, to wyznaję – kocham pana z koralikami na szyi i tego w przyciemnianych okularach też.
Zobacz również: LIST: „To nie muzułmanka w parku wodnym jest problemem, ale polska nienawiść!”