LIST: `Za dwa tygodnie ślub, a do PL wróciła moja dawna miłość - mam mętlik w głowie!`

Karolina nie wie, co zrobić. Rozważa odwołanie ceremonii.
LIST: `Za dwa tygodnie ślub, a do PL wróciła moja dawna miłość - mam mętlik w głowie!`
18.10.2012

Dzień dobry! Nie wiem od czego zacząć... Tak wiele dzieje się ostatnio w moim życiu, a jak kompletnie pogubiłam się w tym wszystkim...

Napiszę krótko, jaka jest sytuacja: Za dwa tygodnie mam wziąć ślub z Darkiem (spotykamy się od około 8 lat, jesteśmy zaręczeni jakieś 1,5 roku). Wszystko jest już praktycznie zapięte na ostatni guzik. Goście zaproszeni, sala opłacona, zespół otrzymał zaliczkę. Jutro mieliśmy jeszcze jechać odebrać od jubilera obrączki. No i właśnie nie wiem, czy powinnam się po nie wybierać... i czy w ogóle powinnam wychodzić za mąż.

Wszystko przez to, że parę dni temu zobaczyłam na mieście chłopaka, w którym kiedyś strasznie mi się podobał. Nie widziałam go kilka lat, bo wyjechał do Anglii. Ojciec załatwił mu tam pracę...

Widok Szymona sprawił, że na nagle wszystkie uczucia ożyły. I chociaż gadaliśmy ze sobą tylko chwilę, jak film przebiegła mi przed oczami cała historia naszego poznania...

panna młoda

To była końcówka drugiej klasy liceum. Poznaliśmy się na ognisku zorganizowanym przez mojego kolegę. Szymon strasznie pociągał mnie fizycznie. Zachwycały mnie te jego wielkie brązowe oczy, śniada cera, ciemne włosy i świetnie wyrzeźbiona sylwetka. Był taki męski i silny (zresztą teraz też niewiele się zmienił).

Traf chciał, że mniej więcej w tym samym czasie poznałam Darka. Zaczęliśmy już wtedy umawiać się ze sobą na randki. Spotykałam się z nim, bo czułam, że to porządny chłopak. Może nie podobał mi się bardzo z wyglądu, ale uwielbiałam z nim gadać. On traktował mnie jak księżniczkę. Wiedziałam, że nigdy mnie nie skrzywdzi, a w przyszłości na pewno zapewni mi odpowiedni byt.

No więc, kiedy Szymon proponował mi spotkanie, cały czas mu odmawiałam, bo chciałam być lojalna wobec Darka. W głębi duszy ciągnęło mnie jednak do tego przystojniaka. Czułam straszne pożądanie. Ale co on mógł mi zaoferować? Już wtedy wiedziałam, że powtarzał klasę w gimnazjum i nie mógł skończyć nawet zawodówki. Wreszcie zaczął pracować jako ochroniarz w dyskotece.

panna młoda

Wiedziałam zresztą, że nawet jeżeli zaczęłabym z nim chodzić, to i tak pewnie byłby to bardzo intensywny, ale krótki romans. Szymon nie był raczej chłopakiem nadającym się na męża (tak przynajmniej wtedy mi się wydawało).

Ale ta chemia, to silne uczucie cały czas we mnie było. Szymon to widział i wiele razy razy prosił, żebyśmy dali sobie szansę. Jednak ja byłam nieugięta.

Z ulgą przyjęłam informację, że wyjeżdża do Anglii. Pomyślałam sobie wtedy, że szybko o nim zapomnę i ułożę sobie spokojnie życie z Darkiem. No i rzeczywiście... Kiedy słuch po nim zaginął, było mi łatwiej. Kilka razy tylko nie mogłam się powstrzymać i wpisywałam jego imię i nazwisko najpierw na Gronie, później na Naszej Klasie, a wreszcie na Facebooku.

Miałam nadzieję, że dowiem się, co tam u niego. Niestety (albo na szczęście) on do tej pory nie założył swojego konta na żadnym z tych portali. Pewnie był zajęty pracą... Od kolegi wiedziałam tylko, że miał tam w Anglii jakąś dziewczynę, ale chyba im się niezbyt układało.

panna młoda

No a teraz wrócił i nie wiem, co robić. Może to znak, żebym nie brała tego ślubu. Kocham Darka, jednak ostatnio zastanawiam się, czy nie jest to przypadkiem taka miłość jak do brata albo do przyjaciela. Z drugiej strony jednak, jesteśmy ze sobą już 8 lat. To kawał czasu i żal byłoby to wszystko kończyć. Żal mi Darka...

Zresztą, o czym ja mówię. Przecież ślub ma się odbyć już za dwa tygodnie! Co by powiedzieli moi rodzice i goście, gdybym nagle oświadczyła wszystkim, że zrywam zaręczyny.

Nie wiem, nie wiem... Jestem w strasznej rozterce. Przecież małżeństwo jest na całe życie. A co jeżeli tamten facet jest mi przeznaczony? Jeżeli marnuję swoją jedyną szansę na prawdziwą miłość?

Karolina, 26 lat

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.

Polecane wideo

Komentarze (194)
Ocena: 5 / 5
olkka (Ocena: 5) 19.07.2016 16:04
ja po 3 latach postanowilam odnaleźć swojego pierwszego, poznaliśmy się na ezeo.pl powróciłam tam ponownie z nadzieją że go spotkam
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.04.2015 15:42
Ja po rozstaniu nie mogłam się pozbierać. Dopiero dzięki urokowi miłosnemu ze strony urokmilosny24.pl odzyskałam faceta. Znow jestem szczęśliwa.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.04.2013 11:33
W takich sytuacjach zawsze korzystam z usług wróżki [email protected] Wróży online więc jesteś anonimowa
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.10.2012 08:39
Ja z kolei wychodzę za mąż za 7 miesięcy... i też do Polski wróciła moja pierwsza miłość... mam wątpliwości co robić... wiem, że nadal kocham tego który teraz wrócił... ehh... :(
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.10.2012 17:40
Ja również wychodzę za dwa tygodnie za mąż. Jest to mój drugi ślub. Mój narzeczony też ma na imię Darek. Kocham go nad życie ,szaleje z tęsknoty kiedy nie ma go blisko mnie. ostatnio też zastanawiam się czy będę szczęśliwa , czy mnie nie zawiedzie ale jest coś co w sercu mówi mi ,że będzie dobrze, Słuchaj swego serca masz jeszcze kilka dni , wycisz się i podejmij słuszną decyzję. Trzymam kciuki , koniecznie napisz jaką podjełaś decyzję,
odpowiedz

Polecane dla Ciebie