LIST: Kochałam się z gwiazdą. On chyba oczekuje czegoś więcej… Wejść w to?

K. romansuje z popularnym piosenkarzem. Czy ta znajomość ma szansę przerodzić się w stały związek?
LIST: Kochałam się z gwiazdą. On chyba oczekuje czegoś więcej… Wejść w to?
11.02.2013

Wiem, że pewnie większość z Was mi nie uwierzy, ale może jednak znajdzie się ktoś, kto mi coś doradzi… Nie będę mówić jak mam na imię, ani skąd jestem, bo od razu będzie wiadomo o kogo chodzi. Nie jestem tez nastolatką - mam wyższe wykształcenie.

Od jakiegoś czasu podkochuję się w gwieździe z jednego zagranicznego zespołu. Kiedy przyjechali do Polski i zagrali w Warszawie byłam wniebowzięta. Oczywiście po koncercie musiałam się dostać na tzw. backstage i udało mi się to. Porozmawiałam z chłopakami i to by było na tyle.

Pojechaliśmy do nich do hotelu. Tam wiadomo, drinki itp. Moja Gwiazda nie przestawała mnie adorować. Zapytał mnie, czy możemy porozmawiać na osobności. Poszliśmy do jego pokoju. Rozmawialiśmy, ale na rozmowach się nie skończyło. Wylądowaliśmy w łóżku. Seks z nim to było coś wspaniałego, niezwykłego. Nigdy czegoś takiego nie przeżyłam.

Gdy rano zbierałam się do siebie, poprosił mnie o jakiś kontakt do mnie. Dałam mu maila, ale czułam, że zrobił to z czystej grzeczności i gdy na drugi dzień dostałam od niego wiadomość, nie mogłam się pozbierać. Napisał, że wie, że to nie powinno mieć miejsca, jednak nie żałuje i nie chce, żeby nasza znajomość się zakończyła, ani żeby była oparta na seksie. Jednym słowem - chce mnie lepiej poznać, bo wie, że jestem wartościową osobą itd. Zaprosił mnie do siebie, spędziliśmy razem weekend, zwiedzieliśmy jego miasto. Teraz w zasadzie nie wiem, co mam o tym myśleć.

Po miesiącu od tego koncertu pojawiła się informacja, że ponownie do nas przyjadą. Na jakieś nagranie czy coś. Takie wydarzenie nie mogło mnie ominąć. Razem z koleżanką (która swoją drogą jest zafascynowana innym chłopakiem z zespołu) postanowiłyśmy ich złapać w miejscu, gdzie mieli mieć nagranie. Czekałyśmy tam cały dzień nie mając pewności, czy oni tam są. Po jakimś czasie wyszli. Byli dość zaskoczeni naszą obecnością, a my zaskoczone tym, że nas pamiętają.

Powiedzieli, że mają trochę wolnego czasu i czy nie mamy ochoty porozmawiać w jakimś przyjemniejszym miejscu, a nie na dworze. Głupie pytanie, kto by się nie zgodził. Musiałyśmy jednak zachowywać pozory, ale zgodziłyśmy się.

Spełniło się moje marzenie. Widać, że jemu zależy i najwyraźniej chce, żeby to się przekształciło w coś więcej, a ja nie jestem do końca pewna… Nie ukrywam, że chciałabym spróbować i to bardzo, ale boję się. Boję się, że mogę być jego kolejną zdobyczą, jednak z drugiej strony mówił, że nie jest taki, że jest w takim wieku, że wypadałoby się już ustatkować…

Nie wiem już nic… Doradźcie mi, co mam zrobić…

K.

Gdy przyjechali kolejnym razem znowu udało mi się z nimi spotkać, a raczej z NIM. Wtedy poczułam, że traktuje mnie trochę inaczej, niż inne dziewczyny. Nie patrzył na mnie jak na fankę, której zależy tylko na zrobieniu sobie zdjęcia, ale jak na kobietę, w pełnym tego słowa znaczeniu.

Rozmawiał ze mną dłużej niż z innymi osobami. Gadaliśmy o głupotach - o pogodzie, o dziurach w polskich drogach… Niestety, nie trwało to długo, bo musieli wracać. Mój „luby” pożegnał się ze mną słowami „do zobaczenia wkrótce” i dał mi buziaka w policzek. Nogi się pode mną wtedy ugięły. Pomyślałam sobie, że tak sobie to powiedział, nie mając nic konkretnego na myśli. Bardziej się nie mogłam mylić.

Polecane wideo

Komentarze (236)
Ocena: 5 / 5
Aniah (Ocena: 5) 28.10.2014 01:39
rozumiem Cię lepiej niż myślisz. spełniaj marzenia, daj upust emocjom. trzymam kciuki kochana! :)
odpowiedz
Rita (Ocena: 5) 09.03.2013 13:18
Aaahahahahaha tez mialam taki sen... Nie martw sie za jakis czas sie obudzisz. Poza tym wartosciowe osoby nie wskakuja do lozka z osoba ktorej dobrze nie znaja...
odpowiedz
łaaaaaaaa (Ocena: 5) 28.02.2013 18:34
Hahahaha Brzy brzy brzydka jesteś
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.02.2013 17:21
Większych głupot już dawno nie czytałam.
odpowiedz
moni (Ocena: 5) 16.02.2013 19:26
co za bujna wyobraźnia he he
odpowiedz

Polecane dla Ciebie