LIST: „Chłopak wmawia mi, że go zdradziłam. Od czasu wakacji NIC mi się nie układa!”

Burzliwa historia naszej zagubionej Czytelniczki.
LIST: „Chłopak wmawia mi, że go zdradziłam. Od czasu wakacji NIC mi się nie układa!”
27.10.2013

Droga Redakcjo, Drogie Papilotki!

Piszę do Was z dość skomplikowanym problemem. Jest on spowodowany głównie przez moją głupotę. Wierzę jednak, że uda się mi i mojemu chłopakowi (nazwę go XYZ) go rozwiązać. Otóż z XYZ jestem już dość długo. Od razu wiedzieliśmy, że to miłość od pierwszego wejrzenia. Wcześniej nie wierzyłam w takie bzdety, dopóki nie zjawił się On. Na początku było cudownie, wspaniale, choć od pierwszych dni Mój Ukochany przejawiał nadmiar swojej zazdrości. Były wzloty i upadki. Różnie - jak to w związkach bywa. Ale nigdy żadne z nas nie pomyślało o tym, by się rozstać. I tak jest do dziś.

Przez pewien okres było OK, ale coś musiało się zepsuć i skomplikować moje życie. Otóż mama znalazła pracę w innym mieście, innym województwie, oddalonym o 5 h jazdy. Owszem, byłam ucieszona, w końcu wyrwę się z tej dziury! Mieszkałam w małym miasteczku, z ludźmi którzy patrzyli tylko na to by kogoś zmieszać z błotem, wyśmiać. Chciałam uciec od tego towarzystwa, bo czułam w głębi duszy że do nich nie pasuję. Sytuacja jednak zmusiła do tego, bym została jeszcze sama bez mamy i skończyła tu szkołę. Przez cały czas byłam pewna, że nie wyjadę do niej. Nie za to co mi zrobiła. Nie chcę wdawać się w szczegóły ale naprawdę nie fair postąpiła wyjeżdżając bez słowa i zostawiając mnie tutaj u taty, z którym nie miałam dobrego kontaktu.

 

Minęło pół filmu, a ja zasnęłam. Odleciałam, nawet nie pamiętam dokładnie w którym momencie. Obudziłam się rano, kiedy poczułam, że ktoś dotyka mojego ciała. To był jej syn. Zabrałam mu ręce, ale on dalej chciał. Krzyknęłam, co tu robi?! Skończyło się to przykro, ponieważ za tego kosza powiedział że się zemści. Nie wierzyłam mu, ale kiedy pokazał mi upokarzające nagranie znad morza - przekonałam się do tego. Miałam tylko nikomu nic nie mówić i mieć z nim dobre stosunki w trakcie pobytu i jak wrócę też.

Starałam się mu podporządkować, ale przez to XYZ mnie znienawidził. Stwierdził, że go zdradziłam. To straszne uczucie, kiedy najbliższa osoba Cię o to oskarża. Żeby uciec od problemu postanowiłam, że wyjadę do mamy. To był błąd. Jestem tu sama, a kłótnie z XYZ się nasilają. I zawsze na tapecie są wakacje, kiedy go podobno olewałam. Próbowałam z nim się wtedy kontaktować, ale to on to wszystko utrudniał. Mówi, że powinnam bardziej, w sumie częściowo ma rację.

Kiedy w któryś weekend odwiedziłam go i powiedziałam mu część prawdy, on oszalał. (Nie powiem mu całej prawdy, bo pomyśli, ze jestem jakaś stuknięta skoro dałam się temu kolesiowi omotać za takie byle co. Zresztą i tak tak myśli). Powiedziałam, że miałam z nim kontakt cielesny i spałam obok niego jedną noc. Nie powiedziałam nic o tym szantażu. Wstydzę się do tej pory. Nie powiem mu, bo będzie jeszcze gorzej, a jak XYZ będzie chciał się na nim zemścić, to go już więcej nie zobaczę...

Cały czas są kłótnie o to, a warunkiem spokoju jest mój powrót. Przystałam na to, jednak nie wiem jak się do tego zabrać. Te procedury, zawiedziona matka i osoby, które będą szeptały „o, wróciła z wielkiego miasta”. I co zrobić, żeby on cierpliwie poczekał aż przyjadę? Nie chcę się z nim rozstawać przez taką głupotę... Wiem, że źle zrobiłam uciekając od problemu. Jak to rozwiązać żeby wszystkim było dobrze? Nie chcę zostawać, ani wracać. Rozwiązaniem jest inne miasto, ale to też jest skomplikowane. Poza tym jak porozmawiać z mamą i tatą? Co jeżeli się nie zgodzą? Błagam, pomóżcie!

W.

nastolatki

Przyszły wakacje. Całe półtora miesiąca siedziałam w miasteczku z XYZ. I nie żałuję, było zabawnie, jeździliśmy to nad jezioro, to na basen, miło ten czas wspominam. Mimo że on uważa że to były najgorsze wakacje (akurat było krucho z sianem) dla mnie, jakby wyciąć kilka jego scen zazdrości, były idealne. Problem pojawił się, gdy przyjaciółka mojego taty, z którą mam świetny kontakt, zaproponowała mi wyjazd nad morze. Ucieszyłam się, chętnie wyjechałam. XYZ robił straszne sceny, bo okazało się, że ma tam być też jej syn.

Od samego początku wyjazd był koszmarem. Słyszałam, że zdradzę Go zaraz jak tylko wyjadę i podobne takie. Wyjechaliśmy na jakąś zapyziałą wioskę, gdzie nie było kompletnie zasięgu! Kiedy do niego dzwoniłam to się rozłączał i tylko wyzywał, że pewnie już z tym drugim się skumałam. Szłam 10 minut za wioskę, by złapać zasięg, a on tak po prostu miał to gdzieś. Dzwoniłam po raz enty, a tu cisza. Wróciłam więc i zabalowałam z tą przyjaciółką i jej synem.

nastolatki

Pewnie myślicie, że go zdradziłam. Nie. Było miło, ognisko, morze, ale nic więcej. Poza tym czas głównie spędzałam z tą panią, a jej syn chodził do chłopaków, którzy również przyjechali do rodziny. Czasem podbijał, widać było że się interesuje. Raz nawet chciał mnie pocałować, ale się nie dałam. Może byłam lekko otumaniona alkoholem, ale dokładnie pamiętam, że zaraz jak dałam mu kosza wróciliśmy do domku i poszłam spać. XYZ nawet o tym nie mówiłam, bo jestem pewna że by mi nie uwierzył. I kilka dni zleciało na kłótniach.

Wróciliśmy do rodzinnego miasta tej pani. To duże miasto - było co zwiedzać. Zwłaszcza, że dopiero drugi raz w życiu tam byłam. Niestety okazało się, że idzie ona jutro do pracy, a do centrum może mnie zaprowadzić i oprowadzić tylko właśnie jej syn. Córka miała dziecko, którym się musiała zająć, dlatego musiała odmówić. Bądź co bądź zgodziłam się. W końcu co może się stać? Dzwoniłam do XYZ, ale ten gdy się dowiedział, że idę tam z tym synem, to oszalał. Okłamałam go więc, że idę z tą panią. To był błąd.

Wróciliśmy, a reszta dni upłynęła na kolejnych kłótniach z XYZ. Całe dnie przesiadywałam z córką tej pani, a gdy ona wróciła - z nią. Jej syn zazwyczaj wychodził do kolegów, i tyle było go widać. W sumie nawet lepiej. Niestety mój chłopak nie wierzył. Poprosił go do telefonu, a że akurat był to go dałam. Zagroził mu, że jeżeli mnie tknie to będzie po nim. Widocznie kolega z wakacji chciał zrobić na złość XYZ...

Nagle zaczął się do mnie przystawiać, wszędzie mnie zapraszać! Odmawiałam i siedziałam lub jeździłam po mieście z jego siostrą i jej synkiem. Dwa dni przed wyjazdem była wczesna godzina, ale Pani u której byłam chodziła wcześnie spać, ponieważ wstawała już o 4 do pracy. Spałam z nią na piętrowym łóżku, na dole, a jej syn na górze. Były takie warunki, ponieważ mieszkanie było dwupokojowe, a drugi pokój tymczasowo musiała zająć jej córka z mężem i dzidziusiem. Wracając do tego dnia. Nie chciało się nikomu spać, tylko gospodyni, dlatego postanowiliśmy, że włączymy film, akurat zleci czas i jak ludzie położymy się o 22, a nie o 19. Ponieważ telewizora nie było widać z górnej części łóżka chłopak musiał zejść do mnie. Ok, ale pod warunkiem, że potem wróci na swoje miejsce, a jego mama do mnie zejdzie. 

Polecane wideo

Komentarze (39)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 30.10.2013 09:31
chyba tem list pisala 12 latka!! masakra!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.10.2013 15:52
Zostaw jak najszybciej, bo się w taką kabałę wpakujesz, że szkoda słów
odpowiedz
W. (Ocena: 5) 28.10.2013 20:48
Drogie Papilotki! Nie chce od niego odchodzić, a powrót nie jest złą opcją (chyba). Bardziej chciałam się dowiedzieć czy powinnam wrócić czy zostać i poczekać, za rok jakbyśmy mieszkali już razem byłoby lepiej tak myślę, więc za bardzo nie chcę tego kończyć... Jestem cierpliwa i tolerancyjna dlatego tak nie patrze na te zazdrości. Staram się małymi kroczkami Go tego oduczyć, ale niestety wbija się ciąglę temat wakacji :(
odpowiedz
ff (Ocena: 5) 28.10.2013 17:10
Olej go jak najszybciej bo będzie tylko gorzej. Poboli ale później znajdziesz kogoś normalnego. Bo taka zazdrość nie jest normalna. Mam chłopaka który mi ufa i jak ide z kolegami gdzieś to nie ma o to kłótni. ZAUFANIE
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.10.2013 14:38
Miałam podobnie, tyle że wyjechałam na wakacje z przyjaciółką, a tam poznałam dużo nowych znajomych, mój chłopak po moim powrocie oskarżał mnie że go zdradziłam... zerwaliśmy, a raczej ja zerwałam, nie mogłam już wytrzymać, wmawiał mi rzeczy, które w ogóle nie były prawdzie!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie