LIST: Chłopak mojej przyjaciółki regularnie sprawdza jej pocztę i czyta SMS-y. Jak jej pomóc?

Ewa bardzo martwi się o Kasię. To chyba nie jest odpowiedni facet!
LIST: Chłopak mojej przyjaciółki regularnie sprawdza jej pocztę i czyta SMS-y. Jak jej pomóc?
fot. Russh, grudzień 2012 / styczeń 2013
14.12.2012

 

Droga Redakcjo i Czytelniczki!

Piszę ten list, gdyż potrzebuję rady. Cały problem nie dotyczy mnie, lecz mojej przyjaciółki. Ja i Kasia przyjaźnimy się od 17 lat. Chodzimy do dwóch różnych szkół, ale mimo to mamy świetny kontakt i możemy na siebie liczyć. Strasznie się o nią martwię, bo trafiła na nieodpowiedniego chłopaka - przynajmniej ja tak uważam.

Kasia z Piotrkiem są już ze sobą od 10 miesięcy. Na początku ich znajomości wszystko było w porządku. Po pewnym czasie jednak zauważyłam coś niepokojącego. Gdy tylko miałyśmy zaplanowane wspólne spotkanie, Piotrek zawsze się wpraszał. Nie powiem, że nie byłam zła, ale zawsze tłumaczyłam to sobie: Ewa przestań, są zakochani i po prostu chcą być przy sobie jak najczęściej. Kiedy w końcu udało nam się być sam na sam, zdecydowałam się przeprowadzić z nią szczerą rozmowę. Powiedziałam jej, że chciałabym częściej spotykać się tylko z nią, gdyż brakuje mi naszych babskich rozmów, a przy Piotrku głupio mi by było z czegokolwiek jej się zwierzać.

zakochana nieszczęśliwa

fot. Russh, grudzień 2012 / styczeń 2013

 

Po czterech dniach spotkałyśmy się na pizzy, jak co piątek. Moja przyjaciółka oznajmiła mi, że wróciła do Piotra. Przebaczyła mu, ponieważ MIAŁ PRAWO BYĆ NA NIĄ ZŁY! Dodała też, że to jej wina, bo cała sytuacja z Adamem mogła wyglądać podejrzanie. Moje tłumaczenia i argumenty zdały się na nic. Powiedziałam jej: Rób co chcesz, to jest Twoje życie. Żeby potem nie było, że Cię nie ostrzegłam. Pakujesz się w bagno na własne życzenie.

Obecnie nie mamy kontaktu od 3 tygodni. Martwię się o nią. Dzwonię, ale ona nie odbiera i na SMS-y też nie odpisuje. Myślicie, że powiedziałam zbyt ostre słowa? A może to ja źle oceniam Piotra i przemawia przeze mnie zazdrość? Twierdzi, że go kocha i jest przy nim szczęśliwa. Czy mam prawo jej przeszkadzać w tym szczęściu? Z drugiej strony, jak ją skrzywdzi, będę miała wyrzuty sumienia, że nie zareagowałam. Co robić?

Z pozdrowieniami,

Ewa

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilpt.pl. 

zakochana nieszczęśliwa

fot. Russh, grudzień 2012 / styczeń 2013

 

Kasia wyjaśniła mi, że Piotr jest zazdrosny i myśli, że będę ją zapoznawać z innymi chłopakami. W czasie naszej rozmowy wyszło też na jaw, że jej chłopak na każdym spotkaniu sprawdza jej telefon (!) i wykasował z kontaktów wszystkie numery facetów. Ale to nie koniec. Kazał jej jeszcze podać hasła do kont na portalach społecznościowych, aby sprawdzać regularnie jej wiadomości. Byłam w szoku po tym, co usłyszałam. Tłumaczyłam jej, że miłość powinna opierać się na wzajemnym zaufaniu, a ta ciągła kontrola jest już lekką przesadą. Doradziłam jej, aby z nim szczerze porozmawiała, a jeśli to nie pomoże - zerwała z nim.

Przez jakieś dwa tygodnie od rozmowy nie miałyśmy żadnego kontaktu. Po tym czasie zadzwoniła do mnie cała zapłakana. Poprosiła mnie o rozmowę, więc wszystko rzuciłam i jak najszybciej dotarłam do jej domu. Okazało się, że Kasia, Piotr i jego koledzy wybrali się w sobotę na dyskotekę. Gdy impreza już się rozkręciła, jeden z kolegów Piotra - Adam, poprosił ją do tańca. Kasia zgodziła się. W pewnym momencie Adam nadepnął jej na nogę. Nachylił się więc jej do ucha, żeby ją przeprosić. Ona uśmiechnęła się, aby dać znać, że się nie gniewa. Gdy piosenka się skończyła, wrócili do stolika. Piotrek wpadł w szał. Zaczął ją oskarżać, że go zdradza. A wiecie na jakiej podstawie to stwierdził? Bo uśmiechnęła się do Adama, absurd, no nie? Potem ją zostawił samą przy stoliku. Gdy tak długo nie wracał, postanowiła go poszukać i znalazła w damskiej toalecie całującego się z inną laską! Wyszła z klubu i jak najprędzej wróciła do domu.

Polecane wideo

Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 31.12.2012 15:19
Ty już swoje zrobiłaś, wszystko odpowiednio i we właściwym czasie. Twoja przyjaciółka teraz żyje miłością, oby jej się udało, lecz zmiany jakiekolwiek powinny nastąpić w początku związku, gdyż później może być za późno.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.12.2012 19:07
mam identyczna sytuacje z moja kuzynka;) Twoja przyjaciolka jest tak zakochana, ze nie umie racjonalnie myslec, a z niego jest niezly manipulant. pozostaje Ci tylko czekac, az sama zauwazy ze cos nie tak, o ile w ogole tak sie stanie. moja kuzynka na jego rozkaz zerwala ze mna kontakty, chyba bylam dla niego zagrozeniem;)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie