Zwracam się z uprzejmą prośbą o zamieszczenie tego listu w dziale Decyzja należy do Ciebie. Chciałabym abyście pomogli mi podjąć wybór w pewnej bardzo istotnej dla mnie sprawie. Otóż, zbliżają się wakacje, a moja 16-letnia córka błaga mnie abym pozwoliła jej wyjechać na wakacje z chłopakiem. Nie wiem, co robić, bo sprawa jest dużo bardziej złożona niż to się może wydawać.
Błażej jest o rok starszy od mojej Asi, oboje są w sobie zakochani. Dobrze się uczą, nie wracają późno w nocy, więc racjonalnie patrząc, może nie powinnam się przejmować, bo to naprawdę fajna, ułożona para. Błażej zresztą pochodzi z takiej dobrej rodziny, ma wspaniałych rodziców, którzy lubią moją Asię. Ja tak po cichutku myślę, że może moja córka lepiej niż ja trafiła i zakochała się już tak na dobre i będzie z Błażejem do końca życia.
Ja wychowuję córkę sama, mąż odszedł od nas, gdy miała 2 lata i się nią nie interesuje, tylko przesyła alimenty. Mi zawsze było ciężko, ale chyba dobrze moje dziecko wychowałam, a w dodatku to naprawdę piękna dziewczyna. Starałam się jej dać wszystko, co najlepsze, ale oczywiście nie miałam takich możliwości jak inni rodzice. Jestem położną, więc nie zarabiam dużo, ale radzimy sobie. Asia chodzi nawet na dodatkowy angielski, a od podstawówki ćwiczy balet. Od zawsze jej wpajałam, że najważniejsze jest uczyć się, poznawać, robić nowe rzeczy. Marzy o studiach w Warszawie, chciałaby zostać dziennikarką albo tłumaczem… Jestem z niej naprawdę dumna i nie chciałabym popełnić żadnego błędu.
Chodzi o to, że Błażej zaproponował jej wspólny wyjazd na wakacje. Tygodniowa wycieczka do Paryża. Asia jest taka podekscytowana! Ale ja chyba nie mogę się na to zgodzić. Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi o to, co ktoś tam powie, ale chyba będę się źle czuła, jeśli zgodzę się na ten wyjazd… Mnie nie stać na opłacenie go, choć bym nawet najbardziej chciała, ale rodzice Błażeja, którzy są bardzo zamożni i podejrzewam, że to nie jest dla nich jakiś wielki wydatek, powiedzieli, że zapraszają nasze dzieciaki tam w ramach dnia dziecka i to taki prezent. Nie wiem, jak się zachować. Z jednej strony, chcę być wierna swoim ideałom i nie chcę by moja córka za kilka lat mi powiedziała, że źle wybrałam, ale z drugiej strony to może być dla niej przygoda życia. My z Asią tylko raz byłyśmy za granicą, w Niemczech u mojej siostry, a tak to nawet nie leciałyśmy samolotem. Wiem, że to byłoby dla niej duże przeżycie!
No i oczywiście jest jeszcze druga kwestia – jak każda matka boję się, że zrobią jakieś głupstwo i wszyscy będziemy tego żałować. Mogłabym pewnie wziąć córkę do ginekologa, sama jestem przecież położną i na pewno byłoby mi łatwiej o tym z nią rozmawiać, ale chyba wyrzucałabym sobie bardzo, że jej pozwoliłam. A gdyby coś tam się wydarzyło, co miałoby konsekwencje na całe jej życie, chyba nie zaznałabym spokoju do końca życia.
Drogie Czytelnickzi, przepraszam za chaos, ale chyba mnie rozumie cie… Pomóżcie – co robić?
Na Wasze dylematy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.
Zobacz także:
DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy Magda powinna usunąć ciążę?
DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy Kamila powinna zamieszkać z chłopakiem po ślubie?