DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy przyznać się rodzicom, że 5 lat temu rzuciłam studia?

Ilona będąc na pierwszym roku studiów, zrezygnowała z podejścia do sesji i została skreślona z listy studentów. Przez 5 lat okłamywała rodziców. Teraz zastanawia się, czy powiedzieć im prawdę…
DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy przyznać się rodzicom, że 5 lat temu rzuciłam studia?
02.07.2010

„Witam Szanowną Redakcję oraz Papilotki,

Ostatnio (czyli od 5 lat) targają mną moralne dylematy, wynikające z prowadzenia przeze mnie podwójnego życia – jedno to lenistwo w Warszawie, drugie to kłamstwa jakie wciskam rodzicom, mieszkającym w Krakowie.

Kiedy przyszłam na studia dziennikarskie, myślałam że wszystko potoczy się super – miałam prowadzić szalone życie towarzyskie, udzielać się w samorządzie, zdobywać kolejne wpisy do indeksu. Niestety poznałam chłopaka, który totalnie zawrócił mi w głowie. Przy drugiej sesji zupełnie sobie odpuściłam, licząc że pozdaję egzaminy we wrześniu. Do września facet mnie rzucił, a ja byłam tak załamana, że zawaliłam naukę. Oczywiście skreślili mnie z listy studentów, o czym bałam się powiedzieć rodzicom. Miałam już w Warszawie znajomych i w tej sytuacji dramatem byłby dla mnie powrót do Krakowa.

Rodzice przesyłali mi kieszonkowe, z którego spokojnie mogłam się utrzymać i płacić za mieszkanie. Gdy bywałam u nich w weekendy, na wszelkie prośby o pokazanie indeksu odpowiadałam śmiechem i tekstami w stylu „to nie jest podstawówka, nie musicie mi już kontrolować mojego dzienniczka”. Oni to łykali, a ja się obijałam w stolicy na ich koszt. Po drugim roku uznałam, że na znalezienie pracy mam jeszcze trzy lata, więc lepiej korzystać z wolności do oporu. Tak minęło pięć lat – na spaniu do południa, spotykaniu się na kawę ze znajomymi, spacerach po centrach handlowych.

 

Gdyby nie tamto fatalne zauroczenie, pewnie dziś broniłabym pracy magisterskiej. Niestety przez te wszystkie lata nie udało mi się zmobilizować do pójścia do pracy, więc uwaga: mam 24 lata, żadnego wykształcenia poza maturą oraz zero doświadczenia. Tym sposobem moje szanse na fajną pracę są mocno ograniczone. Myślę, że mam nawet gorzej niż Agnieszka, której list czytałam na Papilocie (link – przypis redakcji).

Miałam z rodzicami umowę, że kasę będę dostawać do końca studiów, więc pewnie jeszcze przez lipiec, sierpień i wrzesień nie będzie problemu, ale co potem? Z czego się utrzymam? Jak im wytłumaczę brak pracy po tak świetnie ukończonych studiach? Dlaczego nikt nie będzie chciał mnie zatrudnić?

Obawiam się, że nieuchronnie zbliża się ten moment, kiedy będę musiała wyznać im straszną prawdę, a oni nie dość że pozbawią mnie środków do życia, to jeszcze nie zechcą więcej widzieć. Wcale by mnie to nie zdziwiło – sztukę kłamstwa i zmyślania opanowałam bowiem do perfekcji. Niejednokrotnie dzwoniłam do mamy w okresie sesji i płakałam do słuchawki, jak bardzo boję się egzaminu, ona mnie pocieszała, a ja po godzinie wysyłałam jej smsa o treści „Hurra! 5”. A to tylko jedna z moich licznych ściem.

Teraz mam wybór – mogę powiedzieć im całą prawdę od A do Z i pogodzić się z faktem, że mnie znienawidzą albo nadal kłamać  - opowiadać o pierwszych krokach w redakcji szanowanego pisma, a zarabiać na życie w warzywniaku. Co robić?

Ilona”

Jeśli masz problem, napisz na adres redakcja(at)papilot.pl.

Zobacz także:

DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy Magda powinna usunąć ciążę?

DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy Kamila powinna zamieszkać z chłopakiem po ślubie?

Polecane wideo

Komentarze (239)
Ocena: 4.98 / 5
gość (Ocena: 1) 29.06.2020 13:12
Ja pierniczę... Brak słów. Biedni rodzice...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.01.2011 19:45
loooool, jak to jest autentyczna historia to gratulacje zdrowego rozsądku............
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.01.2011 17:22
Przyznaj się do błędu i wybacz sobie ten błąd.Jeżeli się tym zadręczasz bez końca,to przestań.Każdy ma prawo do popełniania błędu i grunt to przyznań się do błędu.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.10.2010 09:41
Mogłaś rzucić studia. to pewnie by wybaczyli, ale żeby przez ten czas nie pójść do pracy? przez cztery lata mogłaś zarobić na swoje utrzymanie, okdładać pieniądze na mieszkanie itp. przynajmniej coś byś osiągnęła, a potem zaczęła studia od nowa.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.09.2010 19:08
nie potrafilabym spojrzec rodzicom w oczy ;/
odpowiedz

Polecane dla Ciebie