DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy pożyczyć przyjaciółce 15 tysięcy złotych?

Kinga rozważa pożyczenie przyjaciółce pieniędzy odłożonych na lokacie, aby ta mogła rozkręcić podupadający biznes. Czy powinna jej pomóc?
DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy pożyczyć przyjaciółce 15 tysięcy złotych?
25.06.2010
> -->

„Czytelniczki,

Mam 32 lata  i z natury jestem bardzo rozważną i oszczędną osobą. Rodzice nauczyli mnie wiele lat temu, że zawsze trzeba mieć pewną kwotę pieniędzy na koncie i zachęcili do założenia lokaty. Sukcesywnie ją powiększałam, mimo że zarabiam tylko 1700 złotych miesięcznie i mam na utrzymaniu ośmioletnią córeczkę i żadnego faceta do pomocy.

Od czasów liceum przyjaźnię się z Beatą. Ona jest zupełnie inna. Dynamiczna, śmiała, przebojowa. Gdy skończyłyśmy polonistykę, ja poszłam pracować w szkole, a ona, nie myśląc długo, założyła swój biznes – kwiaciarnię. Byłam pod wrażeniem jej determinacji i cieszyłam się razem z nią z każdego sukcesu.

Wszystko świetnie szło, ale pojawiła się konkurencja, zaczynało brakować większych zleceń, a z samych wiązanek imieninowych trudno biznes utrzymać. Problemy zaczęły się jakieś dwa lata temu. Beata próbowała różnych sposobów, inwestowała swoje oszczędności, ale wszystko na marne.  Włożyła grube pieniądze w reklamę w lokalnych gazetach, zatrudniła ludzi do roznoszenia ulotek po domach, robiła promocje, ale klientów nadal brakowało.

> -->

Nadszedł czas na podjęcie ostatecznej decyzji. Kasa się skończyła, a nowa się nie pojawiała. Przed kilkoma dniami Beata poprosiła mnie o pożyczkę. Wiedziała, że mam lokatę, więc nie mogłam skłamać, że jestem bez grosza. Niestety wie także, ile mam na niej pieniędzy – 15 tysięcy złotych. Pewnie niektórym wydaje się, że to mała kwota, ale dla mnie to efekt wielu wyrzeczeń – rezygnacja z pójścia do kina, chodzenie w starych spodniach przez kilka lat, brak wakacji.

Beata to moja przyjaciółka, ma nóż na gardle i choć ja nie wierzę, żeby się jej udało, to może powinnam dać jej te pieniądze? Boję się, że jeśli jej odmówię, odwróci się ode mnie i uzna, że ją zawiodłam w krytycznym momencie. A nie ma do kogo się zwrócić – jej rodzice są biedni jak kościelne myszki, a banki odmawiają kolejnej pożyczki.

Mam do wyboru albo pieniądze, które stanowią jakieś tam zabezpieczenie moje i dziecka (a w tym roku komunia – trzeba ją za coś wyprawić) albo przyjaciółkę, jedyną jaką mam. I co mam zrobić?

Kinga”

Jeśli chcesz pomóc Kindze podjąć właściwą decyzję, zagłosuj w sondzie. Jeśli masz problem i chcesz zasięgnąć rady naszych Czytelniczek, napisz na adres redakcja(at)papilot.pl.

Zobacz także:

DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy zgodzić się na wyjazd córki z chłopakiem?

DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy Marta powinna usunąć ciążę?

Polecane wideo

Komentarze (135)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 21.12.2010 19:00
spiszcie po prostu umowę... jak nie bd chciała oddac pieniedzy, to zgłosisz sprawę do sądu, bo wtedy to nie bedzie Twoja prawdziwa przyjaciółka..
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.12.2010 14:47
Nie pożyczaj!!!!Sama byłam w takiej sytuacji pożyczyłam,umowę spisałam a na końcu skończyło się w sądzie bo nie chciała oddać pieniędzy, a przyjaciółkami już nie jesteśmy,a ile to wszystko mnie nerwów kosztowało to nie wspomnę
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.10.2010 10:27
powiedz jej że nie pozyczysz jej 15 tys. bo tobie też są potrzebne pieniądze pożycz jej np 5 lub 7. napewno zrozumie że ty też ich potrzebujesz na komunię, ubrania, lub inne wydatki. POZDRAWIAM
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.08.2010 23:54
jeśli zdecydujesz się na pożyczkę to KONIECZNIE SPISZCIE UMOWĘ
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.08.2010 13:30
Ostatecznym wyjsciem z tej sytuacji wg mnie byłaby pozyczka ale na mniejsza kwote , masz dziecko ktore tez wiadomo ma swoje potrzeby a jezel idochodzi komunia gdzie wydatek jest wiekszy to nie ma innego wyjscia , powinnas z nia o tym porozmawiac powiedziec o tym
odpowiedz

Polecane dla Ciebie