„Czy pozwolić 16-letniej córce modelce na wyjazd do Tokio?”

Jedna z naszych Czytelniczek stanęła przed ogromnym dylematem. Czy powinna zgodzić się na zagraniczny kontrakt nastoletniej córki?
„Czy pozwolić 16-letniej córce modelce na wyjazd do Tokio?”
12.11.2010

Droga Redakcjo,

Piszę w dość nietypowej sprawie, bo nie wiem, czy powinnam zgodzić się na spełnianie marzeń mojej córki za wszelką cenę. Otóż ona (nie chcę podawać imienia, świat jest jednak mały…) ma zaledwie 16 lat, od dwóch lat jest w agencji modelek. Zupełne przeciwieństwo mnie, taka drobna, filigranowa blondynka z włosami do pasa, wysoka, szczupła, choć czasami wydaje mi się, że mogłaby się złamać. Zazdroszczę jej, bo może jeść ile chce, a w ogóle nie tyje! Geny odziedziczyła chyba po kobietach z rodziny mojego męża, bo ja jestem raczej mocno zbudowana. W wakacje 2008, gdy córka przyjechała jak co roku w odwiedziny do Warszawy do mojej siostry,  na ulicy zaczepiła ją kobieta z agencji modelek i zaproponowała zdjęcia. Byłam do tego sceptycznie nastawiona, przecież to było jeszcze dziecko!

Na zdjęcia z trudem się zgodziłam, musiała być cały czas pod opieką mojej siostry. Później wszystko się potoczyło tak szybko! Sesje do gazet, castingi, zupełnie nowy świat! My mieszkamy w małym mieście, pracuję jako nauczycielka, więc moda jest dla mnie strasznie odległym tematem. A nagle musiałam zacząć się tym interesować, żeby chronić moją córkę.

Od tamtego czasu co kilka miesięcy regularnie dostajemy od agencji propozycje kontraktów do Paryża, Mediolanu, Aten. Wcześniej nie chciałam o tym słyszeć, uważam, że na wszystko jest w życiu czas, a jeśli ma się jej udać, to w każdym momencie. Z drugiej strony, jej agentka mówi, że wszystko zależy od szczęścia, żeby być w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie, że trzeba zaczynać młodo, bo nastolatki są w cenie. Ale ja tak patrzę na nią i myślę, że to jeszcze bezbronna dziewczyna, jak ona odnajdzie się w tym wielkim świecie bez mamy, taty, porządnego obiadu?

modeling

Czytam też i wiem, że wybieg to nie lekki kawałek chleba. Sponsorzy, narkotyki, alkohol. Tak, zdaję sobie sprawę, że jeśli dziecko jest mądre i dobrze wychowane, to nie spróbuje ani na klatce w bloku, ani na drugim końcu świata, ale… tu mam kontrolę nad wszystkim. Umarłabym chyba, gdyby córka kiedyś miała mi za złe, że pozwoliłam jej brnąć w ten świat.

Ale może też być odwrotna sytuacja: będzie mieć do mnie pretensje, że przez mnie nie spróbowała. Tym bardziej, że my z mężem żyjemy raczej normalnie – nie jakoś bardzo skromnie, ale też bez frykasów. Może modeling będzie dla mojej córki szansą na lepsze życie? Już teraz może sobie pozwolić na zakupy, trochę odkłada na konto z tego, co zarobi na pokazach czy sesjach. To drobne kwoty, a już nas odciążają. Gdyby córka wyjechała za granicę mogłaby zarobić sobie na studia i swoje potrzeby, których my nie będziemy w stanie jej sfinansować.

Do tej pory wszystkie propozycje wyjazdów odrzucałam, ale teraz nie wiem, co robić. Zaproponowano nam 2-miesięczny kontrakt od stycznia w Japonii. Podobno w najlepszej agencji modelek, gdzie córka będzie dużo pracowała, nabierze doświadczenie, zbuduje sobie portfolio. Pojechałaby tam nie sama, tylko z dwiema starszymi koleżankami z agencji, które opiekowałaby się nią, pomagały jej stawiać pierwsze kroki. Mimo to, jestem przerażona. To drugi koniec świata, a gdyby coś się córce odwidziało, nie może tak sobie wrócić, ja podpisuję kontrakt, więc grożą nam kary! Oprócz tego córka straci 1,5 miesiąca w szkole, bo odchodzą jej dwa tygodnie na ferie. To jednak bardzo dużo, nie wiem, czy zdoła nadrobić zaległości…

Proszę o pomoc, szczególnie dziewczyny pracujące jako modelki i mamy, które miały podobne dylematy.

Pozdrawiam, G.

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.

Zobacz także:

REPORTAŻ: Pochodzę z ubogiej rodziny, zrobiłam karierę

WASZE LISTY: Straciłam przyjaciółkę, bo pomogłam jej usunąć dziecko

Polecane wideo

Komentarze (214)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 01.09.2012 14:53
To powinna być jej decyzja. Ma 16 lat. Jest już dużą dziewczynką, prawie dorosłą. Uważam, że nie powinna Pani jej zabraniać wyjechać
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.03.2011 08:20
tylko nie tokyo... same imprezy.. zle towarzystwo... stoczy sie nawet jesli teraz jest grzeczna , ulozona . wiem co mowie...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.01.2011 12:17
Jeżeli to jej marzenie niech jej pani pozwoli na ten wyjazd. Proszę jej nie zamykać drogi do kariery:)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.11.2010 14:48
Mam niecałe 17 lat. W połowie października wróciłam z Mediolanu. Wcześniej odbyłam jeszcze trasę po Nowym Jorku i Japonii. A w grudniu wylatuję do Paryża na 1,5 miesiąca. Osobiście uważam że jest to wspaniała szansa dla Pani córki. Będzie miała szanse bardzo się rozwinąć oraz wybić. Ja sama na tym wszystkim skorzystałam. Pochodze bowiem z rodziny niezbyt zamożnej. Wyjazdy oraz ta praca pozwoliły mi na osobiste finansowanie rzeczy na które nie stać było moich rodziców. Jestem teraz zapraszana na różne pokazy, sesje, wywiady itd. Jest to naprawdę wspaniała szansa i powinna się PAni na to zgodzić. Co prawda nie jest to łatwe zajęcie ale bardzo ciekawe i satysfakcjonujące. Napewno nie będzie pPani żałować swojej decyzji a być może otworzy Pani drzwi do lepszego życia swojej córce. Pozdrawiam Annie.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.11.2010 00:48
Po pierwsze: skoro marzeniem Pani córki jest modelling i córka ma ogromne predyspozycje i potencjał do takiej pracy to powinna Pani pozytywnie rozpatrzyć Jej wyjazd. Tym bardziej, że córka przywiezie na pewno nie małą kwotę pieniędzy, toteż będzie mogła odkładać na swoje potrzeby i na dalszą realizację marzeń, tak jak sama Pani stwierdziła. Następnym argumentem popierającym ten wyjazd jest fakt, iż córka wcale nie jest już dzieckiem. Jak wynika z Pani wypowiedzi ma Ona 16 lat, co spokojnie wystarcza aby samodzielnie żyć przez dwa miesiące nawet "na drugim końcu świata". Poza tym, nie będzie tam sama i na pewno odnajdzie się w nowym świecie. Mówi Pani, że może wpaść w złe towarzystwo: narkotyki itp. jeśli córka została uświadomiona w tych sprawach i w domu nie zaszły nigdy tego typu przykre sytuacje, to jestem pewna, że nie sięgnie po żadne niepożądane rzeczy. A propo domowych obiadków - w tym wypadku to jest najmniej istotna rzecz, gdyż bez tego można obejść się bez żadnego problemu. Myślę, że brak mamy i taty nie będzie Jej doskwierał w przeciągu dwóch miesięcy, przecież nie wyjeżdża na całe życie! A pępowinę kiedyś odciąć trzeba i teraz jest najbardziej odpowiedni moment. Jedynym argumentem przeciw jest zarwanie szkoły, lecz nie wątpię w to, że córką jest zdolna i nadrobi zaległości. Poza tym na pewno nie chciałaby Pani pogorszyć kontaktów z córką, wiem jak to jest, jeżeli rodzic zabrania czegoś, czego dziecko bardzo pragnie! Jeżeli córka chce pracować w modellingu, to kiedyś musi postawić pierwsze, mocne kroki, aby mogła ocenić swoje możliwości i nauczyć się nowych rzeczy od najlepszych przykładów ze świata modellingu. Mówi Pani, że na wszystko przyjdzie czas. Kiedy ten czas przyjdzie? Jak córka założy rodzinę i z powodu dzieci nie będzie mogła sobie pozwolić na taki długi wyjazd? Modelling to kariera z przyszłością, bo świat mody cały czas biegnie do przodu i powstają nowe trendy, tak więc może to być dobra inwestycja na przyszłość. Pozdrawiam.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie