LIST: „To imię psa czy dziecka?”. Wszyscy śmieją się z tego, jak nazwałam córkę

Iza codziennie musi się tłumaczyć ze swojej decyzji.
LIST: „To imię psa czy dziecka?”. Wszyscy śmieją się z tego, jak nazwałam córkę
Fot. Unsplash
27.06.2018

Jestem młodą i bardzo szczęśliwą mamą, która czułaby się jeszcze lepiej, gdyby Polacy nie byli tak uprzedzeni. Niestety, przekonałam się na własnej skórze, że u nas wciąż zaścianek. Wszystko ma być tradycyjne, bo jak czegoś nie rozumiemy, to natychmiast wyśmiewamy. Tak jest np. z imieniem mojego dziecka. Trochę oryginalności i nagle wszyscy się gubią.

Zobacz również: Najbardziej znienawidzone zdrobnienia. Właściciele tych imion tego nie znoszą

Nigdy nie chciałam, żeby to było coś pospolitego, ale też przekombinowanego. Nie za bardzo podobają mi się typu Stanisław czy Zofia, ale Brajan czy Chanel to też nie mój gust. Chciałam wybrać coś oryginalnego, mało spotykanego, ale też nie kiczowatego. Pomysłów nie brakowało, tylko gorzej z ostateczną decyzją.

Wreszcie zapadła. Ja jestem zadowolona, córka pewnie też mi kiedyś podziękuje. Rodzina raczej nie ma z tym problemu, ale obcy cały czas szukają dziury w całym. Nie wiem, może naprawdę tak myślą, a może szukają na siłę kłopotu tam, gdzie go nie ma.

imię dla dziecka

fot. Unsplash

Usłyszałam już, że skrzywdziłam dziecko albo próbuję się dowartościować wyborem imienia. Nie podzielam tych opinii. Córka pięknie się nazywa i to kwestia gustu, a nie moich kompleksów. Luna brzmi ładnie i nietypowo, fajnie się kojarzy, jest krótkie, nie trzeba go zdrabniać. Moim zdaniem same plusy, więc nie rozumiem, skąd nagle taka afera.

Niektórzy twierdzą, że to nie imię, tylko coś mi się ubzdurało. Ciekawe… W mitologii rzymskiej to była bogini księżyca. Wybierają je rodzice w krajach francusko i anglojęzycznych. Nie za bardzo wiadomo, kiedy obchodzić imieniny, ale ustaliłam z mężem, że będzie to dokładnie miesiąc po urodzinach. Przynajmniej to nie będzie kolejna Maja czy Julia w klasie.

I o co tyle krzyku? Polacy jak zwykle robią ze wszystkim problem. Gdyby tylko sobie komentowali, to jeszcze ok, ale niektórzy próbują mnie i córkę upokorzyć. Ostatnio ktoś spytał, czy wołam dziecko, czy psa, bo po imieniu trudno się zorientować.

Zobacz również: Rodzice oszaleli na punkcie hiszpańskich imion. 10 najgorętszych propozycji

imię dla dziecka

fot. Unsplash

Jakoś nikomu nie przeszkadzają te absurdalne, nowobogackie i zupełnie oderwane od rzeczywistości imiona typu Salma, Wiwiana, Fabio czy inny Luca. Do mojego pomysłu muszą się przyczepić. Bo co? Kompleksy? Wąskie horyzonty? Brak wiedzy, co się dzieje na świecie? W wielu krajach Luna jest coraz bardziej popularna i nie widzę powodu, by miała śmieszyć w Polsce.

Jeszcze bym zrozumiała, gdyby to była Artemida albo Wenus. To byłoby skrzywdzenie dziecka. W moim wyborze nie ma niczego aż tak dziwnego, żeby się bez sensu czepiać. A szepty słyszę praktycznie codziennie, kiedy wychodzimy na spacer. U lekarzy to samo. W urzędach też wielkie oczy i bezczelny uśmieszek.

Czy naprawdę byłoby lepiej, gdybym miała kolejną Amelię, Oliwię, Lenę albo Polę? A jak już przy nich jesteśmy, to między Lena a Luna niewielka różnica. Tym bardziej nie powinno tak szokować.

imię dla dziecka

fot. Unsplash

Trzeba powiedzieć, że Polacy mają jakiś straszny problem z imionami. Zwłaszcza ci trochę starsi, którzy byli skazani na pospolite. Dla nich coś nowoczesnego i oryginalnego to od razu złe, bo mało tradycyjne. A kto wam wmówił, że wszystko ma być takie oklepane? Żyjemy w XXI wieku, obowiązują bardzo liberalne przepisy i rodzice mają prawo wybierać to, co im się podoba.

W Stanach potrafią nadać dziecku imię Jabłko albo Północ Zachód, więc nie narzekajmy, że grecka bogini to jakiś szczyt awangardy. Tam wybierają rzeczowniki i zamieniają je na dane osobowe. Luna to imię od tysięcy lat. Jeszcze bym zrozumiała, gdybym nazwała córkę Księżyc. Ale tego nie zrobiłam, więc grzecznie radzę się odczepić.

Na razie same problemy i upokorzenia, ale czekam na dzień, kiedy ona mi za to podziękuje. Bo, że tak będzie, to nie wątpię.

Iza

Zobacz również: Powstała lista „najbardziej szykownych imion”. One zawsze będą brzmiały dobrze

Polecane wideo

Komentarze (132)
Ocena: 4.52 / 5
gość (Ocena: 4) 28.07.2022 23:19
Jak dla mnie Luna to normalne imię. Jednak Luna jest boginią księżyca, więc to tak samo jak nazwać swoje dziecko Atena (nazywają tak swoje dzieci). Ja też chciałam nazwać córkę Luna, ale jak widać ludzie są jacy są. Gustaw komuś też może kojarzyć się z psem, ale jednak chłopcy noszą takie imię. Ja mam synka Kordiana, czasami robią wielkie oczy ("skąd takie dziwne imię", a ja odpowiadam, że z książki, zazwyczaj ludzie nie wiedzą nawet co to za książka) lub chwalą, ale jakoś nie za bardzo mnie to obchodzi.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 25.01.2022 00:10
Imię super, ale nawiązując do treści to gdyby nadać imię Wenus czy Artemida to siła rzeczy wyszłoby na to samo, kwestia gustu. Skoro wg Pani nazwanie córki Wenus to skrzywdzenie dziecka to idąc tym tropem ktoś może to samo myśleć o mitologicznej Lunie. Don't be hipocrit xd
odpowiedz
Di (Ocena: 5) 04.11.2021 10:51
I jeszcze dodam, ze wytyka Pani innym, że są niedouczeni… luna to księżyc z łac. ,a królową rzymską był Selene
odpowiedz
Di (Ocena: 5) 04.11.2021 10:48
Witam, super ! Popieram i znalazłam ten artykuł czytając tym co mnie fascynuje- księżyc, gwiazdy, niebo, magia ! Jedno co mi się nie podoba… Skoro wie Pani, ze osady i mylne poglądy są niedorzeczne, czemu Pani postępuje w ten sam sposób !? „Jeszcze bym zrozumiała, gdyby to była Artemida albo Wenus. To byłoby skrzywdzenie dziecka” A może rodzice Wenus, uważają, ze Luna to skrzywdzenie dziecka? Błędne koło. Nie czyńcie innym tego czego byście nie chcieli !
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 04.09.2021 20:38
Córka raczej nie będzie zachwycona i wmawianiem sobie że każdemu te imię kojarzy się z boginią księżyca jest śmieszne , prędzej z pimpkiem sąsiada
odpowiedz

Polecane dla Ciebie