Ta informacja zaszokowała wszystkich. Zmarł Stanisław Soyka, jeden z najbardziej cenionych polskich muzyków. Wybitny artysta miał 66 lat.
Zobacz także: Lidia Kazen dobitnie o Karolinie Gilon. „Nie podoba mi się sposób, w jaki się rozstała ze swoim pracodawcą”
Stanisław Soyka w dniu swojej śmierci miał wystąpić na scenie Opery Leśnej podczas Top of the Top Sopot Festival. Został zaproszony na koncert „Orkiestra Mistrzom”. Niestety na niego nie dotarł. Z uwagi smutne wieści stacja TVN przerwała telewizyjną transmisję wydarzenia. Przed godziną 23:00 prowadzący sopocki festiwal wygłosili zaś oświadczenie.
(...) Kiedy koncert już trwał, dotarła do nas informacja, że Stanisław Soyka nie żyje. Z szacunku do artysty, jego rodziny i bliskich, z szacunku dla państwa, zdecydowaliśmy o przerwaniu transmisji z Opery Leśnej. W imieniu wszystkich artystów, organizatorów i stacji TVN chcielibyśmy złożyć wyrazy najserdeczniejszego współczucia rodzinie Pana Stanisława. Łączymy się w bólu i smutku. To dla nas naprawdę bardzo trudny moment.
- usłyszeli widzowie Top of the Top Sopot Festival..
Tuż po wydaniu oświadczenia artyści zgromadzeni w Operze Leśnej wykonali wspólnie jeden z najbardziej znanych utworów Stanisława Soyki. Zaśpiewali „Tolerancję”.
Zobacz także: Olga Frycz jest w ciąży! „Będzie synek. Urodzi się w lutym”
Po zakończeniu koncertu na antenie stacji TVN24 pojawił się Grzegorz Betlej, PR Manager Top of the Top Sopot Festival. Z jego ust padły take oto słowa.
Przede wszystkim kierowaliśmy się tym, by mieć szacunek wobec artysty i dlatego też czekaliśmy na jakiekolwiek informacje od rodziny, bo chcieliśmy zrobić wszystko zgodnie z jej wolą.
- przekazał Grzegorz Betlej. W dalszej części wypowiedzi odniósł się do tego, co działo się za kulisami festiwalu.
Trzeba było tak naprawdę „szyć” na bieżąco, to znaczy układać ten scenariusz i wymyślić cokolwiek, żeby w tej jakkolwiek trudnej chwili poinformować o tym publiczność zgromadzoną w Operze Leśnej. Dlatego czekając na decyzję rodziny, by to się odbyło zgodnie z jej wolą, w pewnym momencie podjąłem taką decyzję, by publiczność zgromadzoną w Operze Leśnej poinformować i dodatkowo wykonać jeszcze jeden z utworów, który zresztą pan Stanisław miał zaśpiewać.
- przekazał Grzegorz Betlej, PR Manager Top of the Top Sopot Festival..
Zobacz także: Romans Stanisława Sojki był dla wszystkich szokiem. To dla niej zostawił żonę i czwórkę dzieci!