Quebonafide w spektakularnym stylu pożegnał się z fanami na stadionie PGE Narodowy. Oba koncerty, które odbyły się 27 i 28 czerwca z pewnością przejdą do historii. Widowiska, poprzedzające zapowiadany przez rapera koniec kariery, zgromadziły ogromną szerzę fanów.
Zobacz więcej: Fani przecierali oczy ze zdumienia! Najbardziej szokujące momenty z koncertów Quebonafide
Koncerty można określić mianem show na najwyższym poziomie. Artysta unosił się nad publicznością, a cała scenografia wraz z tancerzami, przypominała momentami film science fiction. Ruchoma scena, konfetti, ogień, dym oraz skoki z konstrukcji dachowej to tylko część atrakcji, które przygotowano podczas widowiskowych koncertów.
Na scenie obok rapera pojawili się też znakomici wykonawcy m.in. Mata, Kukon, OKI, Sobel, Sokół a nawet Tommy Cash.
Nie dziwi więc fakt, że bilety na koncert Quebonafide rozeszły się błyskawicznie, a raper został pierwszym artystą w Polsce, który dwukrotnie wypełnił PGE Narodowy jeszcze przed regularną sprzedażą.
Astronomiczna kwota
Z wyliczeń portalu Raport Warszawski wynika, że bilet na jeden z ostatnich koncertów artysty kosztował średnio 240 złotych. Zakładając, że stadion PGE Narodowy może pomieścić blisko 60 tys. widzów, przychód brutto z biletów mógł wynieść ponad 28,7 mln złotych. Kolejne zyski przyniosła też transmisja koncertów. Za możliwość obejrzenia widowiska online, widzowie musieli zapłacić blisko 100 zł.
Szacuje się, że łączny przychód z tego wydarzenia mógł przekroczyć 30 mln złotych, zaś koszty organizacji koncertu, oscylowały w granicach 10 mln złotych.
Zobacz więcej: Polskie gwiazdy brylują na evencie MarcCain wśród światowych sław! Sieklucka, Kurdej-Szatan… (FOTO)
Według wyliczeń portalu Raport Warszawski, Quebo na obu koncertach kończących jego karierę, mógł zarobić nawet 20 mln złotych netto.