Edyta Górniak to gwiazda stale udowadniająca, że nie ma dla niej tematów tabu. Często porusza kwestie, które inni celebryci wolą zazwyczaj przemilczeć. Dotyczy to nie tylko jej życia prywatnego, ale także wyglądu. Teraz sławna wokalistka opowiedziała o swoich problemach z samoakceptacją.
Zobacz także: To był ślub stulecia. Lauren Sanchez powiedziała „tak” w oszałamiającej sukni
Edyta Górniak zdobyła się niedawno na bardzo szczere wyznanie. 52-latka wyjawiła swoim fanom, że boryka się z wielkimi kompleksami. Diwa polskiej sceny muzycznej ostatnio nie jest zadowolona ze swojej aparycji. Okazuje się, że nie może zrzucić nadprogramowych kilogramów pomimo stosowania diet i dbaniu o formę. Nie potrafi się zaakceptować. Wyznała na InstaStories, że wręcz nie znosi oglądać siebie na ekranie.
Zobacz także: Anna Wintour zrezygnowała ze stanowiska redaktor naczelnej magazynu „Vogue”. Pełniła je przez 37 lat
Gdybym wam pokazała, co ten miesiąc zrobił ze mną, ilość stresu, adrenaliny, niedospania, niedojedzenia, zmartwień, problemów, zmian, to byście mnie nie poznali...
Wiecie, co mnie jeszcze wkurza? Że już chyba sprawdziłam wszystkie diety i byłam taka surowa, taka restrykcyjna dla siebie i nic to nie daje. Jestem gruba, we wszystkim wyglądam grubo i już nienawidzę patrzeć na siebie na ekranie. Nienawidzę.
- wyznała Edyta Górniak na Instagramie.
Zobacz także: Katarzyna Bosacka ponownie wzięła ślub! Kim jest tajemniczy mąż, którego ukrywała przed światem?