Wszystko, co robi Anna Lewandowska, zazwyczaj nie przechodzi bez echa. Nowa stylizacja, zdjęcia z wakacji, nagranie z treningu… Followersi gwiazdy uwielbiają komentować to, co trenerka zamieszcza na swoich social mediach. Pod jednym z jej najnowszych postów ponownie wywiązała się zażarta dyskusja, a wszystko z powodu kolejności, w jakiej żona Roberta Lewandowskiego nałożyła na twarz kosmetyki.
Zobacz także: Anna i Robert Lewandowscy świętują 12. rocznicę ślubu
Od kilku lat Anna Lewandowska prężnie rozwija swoją markę kosmetyczną. Brand Phlov systematycznie rozszerza się o kolejne produkty, a kilka nowości na tegoroczne lato trenerka zaprezentowała ostatnio na Instagramie. Jednak kolejność, w jakich nałożyła je na twarz, wywołała wśród followersów masę pytań.
„Dlaczego pierwszy krem a potem serum?”; „Też jestem ciekawa skąd ta kolejność” – napisały w komentarzach obserwatorki. „Wit C na filtr? A nie powinno się w odwrotnej kolejności nakładać?” – zapytała z konsternacją kolejna.
Wywiązała się więc dyskusja nad poprawnym nakładaniem produktów przed ekspozycją na słońce. „Powinno być najpierw wit. C, później SPF”, „Moim zdaniem SPF po serum”, „No właśnie nie taka kolejność jak tu zostało powiedziane - witamina c i dopiero SPF” – wyjaśniały sobie nawzajem fanki Ani.
„Czemu w ogóle wit. C na słońce??? To podobno zakazane”, „Witamina C wspomaga działanie filtrów przeciwsłonecznych (zwłaszcza SPF) , jest silnym antyoksydantem. Można i warto ją stosować latem. Najlepiej pod SPF, nie powoduje zwiększonego wchłaniania UV ani nie powoduje przebarwień ( wprost przeciwnie)” – pisały kolejne osoby.
Jaka jest zatem prawidłowa kolejność? Serum, krem z witaminą C, na końcu krem ochronny z SPF. Między każdą warstwą najlepiej odczekać kilka chwil, aby dobrze wchłonęła się w skórę.
Wyświetl ten post na Instagramie
