Klara PrzybylskaOstatni rok w życiu Jennifer Lopez zdecydowanie nie należał do łatwych. Przypomnijmy, że w maju ubiegłego roku media obiegły informacje o kryzysie w jej związku z Benem Affleckiem. Kilka miesięcy później plotki okazały się prawdziwe. W drugą rocznicę ślubu najgorętszej pary lat 00. do sądu wpłynął pozew o rozwód. I choć Bennifer rozstali się w przyjacielskiej atmosferze, zakończenie relacji nigdy nie jest prostą i przyjemną historią.
Jak 55-latka radzi sobie w nowej rzeczywistości? Całkiem dobrze. Pomaga jej na pewno praca. W końcu przed artystką duża międzynarodowa trasa koncertowa (pamiętasz, że 25. lipca odwiedzi także Warszawę?!).
Przeczytaj też: Blanka Lipińska żałuje, że kupiła dom w Hiszpanii. „To jest karuzela absurdów”
Praca, praca, praca. Właśnie pod takim znakiem biegnie aktualnie życie Jennifer Lopez. Artystka już latem wyruszy w trasę koncertową i odwiedzi 10 krajów, w tym również Polskę. Zanim to jednak nastąpi, J.Lo wejdzie w rolę prowadzącej galę Music Awards.
Przeczytaj też: Kobieta doznała poparzeń przez sól do kąpieli od Meghan Markle. Domaga się 40 mln zł odszkodowania!
Przygotowania do tego prestiżowego eventu idą pełną parą. Gwiazda od tygodni trenuje. Niestety podczas jednej z prób doszło do wypadku. I choć oficjalnie nie wiadomo co się stało, pewne jest, że… ucierpiał nos 55-latki. Amerykanka pokazała uszkodzoną część ciała na Instagramie. Na zdjęciu widzimy, jak piosenkarka przykłada woreczek z lodem do twarzy. Widać także większe zadrapanie. Do zdarzenia doszło tydzień temu, a więc skóra już się zagoiła. Niemniej J.Lo podziękowała w Sieci lekarzowi, który pomógł jej dość do siebie.
Przeczytaj też: WOW! Julia Wieniawa pojawiła się w programie Kardashianek
Wyświetl ten post na Instagramie
