Magdalena Stużyńska dała się poznać szerszemu gronu jako Marcysia z serialu „Złotopolscy”. Jednak dziś znacznie więcej osób kojarzy ją jako Ankę z „Przyjaciółek”. I choć 51-latka ma w swoim aktorskim dorobku wiele ciekawych ról, gwiazda nigdy nie dbała o ścianki i okładki kolorowych magazynów. Co prawda od czasu do czasu pojawia się w mediach i poprzez social media dba o kontakt z fanami, ale życie prywatne zachowuje raczej dla siebie i bliskich. Niedawno jednak wyjawiła, że z powodu choroby musiała zmienić nawyki żywieniowe i w efekcie straciła 10 kilogramów.
Przeczytaj też: Klaudia El Dursi pochwaliła się ciążowymi krągłościami. Jej nagranie z siłowni robi furorę w Sieci
Magdalena Stużyńska zaczęła gościć na ekranach telewizorów w latach 90. Nic więc dziwnego, że na przestrzeni trzech dekad sporo się zmieniła. Ostatnia metamorfoza? 51-latka może pochwalić się szczuplejszą sylwetką. Jak udało się zgubić kilka nadprogramowych kilogramów? Okazuje się, że z powodu insulinooporności musiała zacząć przywiązywać większą wagę do tego, co je.
Jestem na diecie zbilansowanej. To jest coś, z czym prawdopodobnie muszę żyć do końca życia. Nie mogę jeść, mogę się tylko odżywiać. Dopóki się tylko odżywiam, jest dobrze, ale kiedy sobie pozwalam na przyjemność jedzenia, jest trochę gorzej – powiedziała niegdyś w rozmowie z Plotkiem.
Aktorka nie ukrywa dziś, że przez lata udało jej się wyrobić zdrowe nawyki żywieniowe. Co to oznacza w praktyce? Posiłki jedzone w odstępach 3-4 godzinnych. Poza tym kolację spożywa przynajmniej 3 godziny przed snem. Aktorka stara się też stawiać na jakościowe produkty.
Staram się wybierać jak najchudsze produkty. Lubię mięso, ale wybieram takie, które pochodzi od sprawdzonych producentów – wyjawiła portalowi Jastrząb Post.
A co z podjadaniem, które jak wiemy często oddala od nas marzenia o szczupłej sylwetce? Magda między posiłkami pije wodę z cytryną.
Przeczytaj też: Odmieniona Joanna Brodzik na premierze „Śnieżki”. Jej metamorfoza wywołała u fanów mieszane odczucia
Wyświetl ten post na Instagramie