Rok temu media zaczęły obiegać informacje o kryzysie w związku Jennifer Lopez i Bena Afflecka. Przypomnijmy, że w latach 00. tworzyli oni jedną z najbardziej pożądanych par Hollywood. Jednak tuż przed ślubem podjęli decyzję o zakończeniu relacji. Dwadzieścia lat później dali sobie jednak drugą szansę. I choć wielu fanów Bennifer wierzyło, że to tylko plotki i ta historia będzie miały happy end, ostatecznie skończyło się rozwodem. Byli małżonkowie żyją dziś w przyjacielskich relacjach.
52-latek dobre stosunki utrzymuje też z pierwszą byłą żoną, czyli Jennifer Garner. Para była małżeństwem przez 13 lat i doczekała się trójki dzieci. Po rozstaniu z J.Lo i po przymusowej ewakuacji z domu z powodu szalejących w Kalifornii pożarów, to właśnie w domu aktorki gwiazdor szukał spokoju.
Przeczytaj też: Maciej Pela nie żałuje upubliczniania życia prywatnego w mediach
W latach 2005-2018 Jennifer Garner i Ben Affleck tworzyli małżeństwo. Po rozwodzie aktorka związała się z Johnem Millerem, prezesem firmy technologicznej Cali Group. Mogło się wydawać, że ich związek jest już całkiem silny, jednak w rzeczywistości chyba właśnie zaczął się chwiać. Okazuje się, że mężczyzna jest zazdrosny o relację Garner i Afflecka. Byli partnerzy od kilku miesięcy zacieśnili bowiem swoją przyjacielską więź.
John wykazał się cierpliwością świętego, był wspierający i wyrozumiały dla sytuacji Jen z Benem. Ale w tym momencie nawet on doszedł do ściany. Ciągła obecność Bena jest bardzo trudna do zniesienia, John czuje się jak piąte koło u wozu w swoim własnym związku - mówił informator "Life & Style" i dodał - John chce jej uwagi i zdobędzie ją, a przynajmniej spróbuje. Jeśli jednak Jen nie zacznie twardo stąpać po ziemi i stawiać swojego życia z Johnem na pierwszym miejscu, to według jego przyjaciół, ten nie będzie w stanie dłużej znieść tej sytuacji. Coś musi się zmienić.
Przeczytaj też: Maciej Kurzajewski odpowiada na oskarżenia Pauliny Smaszcz. Ich konflikt znów się zaognił
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie