Pod koniec sierpnia 2024 roku Polsat zaoferował widzom nowy format, czyli własną śniadaniówkę. Co prawda program emitowany jest na razie od piątku do niedzieli, niemniej dużo plotkuje się o tym, że Edward Miszczak chciałby rozciągnąć poranne show na cały tydzień. Czy mu się to uda?
Przeczytaj też: Gwiazdy na wiosennej ramówce Polsatu. Uwagę przykuwa Joanna Horodyńska
Najwięksi konkurenci „Halo tu polsat” wydają program każdego dnia. Z kolei projekt Edwarda Miszczaka można zobaczyć tylko przez trzy dni. Czy ta sytuacja ulegnie zmianie? Na ten moment jeszcze nie, ale niewykluczone, że w przyszłości tak się właśnie stanie.
Na razie moi decydenci przystali na formułę trzech dni w tygodniu. Polsat nigdy takiej formuły nie miał, więc muszą zobaczyć, jak to się w biznesie układa. Dzisiaj widać, że "Halo, tu Polsat" bardzo pomógł całej grupie, bo jest to świetne narzędzie marketingowe, promocyjne i informacyjne. Jednym słowem - dopełnia formułę grupy - zachwalał format, dodając: Pewnie byłoby lepiej, gdybyśmy byli siedem razy w tygodniu, ale pewnie to wszystko przed nami. Rzeczywiście casting na gwiazdy do tego programu jeszcze nie został zakończony. Gwiazdy w Polsacie ciężko pracują i tu honorarium nie bierze się za darmo – powiedział 69-latek w rozmowie z Pudelkiem.
Dyrektor programowy Polsatu dodał również, że nawet jeśli w najbliższym czasie pojawi się nowa para prowadzących śniadaniówkę, nie będzie tworzyć jej Magda Mołek. Wiele osób zakładało taki właśnie scenariusz, po tym jak 48-latka została kolejną uczestniczką „Tańca z gwiazdami”. Okazuje się jednak, że dziennikarka nie chce na razie wracać na mały ekran.
Ludzie mają w życiu różne okresy, kiedy się układa i się nie układa. Kiedy ci, co w nas nie wierzą, myślą, że będziemy na samym dnie, a jak Magda się pojawiła w "Halo, tu Polsat", mówiąc, że wraca do "Tańca z Gwiazdami", to ja widziałem tam 10 milionów dolarów. Kochane kolory... Jak ja to widziałem, widzowie widzieli to samo - dodał.
Przeczytaj też: Taylor Swift dystansuje się od znanej przyjaciółki, by... dbać o wizerunek
Magda Mołek i Agnieszka Hyży, fot. Akpa