Donald Trump został niedawno zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. To wydarzenie, którym niewątpliwie żyje teraz cały świat. O jego kontrowersyjnych decyzjach rozprawiają również gwiazdy. Bardzo emocjonalnie podeszła do nich ostatnio Selena Gomez.
Zobacz także: Popularny TikToker zaszokowany wizytą u doradcy kredytowego. „Nie wiedziałem, że za kredyt się płaci”
Podczas swojego przemówienia inauguracyjnego Donald Trump poruszył również temat polityki imigracyjnej. Wywołał tym niemało kontrowersji. Mimo to szybko zdecydował się wprowadzić w życie omawiane postulaty. Już od paru dni w Stanach Zjednoczonych trwają masowe deportacje nielegalnych imigrantów. Wśród deportowanych jest wielu obywateli Meksyku. Decyzja Trumpa bardzo dotknęła Selenę Gomez. Warto przypomnieć, że ojciec hollywoodzkiej gwiazdy jest Meksykaninem. Aktorka i piosenkarka zawsze była bardzo dumna ze swojego meksykańskiego dziedzictwa. Zamieściła w związku z tym w Sieci emocjonujące nagranie. Zalała się na nim łzami. Dodała do niego również znaczący opis:
Tak mi przykro (flaga Meksyku).
A co mogliśmy od niej usłyszeć na instagramowym filmiku?
Moi ludzie są atakowani, w tym dzieci. Nie rozumiem. Tak mi przykro, tak bardzo chciałabym coś zrobić, ale nie mogę. Nie wiem, co robić. Spróbuję wszystkiego, obiecuję.
- szlochała na instagramowym nagraniu Selena Gomez. Co ciekawe, filmik błyskawicznie zniknął z Sieci. Zdążyło go jednak obejrzeć mnóstwo osób.
Zobacz także: Meghan Markle obraziła Donalda Trumpa. Za jej słowa może oberwać się Harry'emu
I didn't have Selena Gomez on my bingo card getting canceled in January of 2025.
— Sassafrass84 (@Sassafrass_84) January 27, 2025
Where were you when 350k children went missing from the border? Where were you when Americans were being killed by illegals? Where were you when cartels were bringing fentanyl across our border?… pic.twitter.com/0RtY4FuDWL