Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela po kilku latach idealnego – wydawać by się mogło – życia, podjęli decyzję o rozstaniu. Początkowo oboje zaznaczyli, że nie chcą wypowiadać się publicznie na temat swojej relacji z uwagi na dobro dzieci. Mijają jednak kolejne miesiące od ich separacji, a wywiadów, udzielanych zarówno przez aktorkę, jak i tancerza, przybywa.
Zobacz także: Dominika Serowska wyjawiła, co myśli o ślubie z Marcinem Hakielem. „Nigdy to nie było moje marzenie”
Niedawno Agnieszka Kaczorowska pojawiła się w programie „Magda gotuje internet”, prowadzonym przez słynną restauratorkę, Magdę Gessler. Podczas rozmowy nie mogło zabraknąć tematu rozwodu, a także hejtu, który spłynął w ostatnim czasie na odtwórczynię roli Bożenki w „Klanie”. Najbardziej niesprawiedliwe są dla niej ataki na nią, jako na matkę.
- Najbardziej boli hejt dotyczący mnie jako mamy w związku z sytuacją rozwodową. Moim zdaniem ta rola partnerki, żony i kobiety powinna być oddzielona od roli mamy, bo to zupełnie dwie inne role – wyjaśniła tancerka. - W zasadzie przez te pięć lat byłam mamą, która stawała na rzęsach, żeby i utrzymać rodzinę, i bardzo dużo pracować, spełniając i rozwijając się, by nie zasiedzieć się w miejscu, jednocześnie karmiąc piersią, wstając w nocy, organizując życie moich dzieci, ogarniając tę całą rzeczywistość i będąc z nimi. Po tym czytam, że podjęłam taką, a nie inną decyzję, to jestem złą matką. To jest bardzo trudne – podsumowała.