Harry i Meghan w 2020 roku zdecydowali się „wypisać” z brytyjskiej rodziny królewskiej i przeprowadzić do USA. Zakochani liczyli na nowy początek, ale i za oceanem nie mieli łatwo. Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że nie udało im się wzbudzić sympatii sąsiadów. Mieszkańcy Montecito mieli im za złe, że zakłócają spokój (a właściwie paparazzi, którzy ich bezustannie śledzą), izolują się i nie dbają o lokalną społeczność. Poza tym nie mogli oni zrozumieć, dlaczego tak skłócili rodzinę.
Patrząc jednak na ich ostatnie ruchy, internauci zastanawiają się, czy notowania książęcej pary nie pójdą nieco w górę.
Przeczytaj też: Pożar w Los Angeles. Które gwiazdy straciły swoje domy?
Od kilku dni płonie Los Angeles. Ogień, który rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie już zniszczył wiele domów – w tym rezydencji gwiazd. Żywioł, na którym amerykańscy strażacy nie panują, zmusił tysiące ludzi do ewakuacji. Sytuacja ta sprawa, że cały świat zastanawia się teraz, jak pomóc ofiarom tego kataklizmu.
Wśród nich znajdują się też Meghan Markle i książę Harry. Para, jak informuje „The Telegraph” otwiera właśnie bramy swojej wartej blisko 30 milionów dolarów willi, dla przyjaciół i bliskich znajomych i oferuje im schronienie. Jednakże nie zapominają oni też o innych i zaapelowali w Sieci, by inni Amerykanie czynili podobnie.
Jeśli przyjaciel, bliska osoba lub zwierzę musi się ewakuować, a ty możesz zapewnić im bezpieczne schronienie w swoim domu, zrób to. I pamiętajcie, aby skontaktować się z niepełnosprawnymi lub starszymi sąsiadami, aby sprawdzić, czy potrzebują pomocy w ewakuacji – pisze para.
Sussexowie z pomocą swojej Fundacji Archewell chcą również zbierać fundusze (i nie tylko) dla mieszkańców Los Angeles.
Przeczytaj też: Los Angeles walczy z pożarem. Weronika Rosati i Alicja Bachleda-Curuś relacjonują tragiczną sytuację
Wyświetl ten post na Instagramie