Zanim Meghan Markle poznała księcia, była aktorką. Międzynarodową rozpoznawalność przyniosła jej rola Rachel Zane w serialu „Suits”. Dołączenie do brytyjskiej rodziny królewskiej oznaczało jednak zakończenie filmowej kariery. Oczywiście nie wiadomo, jak mogłaby się ona potoczyć, gdyby w połowie produkcji 43-latka nie poznała Harry’ego, ale plotkuje się, że Amerykanka miała ochotę na więcej. Ponadto media wielokrotnie zastanawiały się, czy „Megxit” nie umożliwi jej powrotu na plan. Mówi się też, że zbyt wiele ofert się nie posypało…
Przeczytaj też: Meghan Markle doczekała się własnego programu na Netflixie! Jego zwiastun trafił właśnie do Sieci
Warto wiedzieć, że bycie członkinią brytyjskiej rodziny królewskiej oznaczało nie tylko rezygnację z filmowej kariery, lecz także ograniczone możliwości promowania siebie np. w programach telewizyjnych. A przynajmniej w teorii.
Królewski ekspert Neil Sean uważa, że Meghan Markle ma żal do króla Karola III o to, że w Pałacu stosuje się podwójne standardy. Podczas gdy na nią nakładane były medialne ograniczenia, Sarah Fergusson (była żona księcia Andrzeja) ma swobodnie bywać w programach telewizyjnych i promować swoje książki. 43-latka jest tak niezadowolona, że napisała podobno list do swojego teścia z prośbą o wyjaśnienie sytuacji.
Specjalista sugeruje też, że Markle gotowa jest, by spotkać się z ojcem księcia Harry’ego osobiście i zaprezentować mu swoje zastrzeżenia twarzą w twarz. Czy dostanie taką możliwość? Cóż, monarcha nieraz chciał podobno pojednać się z synem i synową…
Przeczytaj też: Dlaczego Meghan i Harry szybko wzięli ślub? Nie licz na romantyczną odpowiedź
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie