Kolejna edycja programu „Rolnik szuka żony” – już 11. – dobiegła końca. W niedzielny wieczór widzowie wreszcie mogli się dowiedzieć, ile par przetrwało razem poza kamerami. Okazuje się, że dwa duety są w sobie bardzo zakochane i planują wspólną przyszłość. Mowa o Marcinie i Ani oraz Rafale i Dominice.
Mniej szczęścia mieli Sebastian, Agata oraz Wiktoria. Pierwszy z trójki rolników nie zakochał się w żadnej ze swoich kandydatek, a na wyznanie Patrycji, która stwierdziła przed kamerami, że coś do niego czuje i będzie na niego czekać, odpowiedział wymijająco i z zakłopotaniem. Agata była z kolei rozczarowana tym, że wybrany przez nią Irek wybrał pracę, a nie ją.
Zobacz także: Daniel Martyniuk obraża ojca na Instagramie: „Żeby twój własny syn nic nie miał. F*uck you”
Na bardzo smutną obrotem spraw wyglądała również Wiktoria. 23-latka i jej kandydat Adam rozstali się co prawda kilka miesięcy wcześniej, o czym widzowie dowiedzieli się w przedostatnim odcinku programu, jednak widać po niej było, że wciąż jest tym bardzo przygnębiona.
Na wspólnym spotkaniu Adam był wyraźnie zakłopotany spotkaniem z nią oraz Martą Manowską. Przyznał, że nie był w programie szczery sam ze sobą, jeśli chodzi o uczucia względem Wiktorii. Dodał, że od dwóch miesięcy jest w udanym związku z inną kobietą.
Wiktoria, mimo dobrych relacji z dwoma pozostałymi kandydatami, nie zdecydowała się na bliższą relację z żadnym z nich. Wyraziła jednak nadzieję, że wkrótce i ona spotka na swojej drodze prawdziwą miłość.
Trzymamy za to kciuki.