Anna Lewandowska od kilku lat znajduje się pod czujną obserwacją fanów z całego świata. Na Instagramie zgromadziła już prawie 6 milionów followersów, którzy chętnie śledzą jej codzienne życie. Każda najdrobniejsza zmiana w jej wyglądzie jest przez nich natychmiast wyłapywana.
W zeszłym roku na rynku pojawiła się biografia Lewandowskiej, napisana przez Monikę Sobień-Górską. W rozmowie z autorką książki sportsmenka zaprzeczyła, że kiedykolwiek poprawiała sobie twarz u chirurga plastycznego. Fani spekulowali jednak, że gwiazda zdecydowała się na zabiegi z kwasem hialuronowym lub botoxem.
Zobacz także: Klaudia Halejcio znów chwali się domem za 9 milionów i wielkim basenem. Fani odpowiedzieli dosadnie
Na przestrzeni ostatnich tygodni wygląd Lewandowskiej lekko się zmienił. Potwierdziła to w rozmowie z serwisem pudelek.pl dr Małgorzata Kocot, lekarka specjalizująca się w dermatologii i medycynie estetycznej. Na widok najnowszych zdjęć trenerki z gali „Kobieca marka roku”, ekspertka stwierdziła: - Ania Lewandowska jest przykładem kobiety, która zmienia się wraz z wiekiem i korzysta z zabiegów medycyny estetycznej, ale dba o to, by te zmiany były naturalne. Kiedyś ciężkie, „masywne” okolice czoła, nisko osadzone brwi i zdecydowanie widoczny nadmiar skóry na górnej powiece… a dziś otwarte oko, zero ciężkości! I wręcz dziewczęce spojrzenie.
Lekarka dodała również: - Pacjenci z problemem ciężkiego górnego piętra twarzy muszą unikać dużych dawek toksyny botulinowej i częstych zabiegów z wykorzystaniem stymulatorów w tych rejonach. Zniknął również zbyt obszerny policzek, a zastąpiła go zgrabna forma lekkiej projekcji w części centralnej policzka. Dla mnie idealnie!
Dr Kocot zwróciła również uwagę na nieskazitelną i pełną blasku cerę Anny Lewandowskiej, która może być zasługą stosowania zabiegów laserowych.
Wy również zauważyliście różnicę w wyglądzie trenerki?
Fot. AKPA
Fot. AKPA
Fot. AKPA
Fot. AKPA
Fot. AKPA
Fot. AKPA