Kamala Harris przegrała z Donaldem Trumpem w wyścigu o amerykański fotel prezydencki. I choć wielu uważa, że miała naprawdę duże szanse, by wygrać, ostatecznie poniosła porażkę. Dlaczego tak się stało? Powodów jest pewnie kilka, ale dziś Sieć o niepowodzenie oskarża… George’a Clooneya. Dlaczego?
Przeczytaj też: TAK Ben Affleck mówi o J.Lo po rozstaniu
Czy George Clooney, gwiazda takich filmów jak „Ocean’s Eleven” czy „Ostry dyżur” jest odpowiedzialny za wynik wyborów prezydenckich w USA? Takiego zdania są użytkownicy Internetu. Skąd takie oskarżenia? Chodzi o pewien artykuł…
W lipcu tego roku aktor na łamach „New York Timesa” zaapelował do Joego Bidena o rezygnację z wyścigu o fotel prezydencki. W konsekwencji polityk ustąpił, a jego miejsce zajęła Kamala Harris. George wyraził dla niej oficjalne poparcie.
W czym więc problem? Według internautów chęć zmiany kandydata w trakcie kampanii nie była najlepszym posunięciem. Uważają oni, że w ten sposób Clooney przyłożył się do zwycięstwa Trumpa.
Margaretha Bentley z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie twierdzi jednak, że poparcie celebrytów może wpłynąć na zaangażowanie obywatelskie, ale nie na same wyniki i decyzje.
Myślę, że takie oficjalne poparcie ze strony celebrytów, było dobre tylko dla nich, a nie dla popieranych - twierdzi profesor.
A ty co myślisz?
Przeczytaj też: Anna Lewandowska o pieniądzach: „Zarabiam, ale nie żyję luksusowo, choć bym mogła”
Wyświetl ten post na Instagramie