Maciej Dowbor w sierpniu 2024 roku oficjalnie stał się jedną z twarzy TVN. Wcześniej przez blisko dwie dekady pojawiał się na ekranie Polsatu. Decyzja ta zaskoczyła wielu. Jak podawały później plotkarskie media, 45-latek miał się czuć niedoceniany w stacji Zygmunta Solorza. Poza tym miał za złe dyrekcji, że pożegnała się z jego mamą, Katarzyną Dowbor.
Przeczytaj też: Blanka Lipińska zdradza, ile miesięcznie wydaje na jedzenie. Padła spora kwota
Jak mąż Joanny Koroniewskiej radzi sobie w nowej pracy? W Sieci można znaleźć wiele pozytywnych komentarzy, gdy wchodzi w rolę prowadzącego „Dzień dobry TVN”. Zresztą władze stacji muszą być również bardzo zadowolone z jego działań, ponieważ już przyznano mu własny program. I choć początkowo plotkowano o „Mam talent!”, od paru dni pewne jest, że Maciej Dowbor poprowadzi reaktywację „You can dance”.
Co ciekawe, sam prezenter miał być średnio zadowolony z tej propozycji. A wszystko dlatego, że nie lubi tańczyć. Wspomniany program wymaga przynajmniej kilku tanecznych kroków ze strony gospodarza.
Dowbor nienawidzi tańczyć i trudno jest mu wyobrazić sobie jakieś pląsy na scenie. Zawsze marudzi przy takich okazjach, zwłaszcza, gdy musi sam jest wystawiony na ocenę. A tu musiałby sam zaprezentować swoje umiejętności - format wymaga, że prowadzący też musi potańczyć. Dowbor liczył, że dostanie "bezpieczniejszy" show "Mam talent", ale TVN wykalkulował, że "You Can Dance" spocznie na barkach Maćka – mówi źródło portalu Show News.
Okazuje się jednak, że kusząca w tym przypadku mogła być kwota, którą Dowbor ma zgarnąć za jeden sezon tanecznego show. Jeśli wierzyć plotkom, na konto 45-latka po zakończeniu emisji programu wpłynie 250 tysięcy złotych.
Miło, prawda?
Przeczytaj też: Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor pokazali, jak wygląda „romantyczna randka przed 50-tką”
Wyświetl ten post na Instagramie