Przez wiele lat macierzyństwo, ciąża czy połóg były uznawane trochę za tematy tabu. W mediach mówiło się o tych chwilach wyłącznie w kolorowych barwach. Dopiero od pewnego czasu celebrytki i influencerki postanowiły mówić szczerze, co myślą i jakie mają doświadczenia. Oczywiście wszystkie zapewniają, że bycie mamą to najpiękniejsza rola, jaką przyszło im pełnić, niemniej to historia, w której również pojawiają się ból, łzy czy samotność.
O trudnych chwilach związanych z porodem i połogiem zdecydowała się niedawno opowiedzieć również Zosia Zborowska. Aktorka w maju 2024 roku po raz drugi została mamą.
Przeczytaj też: Deynn kiedyś nie chciała mieć dzieci. Szczerze wyznała, co ją odmieniło
Zosia Zborowska i jej mąż, Andrzej Wrona, wychowują razem dwie córki. Nadzieja przyszła na świat w lipcu 2021 roku, a Jaśmina w maju 2024. 37-latka wyjawiła w podcaście „Ładne Bebe”, że poród był dla niej sporą traumą.
Przez traumę porodu z Nadzią zupełnie wymazałam, wyparłam z pamięci skurcze parte. Bardzo się zdziwiłam, jak to boli. Najlepsze jest to, że zaczęłam wtedy krzyczeć i mówić, że chcę więcej znieczulenia. (…) Zaczęłam tak klnąć. Potem będą na mnie krzyczeć, że zniechęcam do porodu. Potem tylko się zapytałam, jak dźwigają to dziewczyny bez znieczulenia – powiedziała.
Celebrytka przyznała też, że trudny był dla niej sam połóg. Oczywiście każda kobieta przechodzi go na swój sposób, jednak Zosia jest przekonana, że nie da się do tego czasu przygotować.
Przeżyłam dwa połogi i śmiało mogę powiedzieć, że nie jesteś w stanie się na niego przygotować. Tyle rzeczy może ci się posypać po ciąży, że serio każdy tydzień może przynieść coś innego. Ja np. miałam już 3 razy zapalenie piersi i taki nawał, że płakałam z bólu. Kosmos. Nie miałam takich problemów w pierwszym połogu – dodała.
Przeczytaj też: 16-letnia córka Nicole Kidman zadebiutowała na wybiegu podczas paryskiego Tygodnia Mody
Wyświetl ten post na Instagramie